eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Re: tragedia obok nas
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 9

  • 1. Data: 2002-06-24 09:11:19
    Temat: Re: tragedia obok nas
    Od: "qb" <q...@q...qb>

    No chwileczke. Zlapano go na goracym uczynku. Dokladniej to musiano z nim
    walczyc, zeby wiecej osob nie pocwiartowal.
    >Od wydawania wyroków jest sąd.
    Wyrok to nie tylko stwierdzenie czy jest winny, to rowniez wymierzenie kary.
    I od takich wyrokow jest sad. Tu jednak nie wydaje wyroku, tu tylko
    stwierdzam jeden prosty fakt.
    W tym przypadku sad bedzie badal dokladne okolicznosci zdarzenia, ustali
    moze jak dokladnie wygladal przebieg zdarzen, zasadzi wine. Ale fakt jest
    faktem gosciu toporkiem zadal smiertelne ciosy. To nie jest podejrzenie, to
    jest fakt!!!
    I dlatego jest zabojca.
    Czy gdyby ktos przy tobie zastrzelil piec osob i widzialo to wiele osob, a
    potem zatrzymalaby go policja, to tez bys mowil, ze nie jest zabojca ?

    Reszte musi oczywiscie wyjasnic sad.

    Choc oczywiscie mozna tez by wyjasniac, ze ktos uzywa tylko tlumaczenia jego
    ksywki :)

    qb


    From: "Adam Płaszczyca" <o...@m...oldfield.org.pl>
    Subject: Re: tragedia obok nas
    Date: 24 czerwca 2002 10:30

    qb <q...@q...qb> wrote:

    > Do czego ci trzeba przesluchan - goscia zlapano na goracym uczynku.-
    > spowodowal smierc - jest wiec zabójcą.

    Nie. Jest jedynie podejrzanym o dokonanie morderstwa. Od wydawania
    wyroków jest sąd.

    > Ale zabójca oznacza, ze zabil i taka jest prawda. Nikt temu nie
    zaprzecza.

    Jeszcze nei jest to stwierdzone.


    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam Płaszczyca (+48 601) 360969
    ___/ /_ ___ ul. Janinówka 13/3, Warszawa
    _______/ /_ IRC: _555, http: chwilowo brak
    ___________/ mail: _...@i...pl patrz tez http://www.klubnokia.ats.pl/



  • 2. Data: 2002-06-24 15:08:41
    Temat: Re: tragedia obok nas
    Od: Adam Płaszczyca <o...@m...oldfield.org.pl>

    qb <q...@q...qb> wrote:
    > faktem gosciu toporkiem zadal smiertelne ciosy. To nie jest podejrzenie, to
    > jest fakt!!!
    > I dlatego jest zabojca.
    > Czy gdyby ktos przy tobie zastrzelil piec osob i widzialo to wiele osob, a
    > potem zatrzymalaby go policja, to tez bys mowil, ze nie jest zabojca ?

    Nie. Mówiłbym, że widziałem jak dany człowiek zabija. To, czy jest
    mordercą rozstrzygnie sąd. Nie jestem wszechwiedzący i zdaję sobie
    sprawę z własnej omylności. To, co zmojegopunktu widzenia
    jest morderstwem może okazać się obroną.

    I naucz się cytować.
    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 608) 093 026
    ___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
    _______/ /_ IRC: _555, http://mike.oldfield.org.pl/
    ___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313


  • 3. Data: 2002-06-24 16:05:15
    Temat: Re: tragedia obok nas
    Od: <y...@y...pl>

    > qb <q...@q...qb> wrote:
    .....
    > > faktem gosciu toporkiem zadal smiertelne ciosy. To nie jest podejrzenie, to
    > > jest fakt!!!
    > > I dlatego jest zabojca.
    Jak sam zauwałzyłeś a nie mordercą. Zabócją jest sie również w obronie własnej,
    majątku, dziecka, będąc na wojnie.....
    > > Czy gdyby ktos przy tobie zastrzelil piec osob i widzialo to wiele osob, a
    > > potem zatrzymalaby go policja, to tez bys mowil, ze nie jest zabojca ?
    >
    > Nie. Mówiłbym, że widziałem jak dany człowiek zabija.
    No to jest zabójcą. Udzielił ci się ton kolegi nierzróżniającego zabójcy od
    mordercy. Co zresztą dajesz do zrozumienia dalej.
    >To, czy jest mordercą rozstrzygnie sąd. Nie jestem wszechwiedzący i zdaję sobie
    > sprawę z własnej omylności. To, co zmojegopunktu widzenia
    > jest morderstwem może okazać się obroną.
    A już myślałem że mój głos to wołanie na puszczy.
    Tymniemniej ja nadal nie jestem pewny czy osoba która udzielała się na tej
    liście jest na pewno tą samą która zabiła w Gdańsku.
    > I naucz się cytować.
    ;-)
    Pozdrawiam
    Yorge
    (prywatnie zwolennik kary śmierci jako doraźniej i nieciążącej społeczństwu)

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 4. Data: 2002-06-24 19:43:16
    Temat: Re: tragedia obok nas
    Od: Adam Płaszczyca <o...@m...oldfield.org.pl>

    y...@y...pl wrote:

    >> Nie. Mówiłbym, że widziałem jak dany człowiek zabija.
    > No to jest zabójcą. Udzielił ci się ton kolegi nierzróżniającego zabójcy od
    > mordercy. Co zresztą dajesz do zrozumienia dalej.

    Niekoniecznie. To, co widzę niekoniecznie musi być tym, co jest. Mogłem
    halucynować.

    > (prywatnie zwolennik kary śmierci jako doraźniej i nieciążącej społeczństwu)

    Prywatnie przeciwnik kary śmierci jako osoba świadoma ilości niewinnie
    skazanych na nią ludzi. I jest to jedyna przyczyna dla której jestem
    przeciw.

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 608) 093 026
    ___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
    _______/ /_ IRC: _555, http://mike.oldfield.org.pl/
    ___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313


  • 5. Data: 2002-06-24 21:07:49
    Temat: Re: tragedia obok nas
    Od: c...@i...pl

    On 24 Jun 2002 19:43:16 GMT, Adam Płaszczyca
    <o...@m...oldfield.org.pl> wrote:
    >
    >> (prywatnie zwolennik kary śmierci jako doraźniej i nieciążącej społeczństwu)
    >
    >Prywatnie przeciwnik kary śmierci jako osoba świadoma ilości niewinnie
    >skazanych na nią ludzi. I jest to jedyna przyczyna dla której jestem
    >przeciw.

    Na pewno nie ma grup, na których można podyskutować sobie o karze
    śmierci? :) No i o zakazie jazdy samochodem... Tyle niewinnych osób
    przez to ginie... :)



  • 6. Data: 2002-06-24 21:10:49
    Temat: Re: tragedia obok nas
    Od: "jo44" <j...@f...onet.pl>


    Użytkownik "Adam Płaszczyca" napisał w wiadomości ...
    >
    > Prywatnie przeciwnik kary śmierci jako osoba świadoma ilości niewinnie
    > skazanych na nią ludzi. I jest to jedyna przyczyna dla której jestem
    > przeciw.
    >
    Dyskusja już zboczyła z tematu grupy, ale niech tam:
    uniewinnienie po powiedzmy 25 latach więzienia też nie
    cofa czasu i nie wiem czy jest w czymkolwiek lepsze
    od uniewinnienia po śmierci. Czy wobec tego należy
    ograniczyć wysokośc wyroków??

    JO



  • 7. Data: 2002-06-24 21:36:00
    Temat: Re: tragedia obok nas
    Od: Adam Płaszczyca <o...@m...oldfield.org.pl>

    jo44 <j...@f...onet.pl> wrote:

    > cofa czasu i nie wiem czy jest w czymkolwiek lepsze
    > od uniewinnienia po śmierci. Czy wobec tego należy
    > ograniczyć wysokośc wyroków??

    Jest jedna zasadnicza różnica - da się choć częściowo wynagrodzić
    wyrządzoną krzywdę. I teraz wchodzi kwestia ryzyka. Otóż wole ryzykować
    możliwość ucieczki mordercy z więzienia niż mieć na sumieniu niewinnie
    posłanego na szafot człowieka.
    Również jestem w stanie zaakceptować ryzyko niewinnego wtrącenia mnie do
    pierdla.


    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 608) 093 026
    ___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
    _______/ /_ IRC: _555, http://mike.oldfield.org.pl/
    ___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313


  • 8. Data: 2002-06-25 06:15:54
    Temat: Re: tragedia obok nas
    Od: "Przemek Wrzesinski" <p...@p...gazeta.pl>


    Użytkownik <y...@y...pl> napisał w wiadomości
    news:718b.00004c12.3d17433a@newsgate.onet.pl...
    > > > I dlatego jest zabojca.
    > Jak sam zauwałzyłeś a nie mordercą. Zabócją jest sie również w
    obronie własnej,
    > majątku, dziecka, będąc na wojnie.....
    IMHO nadal w polskim prawie jest tylko pojecie zabojca, a morderca nie
    wystepuje. No ale to juz raczej cala dyskusja powinna trafic na
    pl.soc.prawo

    Przemek



  • 9. Data: 2002-06-27 13:04:46
    Temat: Re: tragedia obok nas
    Od: Krzysztof Halasa <k...@d...pm.waw.pl>

    Adam Płaszczyca <o...@m...oldfield.org.pl> writes:

    > Jest jedna zasadnicza różnica - da się choć częściowo wynagrodzić
    > wyrządzoną krzywdę.

    Kwestia interpretacji. Kto ma to ocenic?

    > I teraz wchodzi kwestia ryzyka. Otóż wole ryzykować
    > możliwość ucieczki mordercy z więzienia niż mieć na sumieniu niewinnie
    > posłanego na szafot człowieka.

    A ryzyko kolejnych morderstw przez owego uciekiniera? Zwlaszcza, jesli
    ofiary sa zupelnie niewinne, a morderca byl widziany przez wielu ludzi?
    --
    Krzysztof Halasa
    Network Administrator

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1