> Sytuacja wygląda następująco:
> -jestem klientem mBanku od ponad 5 lat
> -regularnie wpływające dochody na konto
> -aktywnie używana karta kredytowa, z regularnie spłacanym zadłużeniem
> -klient supermarketu funduszy i inwestor giełdowy ( dość dużo
zaangażowanych
> środków)
> -kilka lokat itp.

A podczepię sie do wątku i na potwierdzenie dodam! a co!
Sytuacja wyglądała następująco:
Od razu powiem że zaczeło sie od mojego błędu a nawet 2 poważnych błędów.
1) Wiadomo są 2 podstawowe możliwości kontatku z MBankiem Mlinia i
internetowa. Pierwszy błąd popełniłem niepodając nowych nr telefonów
MBankowi, który oddzwania w razie jakiś kłopotów.
2) W pośpiechu aktywując nową listę kodów usunełem również aktuwną, ale juz
wykorzystaną. I tu rozpoczyna sie paradkos ;)
Zaraz sie człek denerwuje klnie sam na siebie i szuka błędów i innych (
swoją drogą MBank nie powinien dopuszczać moliwości usunięcia aktywnej
pustej listy zanim nie aktywujemy kolejnej) ale... stało sie tak i tyle.
Bład nr 3 to kolejne moje błędne wpisanie I-pinu i sruuu :( koniec
mozliwości kontaktu wiarygodnego z MBankiem :) patrz pkt. 1. czyli nie
oddzwonią bo starych nr tel juz niema! Ale nic pozostaje wizyta w MKiosku...
qrcza ponad 100 km do najbliższego malutkie dziecko... czekamy 2 miesiace.
W końcu jedziemy. Okazało się że wizyta trawała parę min i sparawa
załatwiona. Czyżby poto zeby wypełnić 1 wniosek i skserować Do tzreba takiej
wyprawy? a no tzreba. Ale sie okzało po tygodniu że PECH! Twa jego mać!!!!
podpis nie pzreszedł weryfikacji!! WA MAĆ! Co teraz? telefony i maile co
jest nie tak.... a no kwestia tego że siedzis sobie Pani i albo uzna albo
nie :) a chodzi o to żeby klijent zamówił sobie usługe płatną pt. kopia
umowy która to zostanie wysłana pocztą listem zwykłym hehehehe i jak zobacze
jak sie podpisałem to moge naśladowac ten podpis i ponownie odesłać wniosek
i czekać tydzień czy moze przyjmą tym razem czy nie :(
Mogę jeszcze długo opisywać co sie działo i działo...
W każdym razie powiem tyle, ze udało mi się i tu WIELKIE podziękowania dla
obsługi technicznej sieci Multimedia, że umożliwili mi właczenie nr
telefonu, który został już daaaawno odłączony na ponowne włczenie linii w
celu mozliwości odebrania 2 telefonów z MBanku! Dosłownie porozmawiałem
wyjaśniłem systuację i na czas 2 odebranych rozmów na nr tel który
nieistniał MBank załatwił resztę pozytywnie. Piętno dlamnie za pustogłowie i
zapominalstwo ale postokroć dla MBanku za oporność muła!

> Doradca stwierdził , że <baczność> PROCEDURA <spocznij> ......

Doradca i kierownictwo szkoda gadać..

> Tak więc drogi mBanku - ja też mam Cię od dziś w DUPIE :)

:)

> pozdrawiam,
> Klient, na którym dużo zarobiłeś, ale już więcej nie zarobisz...

dopisuję się ;)

Robert