Jestem studentem(niepracujacym niestety) i zamierzam zakupic mieszkanko u
developera.Cena nieruchomosci waha sie w granicach 180tys zl, jednak wklad
wlasny wyniesie ponad 60%.
Najprawdopodobniej chcialbym juz po rozpoczeciu splat zwrocic sie do banku o
kredyt,wtedy wysokosc kredytu jaki chce wziac wynioslaby ok. 70-80tys. zl.
Rozumiem,ze jako niepracujacy nie dostane kredytu,jednak moze byc jego
wspolbiorca mama-dochody ok 1500zl na reke.
Kredyt bede chcial spalcic w jak najkrotszym czasie,max kilka lat(2-5 max).W
ktorym banku, majac pod uwage powyzsze dane, mozemy sie ubiegac o kredyt na
jak najkorzystniejszych warunkach i czy koniecznie musi to byc kredyt
hipoteczny???
Czy sa moze kredyty pod sama nieruchomosc...?
Ogromnie prosz o dobra rade...

do góry

tetekiel napisal/a:
> wysokosc kredytu jaki chce wziac wynioslaby ok.
> 70-80tys. zl. Rozumiem,ze jako niepracujacy nie dostane
> kredytu,jednak moze byc jego wspolbiorca mama-dochody ok 1500zl na
> reke.

> Kredyt bede chcial spalcic w jak najkrotszym czasie,max kilka lat(2-5
> max).W ktorym banku, majac pod uwage powyzsze dane, mozemy sie
> ubiegac o kredyt na jak najkorzystniejszych warunkach

moim zdaniem żaden bank na coś takiego nie pójdzie - gdybyś brał kredyt na
80 tys., 7%, na 5 lat, to miesięczna rata wyjdzie ponad 1500zł - nijak
takiej zdolności kredytowej nie uzyskacie (na 10 lat byłoby 930 a więc na
życie na 2 osoby zostałoby 570? - też wątpliwe).

Musisz chyba zacząć pracować, albo lepiej bogato się ożeń ;-))

--
Pozdrawiam,
Zbiggy

do góry

Dnia 2004-04-15 11:28, Użytkownik tetekiel napisał:
> Jestem studentem(niepracujacym niestety) i zamierzam zakupic mieszkanko u
> developera.Cena nieruchomosci waha sie w granicach 180tys zl, jednak wklad
> wlasny wyniesie ponad 60%.
> Najprawdopodobniej chcialbym juz po rozpoczeciu splat zwrocic sie do banku o
> kredyt,wtedy wysokosc kredytu jaki chce wziac wynioslaby ok. 70-80tys. zl.
> Rozumiem,ze jako niepracujacy nie dostane kredytu,jednak moze byc jego
> wspolbiorca mama-dochody ok 1500zl na reke.
> Kredyt bede chcial spalcic w jak najkrotszym czasie,max kilka lat(2-5 max).W
> ktorym banku, majac pod uwage powyzsze dane, mozemy sie ubiegac o kredyt na
> jak najkorzystniejszych warunkach i czy koniecznie musi to byc kredyt
> hipoteczny???
> Czy sa moze kredyty pod sama nieruchomosc...?
> Ogromnie prosz o dobra rade...
>
Coż, sukcesu Ci raczej nie wróżę, ale sprawa nie jest beznadziejna. Od
strony banków wygląda to mniej więcej tak, że pierwszorzędną sprawą jest
tzw. zdolność kredytowa, a zabezpieczenie - drugorzędną. Z tego co
piszesz, to pewnie spodziewasz się dochodów innych niż te 1500 Twojej
mamuśki. W związku z powyższym mogę poradzić Ci tyle:
1. Zachowaj dla siebie to, że zamierzasz spłacić kredyt w ciągu 2-5 lat.
2. Poszukaj banku, w którym nie ma dodatkowych opłat za przedterminową
spłatę kredytu.
3. Złóż wniosek o jak najdłuższy termin spłaty (aktualnie na rynku
najdłuższe są chyba na 30 lat) - to będzie miało wpływ na wysokość raty,
a co za tym idzie na wyliczenie przez bank zdolności kredytowej.
4. Aby zminimalizować wysokość obliczanej przez bank raty, złóż wniosek
o kredyt o jak najniższym oprocentowaniu na chwilę obecną (banał!!!???).
Aktualnie najniżej oprocentowane są kredyty w CHF. Wprawdzie, narażasz
się na ryzyko kursowe, ale różnica w Twoim przypadku, to chyba jest do
przyjęcia.
Oczywiście możesz przedstawiać swoją sytuację, że jesteś studentem i
niedługo zaczniesz zarabiać, ale w większości przypadków spotkasz się z
reakcją "bankowców" typu: "niestety, takie mamy procedury"
Z własnego doświadczenia mogę Ci polecić PKO BP, chociaż to zależy
bardzo od koknretnego oddziału. Większość ofert internetowych jest
niestety atrakcyjna tylko na etapie składania wniosku...

do góry

wielkie dzieki wizardx12!!
sprobuje tak jak mowisz.ale chyba nie bedzie latwo ;-((
a czy nie ma jakis instytucji tzw pozabankowych,ktore udzielaja kredytu
mieszkaniowego lub poza-mieszkaniowego na dobry procent???
(nie mowie tu o jakis firmach a'la Provident,systemy argentynskie etc)

do góry