eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › monety obiegowe - komu by to przeszkadzało?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 36

  • 11. Data: 2012-08-24 11:02:31
    Temat: Re: monety obiegowe - komu by to przeszkadzało?
    Od: m <m...@g...com>

    W dniu 24.08.2012 10:50, Krzysiek pisze:
    > W dniu piątek, 24 sierpnia 2012 10:05:21 UTC+2 użytkownik m napisał:
    >
    >> Jakby to miało być wymię bądź rękawica - to jak przekonasz
    >>
    >> jednogroszówki żeby nie szły dalej, tylko posłusznie wpadały w palec
    >>
    >> jednogroszowy?
    > nie ma to tak dzialac ze mniejsza spadaja wlasnie nizej a wieksze zostaja w
    'przedzialach' u gory?
    >

    No tak to by być może mogło działać. Ale SQL chce koniecznie
    wymię/rękawicę.

    p. m.


  • 12. Data: 2012-08-24 11:34:27
    Temat: Re: monety obiegowe - komu by to przeszkadzało?
    Od: jureq <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl>

    Przy okazji tematu.

    Jest oddział banku z nowymi "liczarkami" do banknotów. Kasjerka kładzie
    stos na tacy i wpisuje nominał. Banknoty sobie po prostu leża, a na
    wyświetlaczu pokazuje się ilość. To musi działać na zasadzie ważenia. Czy
    rzeczywiście jest możliwe uzyskanie odpowiedniej dokładności? I czy
    banknoty np. zużyte nie ważą mniej?


  • 13. Data: 2012-08-24 11:47:05
    Temat: Re: monety obiegowe - komu by to przeszkadzało?
    Od: SQLwiel <"[nick]"@guglowapoczta.com>

    W dniu 2012-08-24 11:34, jureq pisze:
    > Przy okazji tematu.
    >
    > Jest oddział banku z nowymi "liczarkami" do banknotów. Kasjerka kładzie
    > stos na tacy i wpisuje nominał. Banknoty sobie po prostu leża, a na
    > wyświetlaczu pokazuje się ilość. To musi działać na zasadzie ważenia. Czy
    > rzeczywiście jest możliwe uzyskanie odpowiedniej dokładności? I czy
    > banknoty np. zużyte nie ważą mniej?
    >
    A może więcej?
    Jeśli ma kłaść banknoty tylko jednego nominału, to nic nadzwyczajnego.
    Myślę, że to co wtarte/starte mieści się w granicach 10% masy banknotu.
    Ale i tak to ciankie, jeśliby tylko na masie miało bazować. Banknoty
    mają metalowy pasek z wypalonym laserem nominałem. To można czytać
    miękkim X i ocr'ować, więc działałoby na *LUŹNO ROZŁOŻONĄ* stertę
    dowolnych banknotów, ale kosztowałoby znów parę kpln.

    Tak-czy-owak nieodmiennie dotrzemy do optymalności obrotu
    bezgotówkowego. I o to im chodzi! Najpierw nam podmienili złoto na
    papier, a teraz podmienią papier na nic.


    --

    Dziękuję. Pozdrawiam. SQLwiel


  • 14. Data: 2012-08-24 11:47:27
    Temat: Re: monety obiegowe - komu by to przeszkadzało?
    Od: m <m...@g...com>

    W dniu 24.08.2012 11:34, jureq pisze:
    > Przy okazji tematu.
    >
    > Jest oddział banku z nowymi "liczarkami" do banknotów. Kasjerka kładzie
    > stos na tacy i wpisuje nominał. Banknoty sobie po prostu leża, a na
    > wyświetlaczu pokazuje się ilość. To musi działać na zasadzie ważenia. Czy
    > rzeczywiście jest możliwe uzyskanie odpowiedniej dokładności?

    Pewnie muszą być spełnione jakieś założenia wstępne.

    > I czy
    > banknoty np. zużyte nie ważą mniej?

    Raczej więcej - jeżeli są poklejone.

    p. m.



  • 15. Data: 2012-08-24 12:09:55
    Temat: Re: monety obiegowe - komu by to przeszkadzało?
    Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>

    On Fri, 24 Aug 2012 08:52:11 +0200, SQLwiel
    <"[nick]"@guglowapoczta.com> wrote:

    >Na marginesie (ojciec mi opowiadał) - przed wojną (nie jestem pewien
    >przed którą), gdy były w obiegu złote monety, to każdy kasjer (w banku,
    >kantorze) miał na stole sukno, zazwyczaj zielone. Wydawane monety bardzo
    >starannie liczył, bardzo starannie każdą z nich pocierając o stół, tj o
    >sukno. Potem wystarczało to sukno spalić, a popiół wydmuchać...

    Teraz to się nazywa opłatami interchange i prowizjami :-)
    --
    pozdrawiam,
    Jarek Andrzejewski
    Sprzedam jacket (BCD) do nurkowania:
    https://plus.google.com/u/0/photos/11201444341554206
    6064/albums/5746029996961498385


  • 16. Data: 2012-08-24 14:04:49
    Temat: Re: monety obiegowe - komu by to przeszkadzało?
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    Dnia 2012-08-24 10:25, Użytkownik SQLwiel napisał:

    >> Zważ jedno groszówkę a potem policz ile ważył by mieszek (bo nie będzie
    >> to już portfel) zawierający kilkadziesiąt złotych drobnymi.
    >>
    > Oj - czepiacie się :) i trollnica się robi.
    > 5zł waży (ma masę, no dobra...) 6.5g. Popuśćmy trochę i dopuśćmy, że
    > mogłoby ważyć 10g. W końcu za to można kupić 2 piwa i zagrychę.
    > Wtedy 1gr powinno ważyć 20mg. Przy stopie lekkim (~2g/cm3) i grubości
    > 0.5mm powinno mieć D=5mm. Owszem, "pchełka". Ale czyż forma nie
    > adekwatna do wartości? A dlaczego musiałaby być z metalu, a nie z
    > tworzywa szt.?

    Bo metal to trwalszy materiał.
    A moneta musi być na tyle duża aby umieścić na niej w czytelny
    sposób nominał, i aby dało się beza problemów odróżnić 1 grosz
    od dwugroszówki, pięciogroszówki i tak dalej.

    > Ile kosztuje wytłoczenie jednogroszówki? (Już mi się nie chce szukać...)

    Więcej niż grosz, ale skoro są używane to państwo szuje się
    w obowiązku je dostarczać.


    Pozdrawiam


  • 17. Data: 2012-08-24 15:46:54
    Temat: Re: monety obiegowe - komu by to przeszkadzało?
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    SQLwiel wrote:
    > Czołem.
    > Dziś rano w sklepiku patrzyłem, jak sprzedawczyni pracowicie liczy bilon
    > z wczorajszej kasy układając go w dziesiątki kupeczek. Ładna dziewczyna,
    > to spokojnie stałem i czekałem aż skończy ;)
    >
    > Co stałoby na przeszkodzie, aby monety miały ciężar proporcjonalny do
    > wartości nominalnej? Wiem - 5zł to 500 groszówek, ale groszówka mogłaby
    > być (i kiedyś była) ze stopu lekkiego (<2t/m3), a 5-ka tak jak jest, z
    > niklu (~9). Wtedy wystarczyłoby wizualnie przelecieć taki worek, czy
    > przypadkiem nie zaplątała się tam podkowa, zważyć i po sprawie.
    >
    > Po drugie - w czym jest problem, aby skonstruować TANIĄ sortownicę do
    > monet? Przykład prostej maszyny jest tutaj:
    > http://www.youtube.com/watch?v=-FAme422c28
    > , ale na moje oko ona i tak jest przekombinowana. A te "fabryczne"
    > zaczynają się od ~500zł i idą bez ograniczeń w górę. Chyba tylko po to,
    > żeby ludziom życie utrudnić.
    > A tymczasem, moim zdaniem, taka maszyna, to powinna wyglądać trochę jak
    > rękawiczka dla olbrzyma albo krowie wymię ;) Tzn worek, do którego
    > wsypuje się bilon, potem się nim trzęsie aż do skutku, a posortowane
    > monety wpadają w stosowne "palce", czy "strzyki". Można wstępnie
    > (wizualnie) odcedzić np 2 i 5 (bo to łatwe), a przyrząd sortowałby
    > głównie te poniżej 1zł.
    > Ale nasza genialna Hania wymyśliła, że 2zł jest mniejsze od 1zł.
    > Powiesić za cycki (z braku jaj) na latarni!
    >
    > Na marginesie (ojciec mi opowiadał) - przed wojną (nie jestem pewien
    > przed którą), gdy były w obiegu złote monety, to każdy kasjer (w banku,
    > kantorze) miał na stole sukno, zazwyczaj zielone. Wydawane monety bardzo
    > starannie liczył, bardzo starannie każdą z nich pocierając o stół, tj o
    > sukno. Potem wystarczało to sukno spalić, a popiół wydmuchać...
    >
    >
    >

    wymyslasz problem tam gdzie go nie ma.
    Niewazne czy ciezar lub wielkosc czy jeszcze cos innego jest
    proporcjonalna do wartosci tylko czy jest inna dla kazdej monety.
    Przeciez maszynki do sortowania istnieja i maja sie dobrze. W automatach
    monetami da sie placic i tez jakos monety potrafia rozpoznac.
    Wiec gdzie jest problem?
    Moze dziewczyna jak zobaczyla ciebie chciala liczyc jak najdluzej?


  • 18. Data: 2012-08-24 16:44:57
    Temat: Re: monety obiegowe - komu by to przeszkadzało?
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    SQLwiel wrote:
    > Ile kosztuje wytłoczenie jednogroszówki?


    5 gr :)

    juz tegie glowy mysla jak to rozwiazac.
    Ale ze placa im za myslenie a nie za rozwiazanie to beda jeszcze dlugo
    myslec.


  • 19. Data: 2012-08-24 16:46:33
    Temat: Re: monety obiegowe - komu by to przeszkadzało?
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    jureq wrote:
    > Przy okazji tematu.
    >
    > Jest oddział banku z nowymi "liczarkami" do banknotów. Kasjerka kładzie
    > stos na tacy i wpisuje nominał. Banknoty sobie po prostu leża, a na
    > wyświetlaczu pokazuje się ilość. To musi działać na zasadzie ważenia. Czy
    > rzeczywiście jest możliwe uzyskanie odpowiedniej dokładności? I czy
    > banknoty np. zużyte nie ważą mniej?
    >

    wystarczy, ze do jednego banknotu przyklei sie kawalek gumy do zucia.


  • 20. Data: 2012-08-24 16:51:20
    Temat: Re: monety obiegowe - komu by to przeszkadzało?
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "krzysztofsf" b...@g...goog
    legroups.com

    : Kazdy nominal ma swoje korytka i bodajze co 10 sztuk
    : stojacych na krawedzi monet jest znacznik.

    Albo są przesunięcia boczne.


    | |
    | |
    | |
    | |
    | |
    | |
    | |
    | |
    | |
    | |
    | |
    | |
    | |
    | |
    | |
    | |

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1