eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAktualności finansowePolacy usprawiedliwiają nadużycia finansowe. Winna mentalność?

Polacy usprawiedliwiają nadużycia finansowe. Winna mentalność?

2025-08-21 08:46

Polacy usprawiedliwiają nadużycia finansowe. Winna mentalność?

Polacy przemilczą, gdy kasjer pomyli się na własną niekorzyść? © Freepik

PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ (2)

Dlaczego Polacy tak często tłumaczą swoje nieuczciwe zachowania tym, że "system oszukuje"? Nowy raport ZPF pokazuje, jak silnie zakorzenione jest w naszym społeczeństwie poczucie konieczności "wyrównania rachunków" z instytucjami finansowymi. Od braku reakcji na pomyłkę kasjera po unikanie wierzycieli – akceptacja nadużyć jest zaskakująco wysoka. Czy to efekt trudnej sytuacji ekonomicznej, niskiej wiedzy finansowej, czy jednak "mentalności odwetowej"?

Przeczytaj także: Połowa Polaków akceptuje nadużycia finansowe

Z tego tekstu dowiesz się m.in.:


  • Jakie nadużycia finansowe Polacy usprawiedliwiają najczęściej?
  • Dlaczego przekonanie o nieuczciwości instytucji ma tak duży wpływ na postawy konsumentów?
  • Jakie wnioski płyną z Indeksu Akceptacji Nieetycznych Zachowań Finansowych?
  • W jaki sposób brak wiedzy finansowej sprzyja przyzwoleniu na nieuczciwość?

Opublikowany przez Związek Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce (ZPF) raport „Moralność finansowa Polaków 2025” przynosi odpowiedzi na pytania dotyczące nie tylko najczęściej akceptowanych przez konsumentów nadużyć w sferze finansów, ale również powodów, którymi tłumaczą swoją postawę.

Konsumenci dążą do „wyrównania rachunków” w sferze finansów


Jak wynika z raportu ZPF, uzasadnieniem, którego Polacy zwykle używają, by usprawiedliwić nadużycia konsumenckie, jest przekonanie o nieuczciwości szeroko pojętych instytucji finansowych.

Ten argument dominuje, gdy pojawiają się pytania np. o częstą zmianę rachunków bankowych (by utrudnić pracę komornikowi), zawyżanie wartości szkód (by uzyskać nienależne odszkodowanie), przepisywanie majątku na rodzinę (by uniknąć wierzycieli). Ale konsumenci używają go również, by usprawiedliwić zachowanie, gdy klient nie zwraca uwagi kasjerowi, który pomylił się na własną niekorzyść.
Argumentem najczęściej wskazywanym przez respondentów usprawiedliwiających poszczególne nadużycia okazała się nieuczciwość instytucjonalnych aktorów funkcjonujących w sferze finansów - wskazuje autorka raportu prof. dr hab. Anna Lewicka-Strzałecka, badaczka etyki życia gospodarczego z Instytutu Filozofii i Socjologii PAN. Tłumaczy, że taka postawa powoduje dążenie do „wyrównania rachunków” przez konsumenta, który jest postrzegany jako ofiara transakcji.

fot. mat. prasowe

Względy usprawiedliwiające nadużycia konsumenckie w obszarze finansów

Polacy często znajdują usprawiedliwienie dla pracy na czarno


Silnie zakorzeniona w kulturze reguła wzajemności nakazuje w wersji negatywnej odpłacać złem za doznane zło. W relacjach z instytucjami finansowymi zło nie musiało być doświadczone osobiście, ale jego poczucie jest przenoszone i utrwalane - uważa prof. dr hab. Anna Lewicka-Strzałecka.

Badanie pokazuje, że w dwóch przypadkach nadużyć konsumenci najczęściej usprawiedliwiają je trudną sytuacją finansową. Chodzi o podejmowanie pracy na czarno, by uniknąć wierzycieli, a także o zatajanie informacji uniemożliwiających wzięcie kredytu.

Na powyższej grafice prezentujemy argumenty używane przez konsumentów, by usprawiedliwić nadużycia w obszarze finansów.

Raport „Moralność finansowa Polaków 2025”. Komentarze


Poniżej prezentujemy opinie ekspertów na temat opisanych wyżej wniosków z badania „Moralność finansowa Polaków 2025”.

Marcin Czugan, prezes Związku Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce


Jednym z rezultatów badania moralności finansowej Polaków jest publikowany przez ZPF Indeks Akceptacji Nieetycznych Zachowań Finansowych. To barometr społecznego przyzwolenia na naruszanie przez konsumentów norm prawnych bądź standardów etycznych

W tym roku, po nieznacznej poprawie, wyniósł on 41,3 pkt., ale i tak Polacy są skłonni usprawiedliwiać odstępstwo od norm w ponad dwóch piątych badanych sytuacji.

Uwagę zwraca to, że wartości indeksu znacząco różnią się w poszczególnych grupach ankietowanych. Dla przykładu: wśród osób, które zaciągnęły kredyt i mają problem z jego spłatą, odczyt wskaźnika rośnie do 66,2 pkt. - to oznacza, że znacznie częściej akceptują one nieuczciwe zachowania w sferze finansów. Podobnie jest w przypadku klientów, którzy nie są zadowoleni z usług banków (53,8 pkt.).

Te dane potwierdzają, że kluczowym argumentem, by uzasadnić własną nieuczciwość, jest przekonanie o nieuczciwości innych lub przynajmniej niezadowolenie z relacji z instytucjami - nie chodzi tu wyłącznie o podmioty rynku finansowego, ale też m.in. urzędy skarbowe.

Być może wynika to z faktu, że szeroko rozumiany sektor finansowy jest głównym wierzycielem Polaków. Według danych Krajowego Rejestru Długów niespłacone zobowiązania wobec instytucji finansowych stanowią, w zależności od roku, od 55 do 65 proc. wartości wszystkich długów rejestrowanych w KRD.

Adam Łącki, prezes Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej


W ubiegłym roku sprawdzaliśmy, jaka jest wiedza finansowa Polaków. Zestawienie tamtych wyników z tymi na temat akceptacji nieetycznych zachowań pokazuje, że mamy do czynienia z niebezpieczną mieszanką: niskiej świadomości, dużych emocji i braku zaufania.

Duży odsetek Polaków nie rozumie mechanizmów finansowych. 38 proc. nie wie, że kupując sprzęt na raty podpisuje umowę z bankiem, 32 proc. nie wie, co to jest RRSO, 27 proc. nie potrafi policzyć odsetek od kredytu. To sprzyja narracji, że „system oszukuje”, więc można się „odgryźć”. Tylko że ta logika zemsty nie zatrzymuje się na bankach. Widać to, gdy ktoś zataja dochody, by otrzymać wyższe świadczenie społeczne albo nie reaguje, gdy kasjer pomyli się na swoją niekorzyść. Instytucjonalnego przeciwnika robimy każdego, kto w naszym odczuciu ma „lepszą pozycję” – choćby chwilowo.

To, jak głęboko zakorzeniona w polskim społeczeństwie jest mentalność obarczania instytucji winą za swoje błędy widać też w doświadczeniach firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso.

Jakub Kostecki, prezes Kaczmarski Inkasso


Co kilka lat robimy ankiety wśród naszych negocjatorów, w których prosimy ich o podanie wymówek dłużników, z którymi rozmawiają, dlaczego nie zapłacili kolejnej raty. Obok tak egzotycznych stwierdzeń, jak „nie płacę, bo mam za daleko do banku, a boję się wchodzić na konto przez Internet”, czy „pies mi zjadł kartę z kodami do przelewów”, często słyszą: „bank dawał, to brałem - niech się martwi ten, co dawał, a nie ten, co brał”.

Partnerami raportu są: Krajowy Rejestr Długów (Partner strategiczny), B2 Impact, Ikano Bank, Kaczmarski Inkasso, Kancelaria Prawna SVEA.

Przeczytaj także: Czy długi należy oddawać? Czy długi należy oddawać?

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: