eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › USA: sprzedaż detaliczna wsparła rynek akcji

USA: sprzedaż detaliczna wsparła rynek akcji

2008-06-13 11:04

W USA gracze dostali w czwartek prezent, który się już bardzo wyprzedanemu technicznie rynkowi akcji należał. Prezentem były raporty makroekonomiczne, chociaż dane były dalekie od jednoznaczności.

Przeczytaj także: Rynek ropy wciąż niepewny

Informacje z rynku pracy były fatalne. Ilość noworejestrowanych w ostatnim tygodniu bezrobotnych wzrosła aż o 384 tysiące. Jednak raport o sprzedaży detalicznej był zaskakująco optymistyczny. Sprzedaż wzrosła o 1 procent, a bez samochodów o 1,2 procent. Nawet jeśli odejmie się wzrost sprzedaży (2,6 procent) paliwa to i tak sprzedaż wzrosła najszybciej w tym roku, bo o 0,8 procent. Owszem, w dużej części wzrost ten wynikał z zasilenia budżetów Amerykanów zwrotami podatkowymi (50 mld USD), ale nie ulega wątpliwości, że sytuacja nie jest tak zła jak się tego obawiano. Część analityków twierdziła jednak, że o złym stanie portfeli świadczy to, iż konsumenci natychmiast wydali otrzymane zwroty.

W komentarzach twierdzi się, że to dane makro doprowadziły do bardzo silnego umocnienia dolara (kurs EUR/USD spadł o jeden procent), ale to nie jest prawda. Dolar zyskiwał od rana, a po publikacji danych wzmocnił się jedynie kosmetycznie. Trudno za spadek EUR/USD winić oczekiwania na podwyżkę stóp w USA, czy też nadzieję, że ECB stóp nie podniesie. Obawiam się, że krótkoterminowy wpływ na zachowanie rynku miały obawy o wynik referendum w Irlandii. Umocnienie dolara wywołało spadki cen surowców. Złoto staniało o 1,3 procent (ten surowiec wygląda bardzo „niedźwiedzio”, a miedź o jeden procent. Cena ropy też zanurkowała znacznie zbliżając się do poziomu 131 USD, ale od tego momentu byki wkroczyły do akcji i znacznie zredukowały skalę spadku, a nawet w końcu sesji doprowadziły do kosmetycznego wzrostu ceny. Ten rynek całkowicie wymknął się spod kontroli.

Wyprzedany i gotowy do korekty rynek akcji skorzystał z danych o sprzedaży detalicznej i ze spadku ceny ropy i ruszył na północ. Po szybkim wzroście indeksy przez wiele godzin stabilizowały się na wysokim poziomie, ale jak tylko cena ropy ruszała na północ to chęć do kupowania akcji zmalała. Na godzinę przed końcem sesji, kiedy ropa już drożała, niewiele z tego wzrostu zostało, a na 30 minut przed końcem sesji S&P 500 przeszedł nawet na minusy. Pretekstem do tego spadku (bo przecież nie realnym powodem) było załamanie się rozmów Yahoo – Microsoft. W ostatnich minutach udało się bykom podciągnąć indeksy na niewielkie plusy. Odbicie się rynkowi już należało, ale nie zmienia ono niczego w smętnym obrazie technicznym rynku.

 

1 2

następna

oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion Xelion

Dalsze zniżki na GPW?

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: