Jakis czas temu zalozylem sobie w Citi konto direct. Wplacam tam 1001 zl
miesiecznie, zeby za to konto placic niewiele.

Wczoraj (a moze dzien wczesniej) zadzwonili do mnie oferujac kredyt
gotowkowy oprocentowany na 9,9%, bez prowizji za przyznanie (calkiem
fajna opcja).

KK mi dali bez zaswiadczen, pozniej bez zaswiedczen podwyzszli mi limit.
O jakosci ich KK wiedza chyba wszyscy (pomijajac przelicznik walutowy).

Wszystko da sie bez zadnego problemu zalatwic przez telefon. Raz
konsultant nawet zadzwonil do mnie ponownie (!) z tlumaczeniem ze w
poprzedniej rozmowie zle mnie poinformowal odnosnie czegos tam.

Po roznych dziwnych doswiadczeniach z macBankiem oraz Multi (min.
podnoszenie limitu na KK zajelo im ponad miesiac, pomimo przedstawienia
tony papierow, kredytu odnawialnego mi nie dali bo nie) jestem dosyc
pozytywnie zaskoczony tym co oferuje Citi. Chociaz musze przyznac, ze
Multi tez ostatnio spisuje sie niezle (dwie zlozone reklamacje
rozpatrzyli w kilka dni, jedna chyba nawet w 2 dni), tym niemniej mam
odczucie ze nie dba o mnie tak jak i Citi, pomimo iz konto posiadam tam
kilka lat, a comiesieczne wplywy na nie sa spore (chociaz jak mi
wyjasnila jedna pani, oni nie uznaja tego co sam wplacam we wplatomacie).


--
pozdrawiam
Mithos