eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Frankowicze
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 91

  • 21. Data: 2019-10-03 13:41:38
    Temat: Re: Frankowicze
    Od: Miroo <b...@b...brak.i.juz>

    W dniu 2019-10-03 o 11:02, J.F. pisze:
    > A teraz LIBOR znika ... banki wypowiedza te kredyty z uwagi na brak
    > instrumentu ... i zaproponuja wskaznik adekwatny ... WIBOR ? :-)

    Jeśli LIBOR zniknie również z umowy (klauzula niedozwolona) to nie
    będzie podstaw do wypowiedzenia :)

    Pozdrawiam


  • 22. Data: 2019-10-03 13:45:29
    Temat: Re: Frankowicze
    Od: z <...@...pl>

    W dniu 2019-10-03 o 13:41, Miroo pisze:

    > Jeśli LIBOR zniknie również z umowy (klauzula niedozwolona) to nie
    > będzie podstaw do wypowiedzenia :)


    Ludzie czytajcie Wyrok ;-) Nie mąćcie!
    Tsue nic nie mówi o zniknięciu LIBORu tylko klauzul niedozwolonych.
    To boli banksterkę. Kredyt złotowy z oprocentowaniem LIBOR. Bo to prawo
    dopuszcza. Choć może być dla jednej ze stron niekorzystne ;-)


  • 23. Data: 2019-10-03 13:47:04
    Temat: Re: Frankowicze
    Od: Miroo <b...@b...brak.i.juz>

    W dniu 2019-10-03 o 11:02, J.F. pisze:
    >
    > TSUE wydal wyrok, tresc chyba wymaga glebszej analizy, ale frankowicze
    > juz sie ciesza.

    Czy ten wyrok działa w obie strony?
    Bo nie chciałbym, żeby bank kazał mi oddać zarobioną na kredycie kasę :(

    Pozdrawiam


  • 24. Data: 2019-10-03 13:58:40
    Temat: Re: Frankowicze
    Od: z <...@...pl>

    W dniu 2019-10-03 o 13:47, Miroo pisze:

    > Czy ten wyrok działa w obie strony?

    Tsue uważa że interes kredytobiorcy jest najważniejszy


  • 25. Data: 2019-10-03 14:00:52
    Temat: Walka o frankowicza jest twarda. Poszliśmy na spotkanie w warszawskim kinie
    Od: z <...@...pl>

    "Organizatorzy nie kryli się zresztą z celem spotkania. "Uczestnicy
    poznają nieuczciwe zapisy zawarte (...) w umowie kredytowej" oraz
    "zrozumieją mechanizmy jakie wykorzystywały banki do manipulowania
    kursem CHF". A na koniec? Wszyscy "przekonają się, dlaczego warto pozwać
    bank". To fragmenty ogłoszenia. Wyświetliło się w mediach
    społecznościowych, postanowiłem sprawdzić, jak łapie się frankowiczów i
    ich sprawy sądowe."

    https://www.money.pl/gospodarka/walka-o-frankowicza-
    jest-twarda-poszlismy-na-spotkanie-w-warszawskim-kin
    ie-6430829250078849a.html


  • 26. Data: 2019-10-03 14:12:36
    Temat: Re: Frankowicze
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu czwartek, 3 października 2019 12:45:15 UTC+2 użytkownik Dawid Rutkowski
    napisał:
    > Internet i jego gwiazdy jednej wypowiedzi czytać potrafimy.

    W tym wątku właśnie robisz za taka gwiazdę.
    widać ze nie masz pojęcia o czym piszesz a piszesz.

    >Np. znajdź kredyt frankowy, przy którymś ktoś wpłacił do banku więcej niż >pożyczył

    Znam taką osobe. Znam też dwie osoby które wzieły kredyt 2007 i 2008 roku i
    spłacili. Jeden kredyt to było ok 300tys zł(Polbank)na budowę domu, drugi 40tys zł na
    mieszkanie(Getin).
    > Co do przedawnienia - to jest prawdziwa ciekawostka, o której zresztą >pisałem -
    ale zobaczymy kiedy będzie pierwszy taki wyrok.

    Dla kredytobiorców przedawniają się raty zapłacone pond 10 lat temu.
    Czyli jak ktoś kredyt w 2007 roku wziął to w sądzie raczej wygra(przy typowych
    umowach które wtedy polbank i getin np stosowały) z tym ze po kursie z dnia wzięcia
    kredytu nie przelicza mu rat które zapłacił ponad 10 lat temu. Przelicza mu saldo do
    spłaty, przelicza raty nie starsze jak 10 lat. Czyli bardzo ważne jest zatrzymanie
    biegu przedawnienia. A to zrobić dość łatwo.
    >
    > Aha, jeśli czytasz to, co cytujesz, to wyjaśnij, co oznacza: "kredyt "frankowy"
    może być nawet o kilkanaście razy tańszy niż dotychczas."
    "Kilkanście" to faktycznie trochę niefrasobliwie użyte słowo ale:
    Tak z grubsza- 250tys zł wzięte w CHF na 25lat w 2007 roku to na
    dzisiaj(oprocentowanie 0% do 0,5%) rata ok 350chf
    Takiej osobie do spłaty na dzisiaj(po 12latach spłaty) zostało ok 75tys CHF(300tys
    zł) do spłaty
    Po odfrankowieniu bank odda ok 80tys zł z tytułu różnic kursowych w zapłaconych już
    ratach. Do spłaty pozostanie jeszcze ok 75tys chf*2,2zł(kurs z dnia zawarcia
    umowy)=165tys zł
    165tys zł minus 80tys nadpłaty to zostaje do spłaty ok 85tys zł. Przyjmując ze
    kredytobiorca chwiałby to dalej spłacać(jeszcze 13lat) ale już z oprocentowaniem z
    umowy frankowej(przyjmijmy 0,5% aczkolwiek i te z 0% tez bywają) to będzie płacił
    ratę poniżej 600zł. A na dzisiaj płaci 350chf*4zł=1400zł
    Takie zgrubne wyliczenie. Fakt faktem ze nie uwzględniłem tam prowizji kancelarii
    prawnej a to przy takiej sprawie ze 20-30tys zł na dzisiaj wychodzi
    Banki z frankowiczami na dzisiaj przegrywają już 10% spraw i kwestią nie jest czy a
    kiedy zaczną przegrywać wszystkie.
    Je jednak obstawiam scenariusz że banki liczyć potrafią i przekalkulują sobie ze
    taniej jest dogadać się z frankowiczami niż przegrywac sprawy i ponosić tego koszty.
    Kwestia pewnie kilku kilkunastu miesięcy jak zaczną frankowiczą przedstawiać jakieś
    sensowne propozycje.
    Zastanawia mnie tylko co z dawnym Polbankiem/Raiffeisen. Przecież na dzisiaj z
    Raiffeisen w Polsce została tylko wydmuszka z kredytami frankowymi.
    Nawet już żadnych oddziałów do obsługi klienta nie mają.


  • 27. Data: 2019-10-03 15:12:19
    Temat: Re: Frankowicze
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>

    W dniu czwartek, 3 października 2019 14:12:38 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
    > W dniu czwartek, 3 października 2019 12:45:15 UTC+2 użytkownik Dawid Rutkowski
    napisał:
    > > Internet i jego gwiazdy jednej wypowiedzi czytać potrafimy.
    >
    > W tym wątku właśnie robisz za taka gwiazdę.
    > widać ze nie masz pojęcia o czym piszesz a piszesz.

    Dyskutowanie z trollem sensu nie ma oczywiście - ale należy dawać odpór głupotom,
    jakie szerzy.

    Ale skoro znalazł się człowiek rozsądny, to może pomożesz mi zrozumieć punkt 4
    wyroku: "4) Artykuł 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że
    stoi on na przeszkodzie utrzymywaniu w umowie nieuczciwych warunków, jeżeli ich
    usunięcie prowadziłoby do unieważnienia tej umowy, a sąd stoi na stanowisku, że takie
    unieważnienie wywołałoby niekorzystne skutki dla konsumenta, gdyby ten ostatni nie
    wyraził zgody na takie utrzymanie w mocy."

    Co to właściwie oznacza?
    Wykonywanie unieważnionej umowy?

    > >Np. znajdź kredyt frankowy, przy którymś ktoś wpłacił do banku więcej niż
    >pożyczył
    >
    > Znam taką osobe. Znam też dwie osoby które wzieły kredyt 2007 i 2008 roku i
    spłacili. Jeden kredyt to było ok 300tys zł(Polbank)na budowę domu, drugi 40tys zł na
    mieszkanie(Getin).

    Ten kredyt na 40k to raczej anegdota - chyba że miało być 400k - i mało w temacie,
    gdyż był pewnie na 10 lat - i skok franka tak nie dokopał.
    A to 300k na ile było? Też na 10 lat czy nadpłacali dobrowolnie?

    Niech będzie, że challenge był niedopracowany - znajdź kogoś, kto wpłacił więcej niż
    pożyczył, będąc do tego zmuszonym harmonogramem spłat.
    Oraz podzbiór takich, co to mają do spłacenia (na chwilę obecną) wciąż więcej niż
    pożyczyli.

    > > Co do przedawnienia - to jest prawdziwa ciekawostka, o której zresztą >pisałem -
    ale zobaczymy kiedy będzie pierwszy taki wyrok.
    >
    > Dla kredytobiorców przedawniają się raty zapłacone pond 10 lat temu.
    > Czyli jak ktoś kredyt w 2007 roku wziął to w sądzie raczej wygra(przy typowych
    umowach które wtedy polbank i getin np stosowały) z tym ze po kursie z dnia wzięcia
    kredytu nie przelicza mu rat które zapłacił ponad 10 lat temu. Przelicza mu saldo do
    spłaty, przelicza raty nie starsze jak 10 lat. Czyli bardzo ważne jest zatrzymanie
    biegu przedawnienia. A to zrobić dość łatwo.

    Ale nie o takie przedawnienie chodziło, tylko o przedawnienie roszczeń w sytuacji,
    gdy umowa uznana zostanie za nieważną - a zawarta jest zapewne ponad 10 lat temu (a
    nawet chyba wystarczyłoby mniej, ale co do tych 10 mamy pewność, że każdy ma min.
    tyle).
    Czyli następuje zwrot świadczeń - ale:
    - klient dostaje zwrot rat z ostatnich 10/5/3 lat (niepotrzebne skreślić)
    - bank nie dostaje nic, bo całość kredytu się przedawniła - od wypłaty minęło ponad
    10/5/3 lat.

    Czyli mieszkanie może nie jest za darmo - ale w dużej części jest prezentem od banku
    (który w końcu zapłacił sprzedającemu pełną cenę).

    > Je jednak obstawiam scenariusz że banki liczyć potrafią i przekalkulują sobie ze
    taniej jest dogadać się z frankowiczami niż przegrywac sprawy i ponosić tego koszty.
    > Kwestia pewnie kilku kilkunastu miesięcy jak zaczną frankowiczą przedstawiać jakieś
    sensowne propozycje.
    > Zastanawia mnie tylko co z dawnym Polbankiem/Raiffeisen. Przecież na dzisiaj z
    Raiffeisen w Polsce została tylko wydmuszka z kredytami frankowymi.
    > Nawet już żadnych oddziałów do obsługi klienta nie mają.

    No to będą musiały otworzyć.


  • 28. Data: 2019-10-03 15:41:13
    Temat: Re: Frankowicze
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu czwartek, 3 października 2019 15:12:21 UTC+2 użytkownik Dawid Rutkowski
    napisał:

    > Ten kredyt na 40k to raczej anegdota
    Nie mierz wszystkich swoją miara.
    Nawet na dzisiaj można spokojnie kupić mieszkanie za niewiele poonda 100tyszł. I to
    nie tylko w jakiś zapadłych wiochach w lesie ale bywaja takie i w większych miastach.
    Oczywiście raczej rynek wtórny i najczęściej z przetargu/licytacji. A kredytu 40tys
    wtedy bo reszte miała środków własnych.

    > A to 300k na ile było? Też na 10 lat czy nadpłacali dobrowolnie?
    Na 180 miesiecy ale spłacili szybciej
    >
    > Niech będzie, że challenge był niedopracowany - znajdź kogoś, kto wpłacił więcej
    niż pożyczył, będąc do tego zmuszonym harmonogramem spłat.

    Przy kredycie w 2007 roku na 15-20lat(a nie wszyscy musieli wtedy brać na 30-45lat)
    na dzisiaj już pewnie wyjdzie że spłacili więcej w pln jak pożyczyli

    > Oraz podzbiór takich, co to mają do spłacenia (na chwilę obecną) wciąż >więcej niż
    pożyczyli.

    A to zapewne wszyscy którzy brali na 25lat i dłużej


    > Ale nie o takie przedawnienie chodziło, tylko o przedawnienie roszczeń w >sytuacji,
    gdy umowa uznana zostanie za nieważną - a zawarta jest zapewne >ponad 10 lat temu (a
    nawet chyba wystarczyłoby mniej, ale co do tych 10 >mamy pewność, że każdy ma min.
    tyle).

    Tu pewny nie jestem wiec niech mnie ew ktoś sprostuje ale chyba chodzi o to że
    nienależne świadczenie przedawnia się po 3 latach(dla roszczenia związanego z
    prowadzoną działalnością a pod to banki chyba podpadają)

    > No to będą musiały otworzyć.
    To nie chodzi o to bo do rozliczeń z Frankowiczami oddziały niepotrzebne. Bardziej mi
    chodzi p to ze na dzisiaj Raiffeisen w polsce to taka wydmuszka.


  • 29. Data: 2019-10-03 15:42:13
    Temat: Re: Frankowicze
    Od: z <...@...pl>

    W dniu 2019-10-03 o 15:12, Dawid Rutkowski pisze:
    > Co to właściwie oznacza?

    Ja nie wiem. Może jakiś inny prawnik inaczej wytłumaczy. Poszukaj ;-)


  • 30. Data: 2019-10-03 16:00:04
    Temat: Re: Frankowicze odnośnie kredytów denominowanych
    Od: z <...@...pl>

    "Co z kredytami denominowanymi we frankach?
    Sprawa rozstrzygana przez TSUE dotyczy kredytu indeksowanego, ale
    fragment dotyczący przeliczania walut znajduje się również w umowach
    kredytów denominowanych. Zasady postępowania wskazane przez Trybunał
    mogłyby zatem również dotyczyć sporów przy takich kontraktach. Eksperci
    nie są zgodni jednak jakie mogą być konsekwencje ewentualnego usunięcia
    odpowiednich fragmentów, gdy kwota kredytu podana jest we frankach, a
    spłata ma następować w złotych. Zdaniem części z nich nie będzie się
    dało wówczas określić najważniejszych parametrów kredytu (ile
    pożyczono?) i umowa mogłaby być nieważna."

    https://www.bankier.pl/wiadomosc/Frankowcy-czekaja-n
    a-wyrok-TSUE-Dlaczego-to-takie-wazne-Wyjasniamy-7748
    529.html

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1