Cześć,

Przedwczoraj miałem niewątpliwy brak przyjemności dostania od Multi SMSa o
zablokowaniu operacji, a następnie mejla z prośbą o kontakt. Ktoś sobie
pofolgował moją kartą kredytową w Kalifornii (Target Freemont)... Na
szczęście bank zablokował 6. z rzędu transakcję w tym samym sklepie w
przeciągu paru minut...
Karta praktycznie nieużywana od >6 miesięcy. Możliwości skopiowania były: w
marcu na lotnisku Malpensa (automat do kupowania biletów kolejowych), w
październiku 2011 na Krecie. Poza tymi przypadkami karta nie była używana (a
w bankomacie nigdy).

Nieprzyjemność dodatkowa to koszty połączenia z bankiem, bo jestem za
granicą :(

Karta zablokowana, reklamacja zgłoszona, ale oczywiście zgodnie z umową z
organizacją Visa czas obsługi reklamacji do 90, a w szczególnych przypadkach
do 180 dni :(

Jakieś rady z Waszej strony? O postępach będę dawał znać.

Pozdrawiam,
G.