Rynek NewConnect na oku funduszy

Przeczytaj także: NewConnect: czasem słońce, czasem deszcz

OneRay zamierza kontynuować działalność inwestycyjną przede wszystkim w mikro i małe przedsiębiorstwa działające w branży nowych technologii, a w szczególności na rynku bezprzewodowej komunikacji, Internetu oraz niszowych rozwiązań aplikacyjnych. Inwestowaniem objęte są przede wszystkim projekty na etapie wczesnego rozwoju tj. projektowania koncepcji przedsięwzięcia (seed, start up), bądź w fazie ekspansji.

O wejściu na NewConnect myśli również fundusz zajmujący się rozwojem internetowych startupów Venture Incubator S.A., który 4 maja 2009 roku podpisał list intencyjny z Fabryką Diet S.A (spółką notowaną na rynku NewConnect), przedmiotem którego jest współpraca zarządów spółek, mająca na celu realizację procesu odwrotnego przejęcia.

Jak mówi Marcin Duszyński, Partner w Capital One Advisers, Autoryzowany Doradcy spółki OneRay Investment S.A. – „Strategia inwestycyjna obrana przez fundusze typu Venture Capital umożliwia inwestorom pośrednie lokowanie środków w aktywa o ponadprzeciętnym potencjale wzrostu realizowanym w dłuższej perspektywie czasowej. Inwestycje te charakteryzują się większym ryzykiem inwestycyjnym w odróżnieniu od bezpośrednich inwestycji w spółkach publicznych. Jednakże oczekiwana stopa zwrotu z tak zainwestowanego kapitału z założenia powinna być znacznie wyższa.”

Od początku roku wartość obrotów na rynku NewConnect utrzymywała się na bardzo niskim poziomie. Wskazywało to na dużą niechęć do zawierania transakcji i awersję do ryzyka. W styczniu wyniosły one tylko 16 mln zł, tak niskiego wolumenu nie zanotowano podczas żadnego miesiąca poprzedniego roku. Kolejne miesiące zaczęły przynosić powolną poprawę sytuacji na alternatywnym rynku, co można odzwierciedlić w systematycznym wzroście obrotów. Punktem przełomowym był miesiąc kwiecień, gdzie wartość obrotów osiągnęła najwyższy poziom odnotowany od roku (94 mln zł).

Należy podkreślić, iż wysokie obroty nie były generowane przez odbywające się w tym czasie debiuty, gdyż w miesiącu kwietniu nie doszło do emisji publicznej żadnej spółki. Dlatego też czynnik ten należy traktować na plus, gdyż rosnąca wartość obrotów ewidentnie świadczy o wzroście zainteresowania młodym rynkiem.