Witam

Poszukując kredytu hipotecznego otrzymałem decyzje kredytowe od GNB i
Lucas'a.
Jeśli chodzi o warunki to prawie identyczne.
Przy tych samych kwotach kredytu Lucas ma o 0,05% większą marżę, ale GNB
ma niemałe koszty uruchomienia kredytu, tak więc finalnie sumulowana na
podstawie oferty rata różni się o około 20zł.

Mam więc pytanie, który z banków jest lepszy w późniejszym okresie.
Po pierwsze w okresie wypłaty transz. Jak podchodzi do inspekcji
wykonanych robót Lucas a jak GNB?

Po drugie, w okresie spłaty kredytu. Czy banki nie robią problemów, np.
zmiany warunków itp.

Finalnie, który bank polecilibyście przy kredycie hipotecznym na budowę
domu (z niemałym wkładem własnym).

--
M.

do góry

A co to jest ten Lucas? Bank George'a Lucasa?

do góry

W dniu 2011-01-14 21:46, Jacenty pisze:
> A co to jest ten Lucas? Bank George'a Lucasa?

No tak :-)
Ma być oczywiście Lukas Bank.

W natłoku różnojęzycznych nazw chyba już zaczynam generować takie aby
bardziej dziwacznie wyglądały.

--
M.

do góry

On 11-01-14 22:27, Skimir wrote:
> W dniu 2011-01-14 21:46, Jacenty pisze:
>> A co to jest ten Lucas? Bank George'a Lucasa?
>
> No tak :-)
> Ma być oczywiście Lukas Bank.
>
> W natłoku różnojęzycznych nazw chyba już zaczynam generować takie aby
> bardziej dziwacznie wyglądały.
>

Poszukaj opinii o obu bankach na roznych forach czy blogach - ot, np u
Macka Samcika ;)


--
http://macierzynski.blip.pl/

do góry

Michał 'Amra' Macierzyński napisał(a):

> Poszukaj opinii o obu bankach na roznych forach czy blogach - ot, np u
> Macka Samcika ;)

Dzięki za nakierowanie na kolejne źródło informacji.
Niestety im więcej czytam tym się bardziej utwierdzam w przekonaniu, że
kredyty to wielkie g...
Problem w tym, że kredytu nie biorę dla zabawy i jeśli już to chciałbym
wdepnąć w najmniejsze g...

--
M.

do góry

Shreek <p...@M...onet.pl> napisał(a):

> Witam
>
> Poszukując kredytu hipotecznego otrzymałem decyzje kredytowe od GNB i
> Lucas'a.
> Jeśli chodzi o warunki to prawie identyczne.
> Przy tych samych kwotach kredytu Lucas ma o 0,05% większą marżę, ale GNB
> ma niemałe koszty uruchomienia kredytu, tak więc finalnie sumulowana na
> podstawie oferty rata różni się o około 20zł.
>
> Mam więc pytanie, który z banków jest lepszy w późniejszym okresie.
> Po pierwsze w okresie wypłaty transz. Jak podchodzi do inspekcji
> wykonanych robót Lucas a jak GNB?
>
> Po drugie, w okresie spłaty kredytu. Czy banki nie robią problemów, np.
> zmiany warunków itp.
>
> Finalnie, który bank polecilibyście przy kredycie hipotecznym na budowę
> domu (z niemałym wkładem własnym).
Nie wiem jak Getin, bo nie mam z nimi do czynienie (ciężko mieć dwa hipoteczne
w tym samym czasie :-)

Z Lukasa jestem zadowolony - problemów nie mam. Mają mały ficzer dotyczący
częściowej spłaty - można tylko wtedy, kiedy jest spłata raty. Raz im wysłałem
kasę dwa tygodnie wcześniej i się okazało że i tak spłata dodatkowa pójdzie w
terminie raty - czyli przed dwa tygodnie kasa nie 'pracuje'. Ale na plus muszę
im zaliczyć, że odesłali pieniądze i tuż przed terminem raty przelałem znowu.
Oczywiście wszystko jest w umowie, ale się mi zapomniało.

Nie wiem czy planujesz złotówki czy nie - zwróć uwagę kiedy zmienia się
oprocentowanie. W Lukasie na chwilę obecną stopa referencyjna dla złotówek
jest 3,85 i jak dobrze pamiętam, to nie zmieniła się od połowy 2010 - bo
współczynnik zmiany oprocentowania to 0,25%.

I na plus Lukasa to fakt, że dokładne info o oprocentowaniu jest na stronie.

Pozdrawiam
Michał M


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

On Sun, 16 Jan 2011 12:00:59 +0100, Shreek <p...@M...onet.pl>
wrote:

>Michał 'Amra' Macierzyński napisał(a):
>
>> Poszukaj opinii o obu bankach na roznych forach czy blogach - ot, np u
>> Macka Samcika ;)
>
>Dzięki za nakierowanie na kolejne źródło informacji.
>Niestety im więcej czytam tym się bardziej utwierdzam w przekonaniu, że
>kredyty to wielkie g...
>Problem w tym, że kredytu nie biorę dla zabawy i jeśli już to chciałbym
>wdepnąć w najmniejsze g...

nie martw sie, nikt nie bierze dla zabawy a bank ma kupe mozliwosci
"stukniecia" klienta, ktory jest w tym ukladzie strona slabsza. tym
niemiej normalnie bank jest zainteresowany strzyzeniem klienta, a nie
obdarciem go ze skory :)

pozdarwiam,
Cyb

do góry