eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAktualności finansowe › Lepszy kredyt hipoteczny niż wynajem mieszkania

Lepszy kredyt hipoteczny niż wynajem mieszkania

2014-05-30 12:19

Przeczytaj także: Wynajem mieszkania jeszcze niepopularny


Na razie jednak sytuacja wygląda na patową i przypomina nieco to, co dzieję się w kwestii emerytur. Skoro istniejące mieszkaniowe „filary” okazują się niewystarczające, warto pomyśleć nad szukaniem nowego, niestety raczej na własną rękę. Być może z czasem w sukurs tym poszukiwaniom przyjdą banki, którym zacznie bardziej doskwierać widoczne już zahamowanie dynamiki kredytów hipotecznych. Na razie hipoteki nie są ich priorytetem, ustępując pola kredytom gotówkowym i finansowaniu firm, ale trudno sobie wyobrazić, by na dłuższą metę instytucje zapomniały o segmencie mieszkaniowym, który był dla nich „dojną krową” przez kilka poprzednich lat. Prawdopodobnie dostrzegą one wkrótce, ile pieniędzy mogłoby trafić do nich, zamiast do kieszeni właścicieli lokali przeznaczonych na wynajem.

Choć powszechna jest opinia o tym, że rynek wynajmu mieszkań w Polsce ma ogromny potencjał, trudno przypuszczać, by urzeczywistnił się on dopóki nie zmienią się obecne proporcje między wysokością czynszów, a średnim dochodem i przeciętną ratą kredytu. Przedstawiciele Banku Gospodarstwa Krajowego, który rozpoczyna realizację programu taniego wynajmu mieszkań przekonują, że możliwe jest w Polsce stworzenie warunków umożliwiających sytuację, w której każdy chętny mógłby całe życie, bądź większą jego część spędzić w wynajmowanym mieszkaniu. Choć takie rozwiązania nie są niczym nadzwyczajnym w wielu krajach, jak choćby w Niemczech czy Stanach Zjednoczonych, u nas upowszechnienie się takiego modelu na razie zakrawa na utopię. Powszechnie podkreśla się problemy natury prawnej, w tym w szczególności kwestie z jednej strony ochrony i respektowania praw własności właściciela lokalu, z drugiej zaś interesów najemców.

W rzeczywistości jednak głównym problemem wydają się koszty najmu. Rządowa inicjatywa, realizowana za pośrednictwem BGK, raczej sytuacji w tym zakresie nie zmieni. Niełatwo o precyzyjne dane, dotyczące rynku wynajmu mieszkań, takie jak liczba wykorzystywanych do tego celu lokali, czy łączna wartość czynszów, płacowych ich właścicielom przez wynajmujących. Między innymi dlatego, że spora część tego typu transakcji stanowi „szarą strefę”, w której nie ma mowy o podpisywaniu umów, a jeśli już, to ze względów podatkowych, ich wartość jest zaniżana. Według szacunków Europejskiego Urzędu Statystycznego, w Polsce na warunkach rynkowych wynajmowanych jest 2,2 proc. mieszkań, czyli około 275-300 tys. (według GUS w 2012 r. mieliśmy 12,5 mln lokali mieszkalnych). Przyjmując, że średnia wysokość czynszu wynosi 1500 zł miesięcznie, co dałoby kwotę sięgającą 412,5-450 mln zł miesięcznie, a więc 4,95-5,4 mld zł rocznie. Można przyjąć, że drugie tyle „kręci się” w szarej strefie. Te dane, choć oparte na niezbyt dokładnych szacunkach, dają obraz skali zjawiska, zarówno w kontekście sum trafiających do kieszeni właścicieli wynajmowanych lokali, jak i kwot, które mogłyby być przeznaczone na kupno mieszkań, w tym także na kredyt. Należy patrzeć na nie przez pryzmat nie tyle zasilania kas banków i deweloperów, ale przede wszystkim zaspakajania potrzeb mieszkaniowych Polaków, pamiętając, że pod względem liczby mieszkań na 1000 obywateli plasujemy się w europejskim ogonie.

poprzednia  

1 2

oprac. : Roman Przasnyski / Open Finance Open Finance

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: