eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Złoty na fali

Złoty na fali

2005-09-17 00:01

Złoty na fali

© fot. mat. prasowe

PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ (2)

Miniony tydzień odznaczał się bardzo silnym umocnieniem złotego, cena euro spadła nawet do przeszło 3-letniego minimum! Za taki obrót sprawy odpowiedzialna byłą przede wszystkim polityka, kwestie gospodarcze miały mniejsze znaczenia.

Przeczytaj także: Nerwowy początek tygodnia na rynkach wschodzących

Polityka, która miała złotego osłabiać, a kilka tygodni przed najważniejszymi wyborami Polaków wszystko wskazuje, że karty zostały już rozdane. Partie populistyczne będą walczyć o miejsce w drugim szeregu, a poparcie dla prorynkowej Platformy Obywatelskiej przyrasta w szybkim tempie (część sondaży mówi nawet o 40 proc. głosów). Kandydyat PO na prezydenta Donald Tusk ma zaś szanse wygrać wybory prezydenckie już w I turze. Widać także zbliżenie i chęć współpracy PO i PiS. Dodatkowo inwestorzy korzystnie zinterpretowali rezygnację Włodzimierza Cimoszewicza z kandydowania na urząd prezydenta.

Inwestorzy czuli się niepewnie w obliczy słabych danych o bilansie obrotów bieżących (deficyt wyniósł w lipcu 302 mln EUR). Złotego wspierała za to udana oferta PGNiG (inwestorzy zagraniczni dostali stosunkowo mało akcji i być może będą chcieli je dokupić po debiucie).

Ostrożnym optymizmem mogły napawać też dane GUS-u na temat polskiego handlu w okresie styczeń – lipiec. Po siedmiu miesiącach 2005 r. deficyt handlowy wyniósł 5,11 mld EUR wobec 7,4 mld rok wcześniej. Dynamika eksportu sięgnęła 19,9 proc., a importu 10,4 proc. Stosunkowo spokojnie było do środowego południa. Ze strony przedstawicieli RPP napłynęły wówczas komentarze o braku zagrożenia inflacja w perspektywie nawet kilkuletniej i optymistyczne wypowiedzi, że po wyborach nie zanosi się na destabilizację w finansach publicznych. W środowe południe zaś Ministerstwo Finansów sprzedało bez kłopotu obligacje 20-letnie za 1 mld zł (popyt wyniósł 3,14 mld zł). Przy takim nastawieniu niewielkie znaczenie miały już dane o inflacji za sierpień (+1,6 proc. prognoza +1,5 proc.).

Czwartek i piątek przyniosły praktycznie ruch w jednym kierunku. Kurs EUR/PLN przebił poziom 3,90 i spadł w piątek do 3,8790 – poziomu nienotowanego (w cenach zamknięcia) od czerwca 2002 r. Inwestorzy zagraniczni zaczęli ponownie masowo kupować polskie obligacje i akcje. Na słabość euro nałożyła się dodatkowo niepewność co do wyniku wyborów parlamentarnych w Niemczech.
W piątek o godz. 14.30 euro kosztowało 3,8840 zł, a dolar 3,1750 zł.

Rekomendacje
Dla eksporterów niezabezpieczonych przed ryzykiem kursowym obecna sytuacja jest balansowaniem na skraju przepaści. Przebicie wsparć na 3,87 – 3,88 powinno oznaczać ruch w kierunku 3,80. Warto też pamiętać, że rynek obecnie dyskontuje jak najbardziej optymistyczny scenariusz, w razie negatywnych informacji np. przy tworzeniu nowej koalicji, realizacja zysków nie będzie zaskoczeniem.

oprac. : A. Łaganowski, M. Węgrzanowski / WGI Dom Maklerski WGI Dom Maklerski

Więcej na ten temat: komentarz finansowy, kursy walut, złoty, dolar, euro
Eurodolar łapie oddech

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: