> Co może teraz zrobić bank ( santander ) ? Może nie informować go o śmierci
> mamy ?
> Tylko co wtedy będzie gdy juz spłacę auto ? Co w wypadku kolizji drogowej
> ?
> Umowa kredytowa na mnie nie wchodzi w grę z powodów opisanych powyzej, nie
> mam
> też kandydatów na poręczycieli.
> Jeśli ktoś się zna na tym to proszę o pomoc.

1/ jeśli pozostało "mało"* rat - płać po cichu i w terminie dalej.
2/ jeśli kredytu jest na dłużej niż powiedzmy 12 rat zacznij intensywnie
myśleć o roziwązaniu innym gdyż wystarczy że Bank dowie się że Mama nie żyje
i zaczną wietrzyć co jest grane.
Dowiedzą się na przykład wysyłając do Mamy polecony a Poczta go zwróci z
dopiskiem Adresat nie żyje - nie jest to wprawdzie to samo co akt zgonu ale
na zimne dmuchać.
Mogą wysłać np. jakiś dziwny nowy regulamin i muszą mieć potweirdzenie że
dotarło, nową TOiP czy co gorsza siakiś marketingowy babol np. Kartę
Kredytową i sprawa się rypnie.

3/ jak uda się wg. pkt 1 lub 2 spłacić kredyt to i tak czeka cię nie lada
zabawa. Postanowienie sądowe o nabyciu spadku, wędrówka do Banku z
postanowieniem że Ty dziedziczysz 100% (oby), że kredyt jest spłacony i
niech dają co tam mają (albo Kartę Pojazdu, albo przewłaszczenie z dowodu
niech wykreślą albo chociaż usuną umowę o przelew wierzytelności z umowy
ubezpieczenia).
Z takim zaświadczeniem z Banq i postanowieniem sądu wędrujesz do Starostwa
(bądź innego właściwego urzędu) po zmianę w Dowodzie Rejestracyjnym.
Gdzieś też będzie trzeba zahaczyć o Urząd Skarbowy aby się opowiedział czy
masz coś na okoliczność spadku płacić od razu czy dopiero w rozliczeniu
rocznym.


Pozdrawiam
Dawidek












*"mało" - na tyle mało że pójdzie Ci to bez przedłużania polisy AC OC i bez
innych dziwnych konieczności udowadniania czegoś bankowi.