eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Sesja burzliwego dnia

Sesja burzliwego dnia

2007-01-04 18:10

W USA notowania zaczynają się od niewielkiego spadku indeksów, zaś w Europie dzień kończy się niemal dokładnie tak jak się zaczął – ponad 0,5-proc. spadami. Węgierski BUX spadł o 1,1 proc., praski PX o 0,2 proc. U nas WIG20 zakończył dzień spadkiem o 2,0 proc.

Przeczytaj także: Rynki zamierają

Na dobrą sprawę, od rana sytuacja nie zmieniła się wyraźnie. W ciągu dnia mieliśmy nieśmiałe próby podciągnięcia indeksu, ale były one z góry skazane na niepowodzenie. W takim dniu niezbyt chętnie myśli się o kupnie akcji.

Impulsem do przeceny były oczywiście notowania na rynkach surowcowych. Po zdecydowanej przecenie miedzi w środę wieczorem, również i dziś miedź staniała, lecz spadek został powstrzymany. Gorzej natomiast z ropą, która spadła do 56 dolarów za baryłkę. Ostatnio takie ceny widzieliśmy z górką rok temu. Nie ma przy tym specjalnie sensu dopatrywać się przyczyn spadku surowców w pogodzie (ropa) czy rosnących zapasach (miedź). Dynamika zmian cen niedwuznacznie sugeruje, że na tych rynkach walkę o życie toczą fundusze hedgingowe. Co z tego wyniknie przekonamy się za kilka dni, kiedy fundusze poinformują swoich klientów o zmianie wartości posiadanych aktywów.

U nas jak na skalę przeceny i wydarzeń, można zaryzykować twierdzenie, że rynek pokazał się z dobrej strony. Na koniec dnia wyceny akcji banków były wyższe niż rano – nie ma mowy o panice. KGHM spadł o 4,9 proc., PKN o 1,6 proc. i to jest powód do zmartwień tych inwestorów, którzy ich akcje posiadają, zwłaszcza, że ich zniżkom towarzyszyły zwiększone obroty (w lepszej sytuacji są jednak spółki paliwowe – one opierają wyniki operacyjne o marże rafineryjne, akcja KGHM jest zaś teraz bardziej skomplikowanym kontraktem terminowym na miedź i srebro). W przypadku innych spółek spadki co prawda nastąpiły, ale na ogół przy obrotach niższych.

Na szerokim rynku wzrósł kurs 38 spółek, spadł 206, MIDWIG stracił 1,9 proc., WIRR 2,2 proc. Oczywiście spadły także wszystkie inne indeksy i subindeksy branżowe (WIG-Paliwa i WIG-Budownictwo o 2,0 proc.). Obroty na całym rynku sięgnęły 1,3 mld PLN (wyraźny wzrost). Powodów do spadków jest aż nadto – w przypadku najbardziej spekulacyjnych spółek – i każdy inwestor musi sobie odpowiedzieć sam, czy inwestując uczciwie oceniał fundamenty spółek, czy też dał się ponieść emocjom, za co teraz właśnie płaci mniejszą lub wyższą cenę.

Rynek walutowy zrobił to, na co zanosiło się od dłuższego czasu. Frank podrożał do 2,41 PLN (najdroższy od 8 grudnia), euro kosztowało 3,88 PLN (najdroższe od dwóch miesięcy), a dolar 2,97 PLN (najdroższy od połowy listopada).

Przerzucenie całej winy na nominację Sławomira Skrzypka na prezesa NBP jest zbytnim uproszczeniem. Wprawdzie trudno uznać tę kandydaturę za wymarzoną, ale przyczyn bardziej należałoby szukać na rynku międzynarodowym. Przez ostatnie dwa dni kurs euro spadł z 1,33 USD poniżej 1,31 USD. Skala może nie jest wielka, ale zaskoczenie – zwłaszcza dla tych wszystkich, którzy skazali dolara na krach – już tak.

Nerwową reakcję widzieliśmy także na innych rynkach regionu, nie udała się aukcja obligacji na Węgrzech. Słowem, kłopoty mamy na całym froncie. Pan Skrzypek jest tylko (lub „aż”, jeśli uczciwie ocenić jego dotychczasowe osiągnięcia) elementem w obrazie rynku. Nie powinno to trwać dłużej niż kilka dni, zanim przekonamy się, czy obserwowaliśmy silne, ale incydentalne wahania na rynkach finansowych, czy też na naszych oczach zmieniają się trendy. Warto tych kilka dni wytrzymać i dopiero później wyciągać wnioski.

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.

oprac. : Open Finance Open Finance

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: