"Wojciech Bancer" s...@p...org

> > Ile kosztuje jeden punkt (ile trzeba wydać, aby otrzymać 1 punkt)
> > i ile jest warty (ile można zań kupić)?

> W przypadku Citi-Plus 5 zł = 1 pkt. Prenumerata pisma to jakieś 5k-10k,
> zależy od gazety. Xbox360 to jakieś 50k punktów.

Powyższe rozumiem. Poniższego nie...

> Tylko te punkty są zbierane przy okazji robienia zakupów/przelewów a nie na odwrót.

Czyli tylko wówczas zbieram punkty, gdy intencje miałem czyste? ;)
Gdy zbierałem punkty przy okazji robienia zakupów, nie na odwrót? ;)

-=-

Teraz poważniej:

Czy przelewy też są do tego liczone? Wcześniej (w poście okołospłaceniowym)
pisałeś (chyba to byłeś Ty) o przelewach tak, jakby wchodziły w to liczenie.

Mając zł 2000 limitu, mogę uzbierać miesięcznie 200 punktów,
czyli ze 20 razy mniej niż potrzebuję na najtańsze gazety...
20 tysięcy miesięcznie to ja na razie nie wydaję...
Kiedyś wydawałem 1.5 raza więcej, ale to było w 2000 roku...
W 2001 stałem na krawędzi zarabiania 10 tysięcy dziennie,
ale zamiast bogactwa -- dostałem głodowanie. :)

A teraz mi inne rzeczy w głowie, niż bogacenie się. :)

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....

do góry

On 2008-04-04, Eneuel Leszek Ciszewski <p...@c...fontem.lucida.console> wrote:

[...]

>> Tylko te punkty są zbierane przy okazji robienia zakupów/przelewów a nie na
odwrót.
>
> Czyli tylko wówczas zbieram punkty, gdy intencje miałem czyste? ;)

Nie. Po prostu jakby ktoś kupował wyłącznie po to by nabijac punkty
(a nie dlatego, że faktycznie potrzebuje), to niezbyt dobrze na tym
wyjdzie finansowo. :)

> Czy przelewy też są do tego liczone? Wcześniej (w poście okołospłaceniowym)
> pisałeś (chyba to byłeś Ty) o przelewach tak, jakby wchodziły w to liczenie.

Wchodzą. Gotówkowe chyba też, ale tutaj nie wiem, bo nigdy gotówki z tej
karty nie wyciągałem.

> Mając zł 2000 limitu, mogę uzbierać miesięcznie 200 punktów,
> czyli ze 20 razy mniej niż potrzebuję na najtańsze gazety...

400 punktów (2000/5, a nie /10). Przy czym ja przy 4000 zazwyczaj
mam punkty w okolicy 1000 i wyżej (samo czesne za 2 biura
przekracza mi ten limit i częściowo go spłacam wcześniej).
Dostajesz też 1000 punktów na start, a dodatkowo (w moim
przypadku) kolejne 200-500 punktów za rachunek telefoniczny.

> 20 tysięcy miesięcznie to ja na razie nie wydaję...
> Kiedyś wydawałem 1.5 raza więcej, ale to było w 2000 roku...
> W 2001 stałem na krawędzi zarabiania 10 tysięcy dziennie,
> ale zamiast bogactwa -- dostałem głodowanie. :)

Ja dużo "na siebie" nie wydaję. Ale że wydatków firmowych mam
w cholerę, to sobie nabijam punkty. ;)

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

"Wojciech Bancer" s...@p...org

> > Mając zł 2000 limitu, mogę uzbierać miesięcznie 200 punktów,
> > czyli ze 20 razy mniej niż potrzebuję na najtańsze gazety...

> 400 punktów (2000/5, a nie /10).

Jeśli wydam w jednym miesiącu 2000 na następny będę miał 0. :)

> Przy czym ja przy 4000 zazwyczaj
> mam punkty w okolicy 1000 i wyżej (samo czesne za 2 biura
> przekracza mi ten limit i częściowo go spłacam wcześniej).
> Dostajesz też 1000 punktów na start, a dodatkowo (w moim
> przypadku) kolejne 200-500 punktów za rachunek telefoniczny.

Jaki rachunek?

> > 20 tysięcy miesięcznie to ja na razie nie wydaję...
> > Kiedyś wydawałem 1.5 raza więcej, ale to było w 2000 roku...
> > W 2001 stałem na krawędzi zarabiania 10 tysięcy dziennie,
> > ale zamiast bogactwa -- dostałem głodowanie. :)

> Ja dużo "na siebie" nie wydaję. Ale że wydatków firmowych mam
> w cholerę, to sobie nabijam punkty. ;)

Ja niedawno płaciłem komuś podatek taki, że niejeden Polak by
chciał mieć takie roczne pobory, jak ten człowiek miesięczny
podatek dochodowy. :)

Mnie raczej te punkty na wiele nie zdadzą się. :)
Wydaję miesięcznie około 3000 złotych, ale część
gotówką, część różnymi kartami, część przelewami.
Mógłbym najpierw przelewać na kartę Citi, aby
stamtąd przelewać dalej, i tylko tyle mógłbym tej materii poprawić.

Oczywiście Citi mógłby dać mi kolejne karty, abym mógł płacić każdą przez tydzień. :)
(ale Citi nie chciał mi dać kolejnej)

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....

do góry

On 2008-04-06, Eneuel Leszek Ciszewski <p...@c...fontem.lucida.console> wrote:

>> 400 punktów (2000/5, a nie /10).
> Jeśli wydam w jednym miesiącu 2000 na następny będę miał 0. :)

Ja kartę 4000 w całości wykorzystuję (co miesiąc) na rachunki. :)
Skoro mi większego limitu nie dają, to jest to ich problem.

>> mam punkty w okolicy 1000 i wyżej (samo czesne za 2 biura
>> przekracza mi ten limit i częściowo go spłacam wcześniej).
>> Dostajesz też 1000 punktów na start, a dodatkowo (w moim
>> przypadku) kolejne 200-500 punktów za rachunek telefoniczny.
> Jaki rachunek?

Komórka (Plus). Mam Citi-Plus i punkty zbierają się z dwóch źródeł.
Karty Citi oraz za rachunek komórki.

[...]

> Mnie raczej te punkty na wiele nie zdadzą się. :)
> Wydaję miesięcznie około 3000 złotych, ale część
> gotówką, część różnymi kartami, część przelewami.
> Mógłbym najpierw przelewać na kartę Citi, aby
> stamtąd przelewać dalej, i tylko tyle mógłbym tej materii poprawić.

No ja właśnie tak robię.
To taka moja kara dla nich za niepodwyższenie limitu.
Używam karty jedynie do przelewów. :)

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

"Wojciech Bancer" s...@p...org

> Ja kartę 4000 w całości wykorzystuję (co miesiąc) na rachunki. :)
> Skoro mi większego limitu nie dają, to jest to ich problem.

Ja mam do opłacenia dwa mieszkania i dwa telefony, z czego jeden jest mój. :)
(akurat w Plusie i płacę tylko 10 10 złotych miesięcznie)
Bywają takie miesiące, że i 4000 trzeba za wszystko zapłacić przelewami. :)
Gdybym miał większy limit -- byłoby OK.

> >> mam punkty w okolicy 1000 i wyżej (samo czesne za 2 biura
> >> przekracza mi ten limit i częściowo go spłacam wcześniej).
> >> Dostajesz też 1000 punktów na start, a dodatkowo (w moim
> >> przypadku) kolejne 200-500 punktów za rachunek telefoniczny.
> > Jaki rachunek?

> Komórka (Plus). Mam Citi-Plus i punkty zbierają się z dwóch źródeł.
> Karty Citi oraz za rachunek komórki.

Co miesiąc płacę za swój telefon tylko 10 złotych i staram się tak
rozmawiać, aby nie marnowały :) się minuty wliczone w ten abonament. :)


> > Mnie raczej te punkty na wiele nie zdadzą się. :)
> > Wydaję miesięcznie około 3000 złotych, ale część
> > gotówką, część różnymi kartami, część przelewami.
> > Mógłbym najpierw przelewać na kartę Citi, aby
> > stamtąd przelewać dalej, i tylko tyle mógłbym tej materii poprawić.

> No ja właśnie tak robię.

To może i ja tak zacznę. :)

> To taka moja kara dla nich za niepodwyższenie limitu.
> Używam karty jedynie do przelewów. :)

To może i ja ich będę karał? ;) Mnie też nie podwyższyli. :)
Polbank ukarać za świętowanie nieprawosłwanych świąt, ;) Citi
za (ciekawe, czy od niedokonanych też można tworzyć rzeczowniki)
niepodywższanie limitu, mBank za... No właśnie... Za co można
(i jak) ukarać mBank? ;) Ja to bym wolał żyć bez kar, ale być
tak się nie uda...

Ukarałbym tylko administratorów mego osiedla. :)
Biorą chyba ze 120 złotych miesięcznie dosłownie za nic!!!

Śmietnik od dawna nie wywieziony -- śmieci walają się obok kontenera.
( i jest to praktyka tego osiedla, nie jakaś wyjątkowa sytuacja; obok
Spółdzielnia Wielkoblokowa dba o wywożenie śmieci, więc to nie problem
śmieciarzy czy jakiś ogólny Białegostoku, ale lokalny -- naszych ,,zbawców'')
Na klatce ogrzewanie zakręcili, lecz prawie 10 złotych miesięcznie za
to wspólne ogrzewanie pobierali... Za śmieci wspólne dodatkowo, za moje
śmieci dodatkowo, za elektryczność wspólną i za wspólną wodę oraz za
jakieś inne :) wspólnictwa ;) biorą kolejne pieniądze... Kominy dmuchają
do wnętrza mieszkania, a na fundusz remontowy (i garażu, i mieszkania)
biorą razem chyba ponad 41 złotych miesięcznie...

A banki -- ich prawo do niepodwyższania. :)

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....

do góry

"Eneuel Leszek Ciszewski" ftbasd$len$...@f...man.torun.pl

> (akurat w Plusie i płacę tylko 10 10 złotych miesięcznie)
+ (akurat w Plusie i płacę tylko 10 złotych miesięcznie)

> Biorą chyba ze 120 złotych miesięcznie dosłownie za nic!!!

Chyba raczej ponad 140, i to przed rokiem. Teraz chyba/zapewne więcej.

> do wnętrza mieszkania, a na fundusz remontowy (i garażu, i mieszkania)
> biorą razem chyba ponad 41 złotych miesięcznie...

Ponad 43: 10.98 na fundusz remontowy garażu (nic nigdy tam nie robili
poza tym, że przed rokiem kominiarze przebili dziurę do komina; przez
kilkanaście lat sprawdzano tam skutecznie drożność komina, do którego
nie było dostępu nigdy) i 32.35 na fundusz remontowy mieszkania.

32.35+10.98=43,33

Dodatkowo garażem administrują :) za 8 złotych i oświetlają go
światłem naturalnym (księżycowym ;) słonecznym) za 92 grosze...

Ja raczej bym tutaj poszukał oszczędności. :)

To chyba 140*12=1680 złotych miesięcznie. :)
Jest z czego przycinać, zważywszy na to, że poza obelgami
i drobiazgami niczego w zamian za te pieniądze nie ma.

Uroki przemian społecznych -- zamiast w spółdzielni, ,,na własnym''. ;)
Na własnym, za które trzeba płacić czynsz, jak to określają administratorzy. :)
Oczywiście za elektryczność (i w garażu i w mieszkaniu), ogrzewanie, wodę,
gaz itd. płacę osobno. :) Być może licznik w garażu zlikwiduję i zasilę
garaż z mieszkania.

-=-

Kłopoty z bankami w zestawieniu z tymi powyższymi są jakby żadne. :)

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....

do góry