trainer <t...@p...org> napisał(a):
>
> > Nie :-) ale mam zwyczaj nie noszenia przy sobie gotówki >100. Wszędzie
> > gdzie
> > można płacę kartą debetową, bo mnie to nic nie kosztuje. Sklepy przyjmują
> > nawet 50 zł. W większości krajów w UE możesz zapłacić kartą i 10 euro i to
> > bez
> > opłat.
> > Poza tym łatwiej kontrolować wydatki i robić rozliczenia np wydatków z
> > moją firmą.
> > Oczywiście chodziło mi o transakcje w stosunku rocznym.
>
> hmm to i tak dużo; oznacza to że w każdym tygodniu wypłacasz 20 razy
> pieniądze z bankomatu i 12 razy robisz zakupy.
> z tymi zakupami to powiedzmy ze jestem sklonny dac wiare bo jestem zonaty i
> wiem ze to wykonalne ;-))
Niekoniecznie z bankomatu, place rowniez rachunki karta debetowa. W kraju w
ktorym zwyklem ostatnio mieszkac, da sie tak placic rachunki...

> ale ciekawi mnie z ktorego banku korzystasz na te 1000 wypłat kartą debetową
> i jeszcze jak wygląda karta po tylu przejściach?

Pasek mojej karty dostal swoje, podpis rowniez - musze juz okazywac moja.
Konto jest wspolne, wiec sa dwie karty.
Obecnie jest Chip & Pin, wiec pasek juz w wiekszosci przypadkow nie jest
potrzebny.

Pozdrawiam serdecznie

Robert

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/