eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Merrill Lynch: recesja w USA pewna na 65 proc.

Merrill Lynch: recesja w USA pewna na 65 proc.

2007-09-05 10:36

Wtorkowy poranek na rynkach europejskich nie wyglądał najlepiej. Indeksy giełdowe spadały o około 0,5 proc. Osuwały się też kursy EUR/USD i USD/JPY.

Przeczytaj także: GPW: spółki Ryszarda Krauze wciąż tracą

Widać było, że gracze oczekują korekty indeksów amerykańskich. Nowych powodów do spadku indeksów nie było wiele. Jednym z nich było obniżenie przez Merrill Lynch rekomendacji dla BNP Paribas. Europejskie raporty makroekonomiczne (inflacja PPI i weryfikacja danych o PKB w drugim kwartale) nie miały najmniejszego wpływu na zachowanie rynków. Jednak już po godzinie indeksy zaczęły powoli odrabiać straty, a przed południem wróciły do poziomu zbliżonego do poniedziałkowego zamknięcia. Sesje zamknęły się niewielkimi zwyżkami indeksów.

Jeżeli ktoś miał wątpliwości, co bardziej się dla inwestorów w USA liczy, czy coraz większe prawdopodobieństwo wejścia gospodarki w recesję, czy to, że Fed im pomoże i obniży stopy procentowe to we wtorek dostał jednoznaczną odpowiedź. Liczą się tylko nadzieje na pomoc Fed. Indeksy od początku sesji rosły, mimo że dane makro były nieciekawe.

Indeks instytutu ISM dla sektora produkcyjnego spadł w sierpniu z 53,8 do 52,9 pkt. sygnalizując, że ta część gospodarki rozwija się coraz wolniej (najwolniej od marca, kiedy to kończył się fatalny pierwszy kwartał). Jedynym pozytywem w tym raporcie był niewielki spadek subindeksu cenowego. Poza tym w sierpniu wydatki na konstrukcje budowlane spadły o 0,4 proc. (największy spadek od stycznia), co też nikogo nie mogło ucieszyć. Na domiar złego Merrill Lynch opublikował raport, w którym ocenił prawdopodobieństwo wejścia gospodarki amerykańskiej w recesję na 65 procent. Rynek walutowy zareagował na te dane i raport stosunkowo spokojnie, ale spory spadek kursu EUR/USD został zredukowany prawie do zera. Surowce zachowały się jednak tak, jakby dolar osłabł. Wzrosła cena ropy i złota. Kontrakty na miedź jednak mocno spadły, bo bardzo słabe dane o wydatkach budowlanych zapowiadają ograniczenie popytu na ten metal.

Gracze na rynku akcji byli jednak zachwyceni. Mówiło się już tylko o dużej obniżce stóp procentowych. Poza tym i we wtorek Fed nie próżnował. Razem z innymi regulatorami (Federal Deposit Insurance i Office of the Comptroller of the Currency) poprosił banki, żeby zrobiły wszystko, co dopuszczają ich przepisy, żeby pomóc kredytobiorcom, którzy zagrożeni są utratą domu. Na dodatek Deutsche Bank stwierdził, że sytuacja globalnego sektora bankowego poprawia się (bardzo kuriozalne stwierdzenie). Pomagały też bykom informacje ze spółek i o spółkach. Rosnąca cena ropy zachęcała do kupna akcji spółek sektora paliwowego. Bear Stearns ocenił, że akcje Yahoo są jednak z najlepszych inwestycji. Drożały też akcje Apple, które w środę ma przedstawić nowy model iPoda. Dodatkowo General Motors poinformował, że jego sprzedaż w USA niespodziewanie mocno wzrosła.

Bykom pomagał też początek miesiąca, kiedy to fundusze wydają świeże pieniądze oraz powrót Amerykanów z wakacji, którzy kupowali „tanie” akcje. Atak popytu był niezwykle mocny. Można wręcz powiedzieć, że za mocny jak na korektę spadków. Indeks S&P 500 odrobił już 50 procent spadków i ma otwartą drogę do ataku na szczyt wszech czasów. Ostatnią linią obrony niedźwiedzi jest poziom 1.505 pkt., ale pamiętać trzeba, że wrzesień najczęściej jest bardzo złym miesiącem dla akcji.

Od dzisiaj inwestorzy będą się już zdecydowanie przygotowywali do czwartkowych decyzji Banku Anglii i ECB oraz do piątkowej publikacji danych z amerykańskiego rynku pracy. Wydaje się jednak, że ten pierwszy czynnik nie będzie aż tak bardzo istotny, bo mało kto spodziewa się zmiany poziomu stóp procentowych. Jeśli zaś chodzi o dane piątkowe to sporo o nich powiedzieć mogą dzisiejsze raporty z USA - o tym niżej. Przed ich publikacją dowiemy się jeszcze jak rozwijał się w sierpniu w poszczególnych krajach UE i w całej strefie euro sektor usług. To więcej niż 70 procent gospodarki europejskiej, więc teoretycznie reakcja na te publikacje poważna być całkiem mocna, ale zazwyczaj jest jednak chwilowa. Im lepsze dane tym lepiej dla akcji i euro.

 

1 2

następna

oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion Xelion

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: