Spadek na koniec miesiąca
2006-09-29 22:12
Przeczytaj także: Spokojniej być nie może?
Indeksy europejskie kończą dzień minimalnymi wzrostami, ale w ostatnich dniach korelacja między tym co dzieje się na świecie i u nas jest coraz trudniejsza do zauważenia. Mieliśmy dziś powolne osuwanie indeksów bez najmniejszej choćby próby zaatakowania przez popyt. Obroty wzrosły do 675 mln PLN, ale nadal jest to kwota niewielka. Z większych spółek liczył się w zasadzie tylko PKN, gdzie obroty przekroczyły 200 mln PLN, a kurs wzrósł o 0,5 proc. Reszta spółek pozostała bierna, jeśli chodzi o skalę transakcji, zaś indeks ściągnęły w dół spadające notowania KGHM (w dół o 2,7 proc.) i PKO BP (2,6 proc.).Na szerokim rynku idealna równowaga - 107 spółek zyskało i straciło na wartości, dzieląc się niemal po równo obrotami (1,1 mld PLN). WIRR zyskał 0,2 proc., a MIDWIG spadł o 0,3 proc. Wydarzeniem dnia był ponad 16-proc. spadek notowań Elektrimu, po tym jak spółka złożyła wniosek o ogłoszenie upadłości.
Zgodnie z ostatnią - krótką, lecz zauważalną tradycją - poranne osłabienie złotego zostało odrobione w dalszej części dnia. Dolar spadł do poziomu 3,13 PLN (o grosz), euro do 3,97 PLN (także o grosz), a frank do 2,50 PLN (również o grosz). Wahania te nie mają żadnego znaczenia dla prognoz w dłuższym terminie. A jakie są te prognozy? Waluty tkwią w konsolidacji równie nużącej co WIG20. W tej chwili bliżej do osłabienia złotego i spadku indeksów, ale za tydzień możemy być w odwrotnej sytuacji. Dopóki coś z tych mikro ruchów nie zacznie wynikać, nie ma sensu się nimi przejmować i na siłę wypatrywać trwałej tendencji. O jednym trzeba tylko pamiętać - kiedy konsolidacja się skończy, zobaczymy ruch mocny proporcjonalnie silny do obecnego marazmu. Czyli bardzo silny, bez względu na kierunek, który zostanie obrany.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
oprac. : Open Finance