eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyPorady finansowe › Inwestowanie w waluty chroni kapitał

Inwestowanie w waluty chroni kapitał

2007-01-12 12:13

Przeczytaj także: Lokata dwuwalutowa lepsza niż "overnight"


Ile można zarobić?

Znając bilans ryzyka dla złotego (lecz nie zapominając o szansach dla naszej waluty – gospodarka wciąż jest bardzo silna), możemy zastanowić się nad sensem inwestowania w waluty i obligacje lub depozyty walutowe. Pytanie o skalę możliwego do osiągnięcia zysku nie jest w tym momencie zasadne, ponieważ nie wiemy, czy osłabienie złotego, które widzimy od początku roku, to tylko krótkoterminowa tendencja, czy też może początek zmiany wieloletniego trendu. Zresztą celem inwestycji bezpiecznych (depozyty, obligacje) nie jest osiąganie zysków, lecz ochrona kapitału. Należałoby tę inwestycję traktować raczej w kategoriach polisy ubezpieczeniowej dla naszych pieniędzy inwestowanych na GPW. W ostatnich latach widzieliśmy bardzo silną zależność między zachowaniem złotego i indeksów giełdowych – kiedy nasza waluta się umacniała, indeksy szły w górę razem z cenami akcji. Kiedy złoty spadał (vide maj-czerwiec 2006 r.), spadała także wartość inwestycji giełdowych.

Z obserwacji tej korelacji – przyznaję, niezbyt odkrywczej – możemy wyciągnąć wniosek, że nawet jeśli inwestycje w waluty i instrumenty walutowe okażą się chybione, a złoty nadal będzie się umacniał, to straty te z łatwością zostaną nadrobione zyskami z inwestycji na GPW. Jeśli jednak złoty zacznie tracić, a waluty drożeć, to przynajmniej część portfela ocalimy przed utratą wartości, jeśli obecnie bezgranicznie ufamy akcjom.

Uważam, że dobra proporcja to 20 proc. wartości portfela w walutach, w wypadku tych inwestorów, którzy mają bardziej rygorystyczne podejście do ryzyka, a przez ostatnie 4 lata na giełdzie zarobili wystarczająco wiele, by łaskawszym okiem spojrzeć na mniej ryzykowne inwestycje.

Funt brytyjski

Wybór waluty inwestycji jest nie mniej trudnym zadaniem, niż ocenienie perspektyw, jakie stoją przed złotym. Większość z głównych walut jest bowiem znacznie bardziej płynna niż złoty, a przez to podlega nieco innym czynnikom, z których najważniejszym jest kształtowanie się kursu pary euro/dolar.

Nie mniej, mając na uwadze, że najbezpieczniej inwestować w te waluty, gdzie stopy procentowe są wysokie, a prawdopodobieństwo dalszych podwyżek jest niewielkie, uważam że jednym z najrozsądniejszych wyborów jest brytyjski funt. Główna stopa procentowa w Anglii wynosi obecnie 5,25 proc., a roczna stopa LIBOR dla funta wynosi 5,63 proc. – to najwyższe stopy procentowe, kiedy mówimy o płynnych i powszechnie dostępnych walutach europejskich.

Z najnowszej (listopadowej) projekcji inflacji przygotowanej przez Bank of England, wynika że spadek inflacji z 2,7 (obecnie) do około 2,0 proc. (na koniec roku) można określić z 60-proc. prawdopodobieństwem, co także przemawia na korzyść brytyjskiej waluty. Osiągając bowiem 5-proc. stopę zwrotu z obligacji (a są szanse na to, że będzie ona wyższa, jeśli stopy procentowe zaczną w Anglii spadać), mamy niejako „poduszkę”, która zamortyzuje spadek funta do złotego (jeśli ten nastąpi) o 5 proc. w skali roku.

oprac. : Emil Szweda / Open Finance Open Finance

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: