Starsze kredyty hipoteczne gorzej spłacane
2011-10-03 13:45
Przeczytaj także: Trudniej ze spłatą kredytów złotowych
Poluzowanie wymagań stawianych klientom szczególnie w 2008 r. już widać w negatywnych statystykach. Na koniec zeszłego roku ponad 6 proc. wartości kredytów złotowych zawartych w 2008 r. znajdowało się w kategorii kredytów zagrożonych. Podczas, gdy starsze kredyty z lat 2007 i 2006 r. prezentowały się dużo lepiej (odsetek kredytów z utratą wartości wynosi około 4 proc., patrz wykres). Bardzo dobrze przedstawia się jednak spłacalność niezwykle popularnych wówczas kredytów we franku szwajcarskim. Dla podpisanych w 2008 r. umów odsetek złych kredytów w CHF wynosi jedynie ok. 1,5 proc. wartości.
fot. mat. prasowe
Nowoudzielone kredyty mieszkaniowe
KNF w swoich opracowaniach studzi jednak optymizm związany z oceną jakości kredytów walutowych. Jak wynika z analiz nadzoru, prezentowane co miesiąc przez instytucje finansowe dane o odsetku złych kredytów walutowych i złotowych nie są do końca miarodajne i nie pokazują rzeczywistego obrazu sytuacji. Banki bowiem przewalutowują część zepsutych kredytów we franku czy euro na kredyty złotowe.
- Na koniec 2010 r. w portfelach ankietowanych banków znajdowało się 6,5 tys. kredytów przewalutowanych z walutowych na złotowe (o łącznej wartości 1,1 mld zł) oraz 10,4 tys. kredytów przewalutowanych ze złotowych na walutowe (o łącznej wartości 2,8 mld zł). Ponad połowa (56,3 proc.) kredytów przewalutowanych z walutowych na złotowe na dzień przewalutowania była zaklasyfikowana do kategorii zagrożonych/z rozpoznaną utratą wartości, a ich wolumen stanowił aż 71 proc. wartości przewalutowanych kredytów – można przeczytać w raporcie „Informacja o sytuacji banków w I kw. 2011 r.”. - Uwzględniając te dane można zatem stwierdzić, że na koniec 2010 r. łączna wartość kredytów zagrożonych udzielonych pierwotnie w złotych wynosiła 2,0 mld zł, a nie 2,8 mld zł, jak to wynika z danych sprawozdawczych, a faktyczny udział kredytów zagrożonych w portfelu kredytów złotowych wynosił 2 proc., a nie 2,8 proc. – wyjaśniają przedstawiciele nadzoru. - Z kolei w przypadku kredytów walutowych łączna wartość kredytów zagrożonych wynosiła 2,9 mld zł, a nie 2,1 mld zł, a udział kredytów zagrożonych w portfelu kredytów walutowych wynosił 1,8 proc., a nie 1,3 proc. Można zatem stwierdzić, że jakość portfela kredytów złotowych i walutowych jest zbliżona - dodają.
1 2
oprac. : Halina Kochalska / Open Finance
Przeczytaj także
-
Złe kredyty we frankach: czy frankowicze faktycznie potrzebują pomocy?
-
Kredyty Polaków: odważne pokolenie X
-
Kredyty zagrożone urosły w 2012 roku o 9 proc.
-
Kredyty mieszkaniowe - bardzo zły kwiecień 2022
-
BIK: kredyty wyhamowały w styczniu 2021
-
Hipoteczne zadłużenie Polaków: długów pozbędziemy się do 2050 roku?
-
"Stare" kredyty mieszkaniowe: do spłaty pozostało nam 312 mld zł
-
Kredyty hipoteczne: na tle zachodu zadłużenie Polaków jest symboliczne
-
Hipoteczne zadłużenie Polaków, czyli 11 500 zł na osobę