eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAktualności finansowe › Jak redukcja składek do OFE wpłynie na rynki?

Jak redukcja składek do OFE wpłynie na rynki?

2011-01-07 13:51

Przeczytaj także: Fundusze emerytalne nie zainwestują w nieruchomości


Skutki ograniczenia wysokości przekazywanych funduszom emerytalnym składek o ponad dwie trzecie z pewnością odczuje cały rynek finansowy. Zmieni się w znaczący sposób struktura aktywności działających na nim podmiotów.

Od września 2007 r. do września 2010 r. OFE otrzymały prawie 65 mld zł składek. Odliczając prowizje i opłaty, miały do dyspozycji około 20 mld zł rocznie, czyli średnio prawie 1,7 mld zł miesięcznie. Już od 2011 roku będą mieć do zainwestowania około jednej trzeciej tego, co dotychczas, czyli niecałe 7 mld zł rocznie i niecałe 600 mln zł miesięcznie. Potwierdzają to słowa głównego architekta zmian Michała Boniego, który stwierdził, że w latach 2011-2017 do OFE trafi łącznie około 60 mld zł. A trzeba też pamiętać, że OFE zaczynają już emerytury wypłacać, co uszczupla posiadane przez nie aktywa. Od września 2009 do września 2010 roku ubyło im z tego tytułu nieco ponad 400 tys. zł. Na razie nie są to duże kwoty, ale co roku będą się zwiększać.

Rynek kapitałowy to nie jedyny obszar, na którym odczuwalne będą skutki reformowania OFE za pomocą obniżania składek. W ciągu ostatnich trzech lat średni udział w liczących od w tym czasie od 140 do ponad 200 mld zł aktywach papierów skarbowych wynosił średnio dwie trzecie, a momentami sięgał nawet 80 proc. Fundusze emerytalne i składki klientów w nich gromadzone odgrywają bardzo istotną rolę w finansowaniu zadłużenia Skarbu Państwa. Na koniec września 2010 roku udział ten wynosił 22,1 proc. całego zadłużenia krajowego, zaś od września 2008 do stycznia 2010 roku sięgał około 24 proc. Nietrudno się domyślić, że obniżenie o dwie trzecie środków ze składek płynących do OFE znacząco zmniejszy i ten udział i skalę zakupów bonów i obligacji skarbowych przez fundusze.

Z tych pobieżnych i szacunkowych wyliczeń, bo szczegółowe rozwiązania w większości kwestii jeszcze nie są znane, można wyprowadzić trzy grupy wniosków. Z bardzo dużym prawdopodobieństwem należy się liczyć ze spadkiem wartości obrotów na giełdzie o około 14 mld zł rocznie, choć w pierwszych dwóch latach czynnik ten jeszcze w aż takiej skali nie zadziała, bo przecież dotychczasowy udział akcji w aktywach OFE nie stopnieje, a ograniczeniu ulegną jedynie nowe zakupy. Skutkiem ubocznym będzie spadek przychodów giełdy i zwiększenie się udziału w obrotach inwestorów indywidualnych i portfelowego kapitału zagranicznego, a więc grup przyczyniających się do zmniejszenia stabilności rynkowej koniunktury. Samo ograniczenie wysokości środków ze składek spowoduje zmniejszenie siły popytowej, co może wyraźnie wpłynąć na zmniejszenie się stóp zwrotu z akcji. Rykoszetem więc i na zasadzie sprzężenia zwrotnego, pogorszy wyniki inwestycyjne samych OFE oraz zmniejszy atrakcyjność naszego rynku kapitałowego dla wszystkich grup inwestorów. Mniejszy dopływ środków ograniczy też możliwości zakupu akcji na rynku pierwotnym, co odbije się niekorzystnie na jednej z podstawowych funkcji giełdy i rynku kapitałowego, czyli efektywnej alokacji środków w gospodarce. Uderzy także w plany prywatyzacyjne Skarbu Państwa, zmniejszając popyt na oferowane akcje spółek. Z tego powodu wpływy do budżetu mogą się zmniejszyć a Skarb Państwa może być zmuszony do sprzedaży spółek po niższych cenach. Tu powstaje kolejny paradoks, gdy rząd chcąc zmniejszyć deficyt i zadłużenie, jednocześnie ogranicza sobie możliwość uzyskania wpływów do budżetu.

Drastyczne ograniczenie wpływów ze składek spowoduje zmniejszenie zakupów przez OFE skarbowych papierów dłużnych, utrudniając finansowanie pożyczkowych potrzeb państwa i prowadząc do wzrostu kosztów pozyskiwania środków, spadnie bowiem presja popytowa, co będzie powodować sprzedaży papierów dłużnych po niższych cenach. Większy też będzie udział zagranicznego kapitału w finansowaniu państwa. To zaś zwiększy ryzyko z tym związane, polegające choćby na wyprzedaży polskich papierów w przypadku wzrostu ryzyka na rynkach finansowych, co jest szczególnie realne wobec dalekich od rozwiązania problemów części państw strefy euro i kłopotów całej strefy.

Do tego dołożyć można jeszcze znacznie mniej przewidywalne i trudniejsze do oszacowania perturbacje rynkowe związane z ewentualnymi zmianami struktury portfeli OFE oraz zmianą postrzegania naszego rynku przez instytucjonalnych inwestorów zagranicznych.

Już choćby tylko ten przedstawiony powyżej, mocno niekompletny i nie zawierający kwestii o bardziej zasadniczym znaczeniu, takim jak wpływ proponowanych zmian na wysokość przyszłych emerytur i długofalowe konsekwencje dla finansów państwa, zestaw konsekwencji i skutków ubocznych proponowanych przez rząd zmian, wzbudza wystarczająco dużo obaw.

poprzednia  

1 2

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: