Virck wrote:
> A podajesz maszynie....Inaczej ci nie wyplaci...Juz zrozumiales?

I podajesz go w wielu miejscach i praktycznie codziennie i nie masz
zadnej gwarancji, że na dzień dzisiejszy znasz go tylko ty.
Mogą go znać tysiące osób poczynając od tych stojących za tobą przy
kasie, do tych, którzy z ruchu ręki bez problemu odczytają pin z kamer
monitoringu.

do góry

"witek" <w...@g...pl.invalid> wrote in message
news:gnc5gr$2rj$1@inews.gazeta.pl...
> Virck wrote:
>> A podajesz maszynie....Inaczej ci nie wyplaci...Juz zrozumiales?
>
> I podajesz go w wielu miejscach i praktycznie codziennie i nie masz zadnej
> gwarancji, że na dzień dzisiejszy znasz go tylko ty.
> Mogą go znać tysiące osób poczynając od tych stojących za tobą przy kasie,
> do tych, którzy z ruchu ręki bez problemu odczytają pin z kamer
> monitoringu.

Dlatego ci z pociagu to byla na pewno zorganizowana szajka....Chodzili za
chlopem, patrzyli przez ramie jaki on tam piny podawal.....A potem go raz
ciach skroili jak leszcza i wypatroszyli z cashu....

do góry

Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl> writes:

> Albo też, urządzenie służące do podawania pinu przekazało go nie tylko tam,
> gdzie powinno.

Albo w ogole go nigdzie nie przekazalo, tylko sobie zapisalo razem
z zawartoscia paska magnetycznego i grzecznie wyplacilo te pare zlotych.
Tez takie byly, aczkolwiek chyba nie w Polsce.

Swoja droga, gdyby cos takiego podejrzewac, mozna byloby sprawdzic ile
pieniedzy "zainwestowali" - wpisujac zly PIN i moze uzywajac karty na
parking :-)
--
Krzysztof Halasa

do góry

Dnia Mon, 16 Feb 2009 16:17:52 +0100, Virck napisał(a):

>>> Przeciez podajesz go z glowy....A jesli ktos inny zrobil to za ciebie,
>>
>> Acha. Z głowy? A nie z ręki? I komu podaję?
>
> Jak masz zapisany, wydziergany na reku mozesz podac z reki, jak masz
> wydziergany na dupie aby bylo trudniej znalesc to z dupy...ja mam w pamieci
> w glowie wsyztskie kilkanascie pin....
> A podajesz maszynie....Inaczej ci nie wyplaci...Juz zrozumiales?

Maszynie? Jak mogę sprawdzić, że TYLKO maszynie? Skąd mam pewność, że
MASZYNA nie przesyła go dalej, komuś niepowołanemu?

>> Albo też, urządzenie służące do podawania pinu przekazało go nie tylko
>> tam,
>> gdzie powinno.
>
> Tez tak moze byc, ze odszedles od bankomatu a urzadzenie zaczelo krzyczec i
> wyswietlac twoj PIN.....

Niekoniecznie, może po cichu przesłać go. Można też, co Cie pewnie zdziwi,
odczytać Twój PIN z klawiatury bankomatu tuż po tym, jak odejdziesz - palce
sa ciepłe, wystarczy bardzo czuła kamera termowizyjna.


>> Acha. To teraz wytłumacz mi, dlaczego uważasz, że skoro złodziej miał PIN,
>> to ja na pewno gdzieś go zapisałem, skoro sam przyznajesz, że złodziej
>> może, przy zachowaniu przeze mnie należytej ostrożności, poznać PIN?
>
> Jasne...Ukradli ci karty w pociagu i wczesniej namierzali ciebie przez
> miesiac aby zdobuc te piny....

Wystarczy, że płaciłem na dworcu.
Znowu - dowiedź, że PIN został przechwycony przez moje zaniedbanie.

--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
_______/ /_ GG: 3524356
___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/

do góry

"Adam Płaszczyca" <t...@o...spamnie.org.pl> wrote in message
news:hv2z7uqzlmn7.dlg@oldfield.org.pl...
> Dnia Mon, 16 Feb 2009 16:17:52 +0100, Virck napisał(a):

> Maszynie? Jak mogę sprawdzić, że TYLKO maszynie? Skąd mam pewność, że
> MASZYNA nie przesyła go dalej, komuś niepowołanemu?

No tak maszyna jest wirtualna i podlaczona do netu rozsyla dalej......Uff...

>> Tez tak moze byc, ze odszedles od bankomatu a urzadzenie zaczelo krzyczec
>> i
>> wyswietlac twoj PIN.....
>
> Niekoniecznie, może po cichu przesłać go. Można też, co Cie pewnie zdziwi,
> odczytać Twój PIN z klawiatury bankomatu tuż po tym, jak odejdziesz -
> palce
> sa ciepłe, wystarczy bardzo czuła kamera termowizyjna.

Od 15 lat mam taki zwyczaj, ze na sam koniec po wyjeciu cashu z dziury
zawsze sobie jeszcze klikam na pusto w klawiature....przypadkowe cyfry...

>> Jasne...Ukradli ci karty w pociagu i wczesniej namierzali ciebie przez
>> miesiac aby zdobuc te piny....
>
> Wystarczy, że płaciłem na dworcu.
> Znowu - dowiedź, że PIN został przechwycony przez moje zaniedbanie.

Sprawa sie wyjasnila....Ta Pani w okienku PKP wspolpracuje z zorganizowana
szajka....Pewnie podejrzala twoj pin, dala cynk rabusiom, oni cie ciach,
cashu brak....

do góry

Virck wrote:
>
> Od 15 lat mam taki zwyczaj, ze na sam koniec po wyjeciu cashu z dziury
> zawsze sobie jeszcze klikam na pusto w klawiature....przypadkowe cyfry...
>
to jest uleczalne w dzisiejszych czasach

do góry

"witek" <w...@g...pl.invalid> wrote in message
news:gncmuo$auc$2@inews.gazeta.pl...
> Virck wrote:
>>
>> Od 15 lat mam taki zwyczaj, ze na sam koniec po wyjeciu cashu z dziury
>> zawsze sobie jeszcze klikam na pusto w klawiature....przypadkowe cyfry...
>>
> to jest uleczalne w dzisiejszych czasach

Lepiej zapobiegac niz plakac....Jak wyzej....Baaa..jak wpisuje PIN to zawsze
zaslaniam jedna reka aby nie bylo widac z gory i z boku.....I chociaz uzywam
bankomatow od 15 lat jeszcze nigdy mnie nie okradli.....

do góry

Virck wrote:
> "witek" <w...@g...pl.invalid> wrote in message
> news:gncmuo$auc$2@inews.gazeta.pl...
>> Virck wrote:
>>> Od 15 lat mam taki zwyczaj, ze na sam koniec po wyjeciu cashu z dziury
>>> zawsze sobie jeszcze klikam na pusto w klawiature....przypadkowe cyfry...
>>>
>> to jest uleczalne w dzisiejszych czasach
>
> Lepiej zapobiegac niz plakac....Jak wyzej....Baaa..jak wpisuje PIN to zawsze
> zaslaniam jedna reka aby nie bylo widac z gory i z boku.....I chociaz uzywam
> bankomatow od 15 lat jeszcze nigdy mnie nie okradli.....
>
>
Kiedyś obrobią cię raz a dobrze. I bank będzie miał argument powołując
się na twoje posty na grupach dyskusyjnych, że skoro tak doskonale
strzegłeś pin, i obrobili cie z uzyciem pinu, to oznacza tylko jedno, że
sam go udostepniles, bo ukrasc czy podjerzec nie bylo szans.

A ja się nie wygłupiam i okradli mnie już kilka razy.

do góry

"witek" <w...@g...pl.invalid> wrote in message
news:gncrbq$6r2$1@inews.gazeta.pl...
> Virck wrote:
>> "witek" <w...@g...pl.invalid> wrote in message
>> news:gncmuo$auc$2@inews.gazeta.pl...
>>> Virck wrote:
>>>> Od 15 lat mam taki zwyczaj, ze na sam koniec po wyjeciu cashu z dziury
>>>> zawsze sobie jeszcze klikam na pusto w klawiature....przypadkowe
>>>> cyfry...
>>>>
>>> to jest uleczalne w dzisiejszych czasach
>>
>> Lepiej zapobiegac niz plakac....Jak wyzej....Baaa..jak wpisuje PIN to
>> zawsze zaslaniam jedna reka aby nie bylo widac z gory i z boku.....I
>> chociaz uzywam bankomatow od 15 lat jeszcze nigdy mnie nie okradli.....
> Kiedyś obrobią cię raz a dobrze. I bank będzie miał argument powołując się
> na twoje posty na grupach dyskusyjnych, że skoro tak doskonale strzegłeś
> pin, i obrobili cie z uzyciem pinu, to oznacza tylko jedno, że sam go
> udostepniles, bo ukrasc czy podjerzec nie bylo szans.
>
> A ja się nie wygłupiam i okradli mnie już kilka razy.

Nie okradna mnie bez wlamania na moje konto internetowe i bez znajomosci
kodow itd.......Stosuje bowiem jeszcze kilka innych sposobow, ktorych nie
ujawnie...
Dlatego, ze sie 'nie wyglupiasz' to cie okradaja....Jak to sie mowi glupich
nie sieja, sami sie rodza...Dobrej nocy...-;)

do góry

Dnia Mon, 16 Feb 2009 22:44:23 +0100, Virck napisał(a):

>> Maszynie? Jak mogę sprawdzić, że TYLKO maszynie? Skąd mam pewność, że
>> MASZYNA nie przesyła go dalej, komuś niepowołanemu?
>
> No tak maszyna jest wirtualna i podlaczona do netu rozsyla dalej......Uff...

Wiesz, my tu na grupie pamiętamy czasy, gdy banki tak samo jak teraz Ty,
stanowczo i zgodnie twierdziły, że jeśli komuś z konta zginęły
pieniądze, to musiał albo sam je podjąć, albo udostępnić złodziejowi
kartę oraz PIN.
I nie było żadnego "zmiłuj się" aż do czasu, gdy gazety zaczęły opisywać
proceder z instalowaniem kamerek oraz nakładek na klawiaturę.

--
Pozdrowienia,
Krzysztof

do góry