Alli:
> > dopiero przy srednich wydatkach ok. 100 PLN dziennie pozwala
JS:
> Dokladniej 68 zl _po_Belce_ z 1500 zl po roku. (BPH, lok@ta)

Oj, niech sobie bedzie nawet 70. Zwroc tylko uwage na fakt,
srednie miesieczne podwyzszenie salda o 1500 wymaga wydawania
przecietnie 100 zl dziennie, czyli 3000 zl w miesiacu!!!

Dla lepszego zrozumienia: Zakupy za 1000 zl dokonane w 1. dniu
okresu rozliczeniowego rzeczywiscie pozwalaja uchronic 1000 zl
przez caly okres rozliczeniowy. Ale zakupy za 1000 zl w polowie
okresu, to zwiekszenie salda tylko na pozostala POLOWE okresu,
i wreszcie zakupy tuz przed splata, to juz w ogole zaden zysk,
bo przelewasz lub sciagaja kase po dniu lub dwoch.

Oczywiscie mozna sprobowac wydawac 1500 zl zawsze w pierwszych
kilku dniach okresu rozliczeniowego, ale taka "gospodarke
planowa", to mozna robic i z kartami charge, tylko bez tego
dodatkowego zysku, ktory tak wielu osobom nie wystarczy nawet
na oplate roczna za kk.

Nadal proponuje teze, ze jak sie nigdy nie potrzebuje debetow,
kk za 68 zl bilansuje sie dopiero przy wydatkach 100 zl/dzien!

--
Alli

do góry

"Allig8or" <a...@o...pl> writes:

> Dla lepszego zrozumienia: Zakupy za 1000 zl dokonane w 1. dniu
> okresu rozliczeniowego rzeczywiscie pozwalaja uchronic 1000 zl
> przez caly okres rozliczeniowy. Ale zakupy za 1000 zl w polowie
> okresu, to zwiekszenie salda tylko na pozostala POLOWE okresu,
> i wreszcie zakupy tuz przed splata, to juz w ogole zaden zysk,
> bo przelewasz lub sciagaja kase po dniu lub dwoch.

Piszesz na pewno o kredytowkach?

> Oczywiscie mozna sprobowac wydawac 1500 zl zawsze w pierwszych
> kilku dniach okresu rozliczeniowego, ale taka "gospodarke
> planowa", to mozna robic i z kartami charge,

Nie, wlasnie tak mozna robic tylko kartami charge, a w kazdym razie
nie normalnymi KK, bo w ich przypadku od ostatniego splacanego
zakupu mijaja do splaty przynajmniej 20 dni (mniej-wiecej zaleznie
od karty).
--
Krzysztof Halasa, B*FH

do góry

Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> writes:

> nie normalnymi KK, bo w ich przypadku od ostatniego splacanego
> zakupu mijaja do splaty przynajmniej 20 dni

Ale jesli wykorzystasz caly limit kredytowy to do momentu splaty karta
jest bezuzyteczna. Nie kijem go, to palka - jesli rowno karte
wykorzystujesz, w sumie w kazdym miesiacu musisz splacic tyle ile
wydales.

MJ

do góry

Karol Zwiruk <p...@k...net> pisal o W.Brytanii:
> propozycje zmian w prawie, ktore maja uswiadomic klientom
niebezpieczenstwo
> popadniecia w pulapke kredytowa. Statystyki wskazuja, ze w taka pulapke w
> 2004 roku wpadnie 900 tysiecy Brytyjczykow.

Ooo! A w Polsce za uswiadamianie szalonych konsumentow zabral sie...
jeden z bankow! Kampania Federacji Konsumentow na koszt Pekao SA :-)
http://banki.onet.pl/837665,wiadomosci.html

--
Alli

do góry

Michal Jankowski <m...@f...edu.pl> writes:

> Ale jesli wykorzystasz caly limit kredytowy to do momentu splaty karta
> jest bezuzyteczna.

Dlatego dobrze miec duzy limit.

> Nie kijem go, to palka - jesli rowno karte
> wykorzystujesz, w sumie w kazdym miesiacu musisz splacic tyle ile
> wydales.

Owszem. Ale srednie zadluzenie jest wtedy wzglednie duze, gdyby ktos
chcial np. finansowac to z kredytu, to troche by to kosztowalo.
--
Krzysztof Halasa, B*FH

do góry

> Dlaczego w ogole mialbym sobie kupowac karte kredytowa?!
>
> Mimochodem obserwuje od lat sklonnosci kredytowe rodakow i
> widze masy nieodpowiedzialnych konsumentow, ktorym przy kazdym
> poziomie tzw. wyksztalcenia wyraznie brakuje podstawowej wiedzy
> z zakresu "zdroworozsadkowej ekonomii gospodarstwa domowego".
>
Proponuję nie generalizować!
Korzystam świadomie z KK i mi się to opłaca. Co powiesz na taki przykład -
często jeżdżę w delegacje służbowe, nie zawsze mam możliwość/czas wzięcia
zaliczki lub szybkiego rozliczenia kosztów. Stosując Twoją metodę
nierozliczone wydatki musiał bym finansować z własnej kieszeni. A tak mam
spokój, bo o ile jest możliwość płacenia kartą mam od 2 do 6 tygodni
darmowego kredytu w KK.
KK dostałem za free &#8211; BZWBK Idea Profit. Dodatkowo jeśli mi się żoneczka
rozpędzi z gadulstwem przez komórę, to wymieniam punkty na minuty i jestem
kolejne parę dyszek do przodu. Kwestię wygody użytkowania pomijam, bo jak
rozumem porównujemy KK do VE. Oczywiście całość zadłużenia spłacam w terminie.

Jeśli do tej pory nie zdarzyło Ci się mieć okresowych wahnięć płynności
finansowej, to tylko mogę pogratulować zarobków lub talentu do zarządzania
finansami. Zdarzają się jednak takie sytuacje, gdy zadłużenie nie wynika z
tępego pędu konsumpcyjnego. Zakup lub remont mieszkania/domu może nauczyć
pokory nawet najlepszego planistę ... :^)

Miłego dnia
Tomek


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "Tomasz Opalski" <o...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:bs2ppa$7b8$1@inews.gazeta.pl...
>
> Jeśli do tej pory nie zdarzyło Ci się mieć okresowych wahnięć płynności
> finansowej, to tylko mogę pogratulować zarobków lub talentu do zarządzania
> finansami. Zdarzają się jednak takie sytuacje, gdy zadłużenie nie wynika z
> tępego pędu konsumpcyjnego. Zakup lub remont mieszkania/domu może nauczyć
> pokory nawet najlepszego planistę ... :^)


Dzieki 3 kartom kredytowym za 16 000 zl limitu udalo mi sie w zasadzie
bezbolesnie wykonczyc mieszkanie. Środki na ten cel splynely z opóznieniem -
sprzedaz innego mieszkania. Posiadanie kredytu na 50 dni jest w takich
sytuacjach blogoslawienstwem.

--
SQLwysyn

do góry