witam, oto fragment maila który napisałem do Pekao, a na który nie
otrzymałem odpowiedzi.
może Wy będziecie mogli mi rozwikłać zagadkę złodziejskiej polityki Pekao...

"Otóż w roku 1999 brałem pożyczkę w Eurokoncie i była ona oprocentowana w
wysokości 18% rocznie. Prolongowałem ją (prolongowano mi automatycznie) ale
oprocentowanie uległo wzrostowi w ciągu 4 lat do 19.25%. W związku z zapisem
w umowie że oprocentowanie jest zmienne i zależy od:
- zmiany stopy pr. kredytu lombardowego,
-zmiany innych stóp, inflacji, rentowności papierów skarbowych itp itd.... -
W KAŻDYM RAZIE CHODZI GENERALNIE O STOPY RYNKOWE, KTÓRE SĄ MIERZALNE I
ULEGAŁY SYSTEMATYCZNEMU SPADKOWI W CIĄGU OSTATNICH LAT NAWET O POŁOWĘ (W
UMOWIE NIE MA MOWY O SZACOWANIU RYZYKA KREDYTOWEGO, KTÓRE MIAŁOBY POWODOWAĆ
WZROST STOPY PROCENTOWEJ)

W ZWIĄZKU Z TYM MAM PYTANIE:
CZY MAM SIĘ SPODZIEWAĆ DALSZEGO WZROSTU OPROCENTOWANIA POŻYCZKI W EUROKONCIE
W PRZYPADKU DALSZEGO OBNIŻENIA STÓP PROCENTOWYCH A W PRZYPADKU ICH WZROSTU
(LOGICZNIE) MOGĘ SIĘ SPODZIEWAĆ OBNIŻENIA STOPY PROCENTOWEJ POŻYCZKI W
EUROKONCIE? CHCIAŁEM DOCIEĆ JAKA JEST ZALEŻNOŚĆ - CZY WZROST STÓP RYNKOWYCH
SPOWODUJE OBNIŻKE OPROCENTOWANIA KREDYTU W EUROKONCIE W WASZYM BANKU I
ANALOGICZNIE- CZY SPADEK STÓP RYNKOWYCH POWODUJE WZROST STOPY OPROCENTOWANIA
W PEKAO? TO DLA MNIE BARDZO WAŻNE, GDYŻ W UMOWIE NIE JEST TA ZALEŻNOŚĆ
OKREŚLONA, A JA BARDZO LUBIĘ JASNE SYTUACJE."

jak sądzicie, czy bank powinien sprecyzować zależność mówiąc że
oprocentowanie zależy od czegoś ale nie mówi w jakim kierunku ma się to
prawo posuwać?



pozdrawiam

cisco

do góry

cisco napisał(a) w wiadomości news:bo65eg$p3m$1@sunflower.man.poznan.pl:

:: "Otóż w roku 1999 brałem pożyczkę w Eurokoncie i była ona
:: oprocentowana w wysokości 18% rocznie, ale oprocentowanie uległo
wzrostowi
:: w ciągu 4 lat do 19.25%.
:: jak sądzicie, czy bank powinien sprecyzować zależność mówiąc że
:: oprocentowanie zależy od czegoś ale nie mówi w jakim kierunku ma się
:: to prawo posuwać?

Witam.
Ja nie zgłębiałem polityki tego pseudobanku - przeniosłem swoje odnawialne
do mBanku. Konto w Pe****.SA posiadałem jeszcze w czasach PBG (ktoś to
pamięta), ale od fuzji (?) poziom usług systematycznie maleje (a poziom
"złodziejstwa" wprost przeciwnie).
Nie zdzierżyłem, gdy przy próbie zwiększenia limitu z 1500zł do 8000zł bank
zarządał:
- zaświadczenia o zarobkach (od 1993r. dostawali moją wypłatę na konto),
- "widzenia" z małżonką i jej autografem,
- wypełnienia jakiejś durnej ankiety (pytania bardziej dociekliwe niż w
Ankiecie Bezpieczeństwa).

Następnie stwierdzili, że mogą dać max 3-krotność zarobków (6000zł).
Czym prędzej zabrałem d... w troki ("dlaczego Pan Nas opuszcza? jaka
szkoda..." etc.)i od tej pory żyję bezstresowo.

Reasumując: nie warto tracić nerwów na tego molocha i zgłębiać jego
politykę...

Z harcerskim pozdrowieniem ;-)
Rafi

do góry

"cisco" <c...@t...pl> wrote in message
news:bo65eg$p3m$1@sunflower.man.poznan.pl...

Doradzam pozyteczniejsze spedzanie czasu :-)

do góry