Użytkownik "Tasmin" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:bmhh0a$6ba$1@inews.gazeta.pl...
> DOKŁADNIE - TOTALNA ŚCIEMA JAKIEGOŚ NIEUKA
> z ciekawości sprawdzałem w procedurkach, bo pracuję w tym banku - co
prawda
> jak się takie posty czyta to troszkę mi wstyd ;-)
> Matka powinna pójść z dzieckiem i składać wniosek o likwidację
> konta/wypowiedzenie umowy, a jak pracownik będzie burczał to prosić o
> rozmowę z dyrektorem oddziału i tyle.

Tylko, że ponoć jest jakiś przepis niby zabezpieczający dziecko, jego
pieniądze są nie do ruszenia nawet przez rodzica. I słusznie.
Nawet gdyby był tki przepis to powinna istnieć jakaś możliwość przelania ich
na inne konto w innym banku, gdzie za prowadzenia konta dla dziecka nie jest
pobierana prowizja. Dzieciak dostał kiedyś od wujka 100 USD obecnie
uzbierało mu się około ponad 150 gdyż w przeszłości BZ miał jakieś procenty
a i prowizji nie pobierał. Teraz pobiera a oprocentowanie 0% więc nawet od
miliarda nie uzbierałby się cent.

Nauczony jednak sugestiami postaram się powalczyć. Dziękuję za wskazówki.
Dam znać jak się sprawa skończy

Piotrek