Lehman Brothers spada o kolejne 40%
2008-09-11 18:24
Przeczytaj także: Polska przyjmie euro w 2011 roku?
Trzeci dzień z rzędu spadały indeksy giełdowe w całej europie - w czwartek po południu CAC40 tracił 1,6 proc., FT-SE 1,5 proc., a BUX aż 2,5 proc. W Wielkiej Brytanii inwestorzy pozbywali się akcji sieci supermarketów oraz spółek związanych z rynkiem nieruchomości. W Nowym Jorku dzień także rozpoczął się w ponurych nastrojach - wszystkie podstawowe indeksy spadały o ponad 1 proc., ponieważ do obaw o kondycję największych banków dołączyły słabe dane z rynku pracy.Liczba nowych bezrobotnych w USA, która wywołała w poprzedni czwartek silną wyprzedaż akcji została po aktualizacji jeszcze wyższa, a świeże dane okazały się gorsze od prognoz analityków. Akcje banku Washington Mutual traciły na wartości ponad 30 proc., Lehman Brothers potaniał o kolejne 40 proc. i papiery które tydzień temu kosztowały ponad 16 USD, dziś można było kupić za ok. 4 USD. Z moskiewskiej giełdy po spadku o ok. 49 proc. od majowych szczytów wyparowało ok. 750 mld USD.
WALUTY
Czarna seria euro zdaje się nie mieć końca. Przez ostatnie trzy tygodnie wspólna waluta tylko dwa dni zyskiwała na wartości, a były to wzrosty kosmetyczne. Zdaje się, ze wyprzedaży wspólnej waluty nic nie jest w stanie powstrzymać, co prowadzi do wniosku, że nie tyle jest to ruch o charakterze fundamentalnym (wtedy zawsze trafiają się wątpliwości i przeciwstawne opinie), ale raczej przymusowe zamykanie pozycji. Być może przez fundusze hedgingowe, które grają przecież na długoterminowych trendach na najpłynniejszych rynkach. A więc także na rynku walutowym.
U nas o decyzje trudno. Z jednej strony rząd chce szybkiego przyjęcia euro, Dariusz Filar z RPP mówi, że w takim wypadku nie ma mowy o obniżce stóp w 2009 r. - wszytko to sprzyja złotemu. Z drugiej strony wyprzedaż euro powinna działać przeciwko złotemu. Na razie silniejszy jest trend globalny - dolar podrożał dziś do 2,45 PLN, euro do 3,41 PLN, a frank do 2,15 PLN. W trakcie dnia kursy były jednak o grosz-dwa wyższe.
fot. mat. prasowe
oprac. : E. Szweda, Ł. Wróbel / Open Finance