> 5. BZWBK - malej placowki nie widzialem, ale przerobiona stara placowka BZ
> (na BZWBK :-) wyglada w porzadku!

Jest jedna taka mała placówka w Gdańsku (osiedle Jasień). Właściwie istnieje
pewnie tylko dlatego, że Spółdzielnia osiedla ma tam swoje konto i ludzie
przyzwyczaili się choćby tam opłacać czynsz. Poza tym właśnie na tę placówkę
był napad w ubiegłym roku. Placówka jest ciasna i bardzo uboga. Brakuje w
niej nie tylko klimatyzacji, odpowiedniej wielkości poczekalni, ale także
PINpadów (miało to znaczenie, kiedy prowizja za wypłatę gotówki kartą w
oddziale wyposażonym w PINpad wynosiła 50gr, a nie 6zł jak w przypadku
zlecenia wypłaty). Ściany ma zielone (jak w stylu d.WBK), mebelki koniakowe
(standard d.WBK), ale ciasnota panuje straszna, szczególnie pracownicy się
męczą. Czasami jak jadę na obwodnicę a mam coś do załatwienia to wpadam to
tej placówki, bo zazwyczaj nie ma w niej kolejek. Ale takie placówki jak ta
nie mają sensu, bo zapewiają b.niski standard obsługi, niczym nie dając się
przyrównać do mcBanków czy większych oddziałów (gdy będziemy chcieli
załatwić większą sprawę, dokonać operacji walutowych, lub nawet wypłacić
sporą kwotę).
maciej