eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › O hodowcach długów w Pekao SA i bazie śmieci BIK
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 23

  • 1. Data: 2009-11-24 14:26:55
    Temat: O hodowcach długów w Pekao SA i bazie śmieci BIK
    Od: "mi" <m...@p...onet.pl>

    Jako, że robię teraz porządki finansowe to od razu napiszę o ok. trzyletnim
    użeraniu się z Pekao SA.

    Trochę w odwrotnej kolejności podsumowanie na początku o Pekao SA:
    - biurokracja straszna, nie wie lewica co czyni prawica
    - zaprzeczają sami sobie, wprowadzają w błąd, skutkami próbują obarczyć klienta
    - nie warto załatwiać cokolwiek ustnie, nawet składać reklamacji
    - wszystko załatwiać pisemnie
    - papierki trzymać do końca świata i parę dni dłużej, bo obudzą się po 7 latach
    i będą wyłudzali pieniądze
    - potrafią wyłudzać forsę nawet nie potrafiąc podać na jakiej podstawie się nalezą

    Jakieś 9-10 lat temu przez jakiś czas miałem tam rachunek, który jednak dość
    szybko zamknąłem. Bank zdawał się zapomnieć o byłym kliencie i nawet nie
    spamował ofertami. Ważne, że nie zgłaszał żadnych roszczeń.

    Aż któregoś pięknego dnia w okolicy 2006 roku w standardowym raporcie BIK
    znalazłem info, że od owych kilku lat mam u nich zaległość na kilkaset złotych.
    Co ważne wpisu nie było wcześniej i nagle się pojawił z kilkuletnim rzekomym
    przeterminowaniem. Już wtedy szlak mnie trafił, bo kredytu nie miałem a rachunek
    zamknąłem. No ale udałem się do biura olewania klienta. Miła inaczej pani
    stwierdziła, że ona nic nie wie, bo zmienili system a ona żadnego rachunku nie
    widzi. Pokierowała do drugiej miłej inaczej pani w innym oddziale, "bo oni tam
    mają archiwum".

    No dobra, jadę do drugiego oddziału. Miła inaczej pani stwierdza, że ona ma
    dostęp do starszego systemu ale nie na tyle starego i NIE WIDZI historii a tylko
    saldo. I że rzekomo jestem im winien kilkaset złotych. Szlak mnie trafił, bo
    okazuje się, że nie wiedzą czemu ale na pewno jestem im winien pieniądze.
    Doszedłem jednak do wniosku, że z kretynami się nie dyskutuje i wziąłem tylko
    numer konta do spłaty. Przyjąłem, że może jednak czegoś nie dopilnowałem i mają
    trochę racji. Spłaciłem w całości kwotę podaną.

    Minęło jakieś kilkanaście miesięcy i wystąpiłem o raport. Szlak mnie trafił gdy
    zobaczyłem, ze te sk*rwysyny nie tylko nie zaktualizowali wpisu jako spłaconego
    ale wciąż jeszcze naliczają dodatkowe opłaty. Kwota jest już dwukrotnie wyższa.
    Po kolejnej randce z kretynami okazało się, że podana mi wcześniej kwota nie
    była cała bo oni zapomnieli o odsetkach i moja spłata poszła na owe odsetki i
    teraz znowu mam zaległość. Żeż murwa, ciśnienie sięga zenitu. Wziąłem jednak już
    tę ostateczną kwotę do spłaty, spłaciłem.

    Właśnie z raportu (tyle, że nie papierowego z BIK-u, więc nie widzę wszystkiego)
    widzę, że ci kretyni po ostatniej spłacie w lipcu pod koniec września znowu
    naliczyli zaległość na tę samą pierwotną kwotę kapitału (tym razem już bez
    odsetek) a następnie potem (nie widzę kiedy) ten wpis usunęli. Teraz nie mam
    rzekomo żadnej zaległości, ale kto wie co wymyślą kretyni z Pekao SA. Jeszcze
    wiele przede mną i może znowu coś wyhodują.

    Ergo: kiedy chcą wpisują i usuwają sobie dowolnie wymyślone zaległości. W ciągu
    ostatnich 4 miesięcy nie wpłaciłem im ani złotówki i nie kontaktowałem się a
    jednak potrafili zaktualizować wpis na nową zaległość a następnie ją usunąć. Coś
    mi się widzi, że tym razem to już spotkamy się w sądzie.

    Co ważne po kilku latach nie ma obowiązku trzymania dokumentów papierowych, zaś
    zobowiązania ulegają przedawnieniu. Ustawodawca doszedł do wniosku, że nie warto
    trzymać papierów do końca życia. Jednak nasza bankokracja ufundowana jest na
    zasadzie, że to petent ma udowadniać niewinność i po 7 czy 10 latach ma
    udowadniać wywiązanie z zobowiązania czy zamknięcie rachunku pod szantażem wpisu
    w BIK.

    Odradzam Pekao SA jako nierzetelny. Z rachunku, który nie miał kredytu i który
    zamknąłem udało im się wyhodować ponad 700 zł długu. Spłaciłem dla świętego
    spokoju, ale to był chyba błąd bo sk*rwysynów może to tylko zachęciło. Kto wie,
    może jeszcze coś tam im rośnie o czym nie poinformują a co wpiszą do BIK.

    Zaś BIK uważam za bazę śmieci służącą szantażom i wyłudzaniu opartą o wygodną
    zasadę, że BIK SA nie odpowiada za wpisy. Za to kopanie z bankami może sprawiać
    przyjemność chyba tylko masochiście.

    mi

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 2. Data: 2009-11-24 14:49:00
    Temat: Re: O hodowcach długów w Pekao SA i bazie śmieci BIK
    Od: "mi" <m...@p...onet.pl>

    Przepraszam za ostry język, ale budzą się we mnie najgorsze instynkty gdy
    pomyślę o BIK i Pekao SA. Uważam to po prostu za perfidne wyłudzenie:
    - nie wskazą tytułu powstania zaległości "bo jest i już"
    - szantażują BIK-iem
    - niewiele można zrobić, bo w Polsce funkcjonuje de facto bankokracja, której
    lobby potrafi wywalczyć niezwykle uprzywilejowane branży (BTE, brak VAT-u w
    bankowości, uprzywilejowanie BIK-u w stosunku do BIG-ów) a przy tym de facto nie
    odpowiada za nic.

    Pieniądze wolałbym przekazać domu dziecka, na WOŚP czy cokolwiek. Nie życzę
    przejść takich jak opisane.

    mi

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 3. Data: 2009-11-24 14:59:11
    Temat: Re: O hodowcach długów w Pekao SA i bazie śmieci BIK
    Od: "MarekZ" <b...@a...w.pl>

    Z tego jak to opisałeś to wynika, że albo pominąłeś wybitnie istotne dla
    sprawy kwestie, albo dokonywałeś na rzecz banku Pekao dobrowolnych darowizn
    i dziwisz się, że bankowi się to spodobało i chce jeszcze.


  • 4. Data: 2009-11-24 15:11:09
    Temat: Re: O hodowcach długów w Pekao SA i bazie śmieci BIK
    Od: "mi" <m...@p...onet.pl>

    > Z tego jak to opisałeś to wynika, że albo pominąłeś wybitnie istotne dla
    > sprawy kwestie, albo dokonywałeś na rzecz banku Pekao dobrowolnych darowizn

    1. Wpisał to w BIK, Dla pierwszej kwoty 200 nie opłacało mi się procesować w
    polskich sądach. Może bym wygrał w okolicach 2016 roku.
    2. Dla drugiej kwoty 500zł kontynuowałem z tego samego powodu.

    > i dziwisz się, że bankowi się to spodobało i chce jeszcze.

    Oczywiście, stąd ten post z ostrzeżeniem. Przecież od początku twierdzę, że
    pieniądze im się nie należą a są oni tylko hodowcami długów i wyłudzaczami.
    Tylko przez wpływy środowiska mają instrument szantażu jakim jest BIK, gdzie
    wpisanie nawet nieistniejącego długu stwarza ogromną dolegliwość praktycznie bez
    kosztów dla banku. Nie słyszałem jeszcze by jakikolwiek bank poniósł
    konsekwencje bezpodstawnego wpisu do BIK. Podasz jakiś przykład?

    mi



    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 5. Data: 2009-11-24 15:25:47
    Temat: Re: O hodowcach długów w Pekao SA i bazie śmieci BIK
    Od: "george" <g...@v...pl>


    "mi" <m...@p...onet.pl> wrote in message
    news:5d3e.000000a2.4b0bf78d@newsgate.onet.pl...
    >> Z tego jak to opisałeś to wynika, że albo pominąłeś wybitnie istotne dla
    >> sprawy kwestie, albo dokonywałeś na rzecz banku Pekao dobrowolnych
    >> darowizn
    >
    > 1. Wpisał to w BIK, Dla pierwszej kwoty 200 nie opłacało mi się procesować
    > w
    > polskich sądach. Może bym wygrał w okolicach 2016 roku.
    > 2. Dla drugiej kwoty 500zł kontynuowałem z tego samego powodu.
    >
    >> i dziwisz się, że bankowi się to spodobało i chce jeszcze.
    >
    > Oczywiście, stąd ten post z ostrzeżeniem. Przecież od początku twierdzę,
    > że
    > pieniądze im się nie należą a są oni tylko hodowcami długów i
    > wyłudzaczami.
    > Tylko przez wpływy środowiska mają instrument szantażu jakim jest BIK,
    > gdzie
    > wpisanie nawet nieistniejącego długu stwarza ogromną dolegliwość
    > praktycznie bez
    > kosztów dla banku. Nie słyszałem jeszcze by jakikolwiek bank poniósł
    > konsekwencje bezpodstawnego wpisu do BIK. Podasz jakiś przykład?
    >
    > mi
    >

    masakra... :(
    george


  • 6. Data: 2009-11-24 16:12:17
    Temat: Re: O hodowcach długów w Pekao SA i bazie śmieci BIK
    Od: "pmlb" <p...@d...com>

    > Oczywiście, stąd ten post z ostrzeżeniem. Przecież od początku twierdzę,
    > że
    > pieniądze im się nie należą a są oni tylko hodowcami długów i
    > wyłudzaczami.
    > Tylko przez wpływy środowiska mają instrument szantażu jakim jest BIK,
    > gdzie
    > wpisanie nawet nieistniejącego długu stwarza ogromną dolegliwość
    > praktycznie bez
    > kosztów dla banku. Nie słyszałem jeszcze by jakikolwiek bank poniósł
    > konsekwencje bezpodstawnego wpisu do BIK. Podasz jakiś przykład?

    BIK byl robiony na szybko, to prywatna firma i potrzebuje obszernej bazy
    dluznikow:)) jak zrobic milionowa baze dluznikow?
    Kto wezmie na powaznie BIK i wykupi raporty jak w bazie bedzie 10 000
    wpisow?
    Rozumiesz teraz dlaczego BIK dziala jak dziala!
    BIK dla mnie jest zerem. Prowadzac kiedys w Polsce biznes otarlem sie o BIK
    i powiem tak: to gowniana firma i malo powazna z duzymi uprawnieniami.
    Prawie mnie zaszantarzowala bym wykupil abonament jako firma...
    A banki - hehehe. Bank rzadzi! nie Kaczynski czy Tusk ale bank! To banki (te
    same) daja na kapmanie wybrocze Tuska i kaczynskiego, to jak teraz ich
    pracownik ma dzialac na szkode swojego szefa?:)))
    Tusk, Kaczynski istnieje wylacznie dzieki bankom. Jak dlugo oni beda u wladz
    masz pewnosc, ze Banki w Polsce zawsze beda nr 1 i zawsze beda
    uprzywilejowane.
    A co do PeKaO - byla lepsza sprawa i to glosna, pare lat temu jeden emigrant
    z RPA (? niepamietam dokladnie) przelweal wszystko co zarobi do PeKaO przez
    5 lat troche sie tysiecy dolarow uzbieralo na koncie, po przyjezdzie do
    Polski okazalo sie, ze konto jest wyzerowane (mial nawet zadluzenie, oplaty
    zalegle za manie konta) ktos wyplacil przelew wyslal dyspozycje listowna,
    ba! Uzyl tlumacza automatycznego, bo zdania byly wrecz smieszne i
    przedszkolak by sie polapal, ze to chyba zart. Bank wyplacicl przelew niezle
    kilkadziesiat tysiecy dolarow do kraju typu Nigeria... Bylo o tym w
    gazetach.
    A ty sie pieklisz o 700zl.... to naturalnie sarkazm.


  • 7. Data: 2009-11-24 17:15:53
    Temat: Re: O hodowcach długów w Pekao SA i bazie śmieci BIK
    Od: "mi" <m...@p...onet.pl>

    Właśnie wróciłem z tego skansenu zwanego Pekao SA. Dno i pięć metrów mułu.

    Chciałem na wszelki wypadek złożyć pisemne wypowiedzenie wszelkich umów oraz
    prośbę o pisemne przedstawienie roszczeń banku jeśli takowe istnieją. Wyobraźcie
    sobie, że baba ds. zlewania klientów odmówiła przyjęcia i potwiedzenia kopii.
    Kazała wrzuć do jakiejś tam skrzyneczki. Równie dobrze mogę wysłać na Berdyczów.

    Kliencie, jeśli chcesz być przykładnie wyr*any to zapraszamy do Pekao SA. Za nic
    nie odpowiadamy, mamy was w nosie. Naliczymy opłaty, wpiszemy do BIK i
    udowadniaj żeś nie wielbłąd.

    mi

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 8. Data: 2009-11-24 17:30:33
    Temat: Re: O hodowcach długów w Pekao SA i bazie śmieci BIK
    Od: "mi" <m...@p...onet.pl>

    Bo widzisz, III RP to magiczne miejsce. Tutaj esbecy byli tylko do '89, potem
    zniknęli w sposób zadziwiający historyków współczesnych. Absolutnie esbecja nie
    obsiadła bankowości, nie zagwarantowała sobie wpływów, nie manipuluje prawem,
    nie dba o niekonkurencyjny rynek, nie tworzy sytuacji gospodarczej gwarantującej
    monopol w wielu obszarach.


    > BIK dla mnie jest zerem. Prowadzac kiedys w Polsce biznes otarlem sie o BIK
    > i powiem tak: to gowniana firma i malo powazna z duzymi uprawnieniami.

    Kontynuując, BIK Postesbeckie Ścierwo SA absolutnie nie jest monopolistą na
    rynku zbierania i przetwarzania danych finansowych o osobach fizycznych, to
    tylko bezpodstawne zarzuty. I całkowicie przypadkowo nie ma konkurencji, która
    zapewniałaby zwiększenie jakości usług.


    > Prawie mnie zaszantarzowala bym wykupil abonament jako firma...

    Cóż, stara dobra szkoła. Ciesz się, że w biznesie nie stosują ścieżek zdrowia.


    > A ty sie pieklisz o 700zl.... to naturalnie sarkazm.

    Nie chodzi o 700zł, tylko o to, że jakieś ścierwo wbrew faktom może mnie
    obsmarować i nie mam gwarancji, że za rok tego nie powtórzą. To może mnie
    kosztować o wiele więcej niż owe 700zł.

    mi

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 9. Data: 2009-11-24 18:13:47
    Temat: Re: O hodowcach d?ug?w w Pekao SA i bazie ?mieci BIK
    Od: Paweł <r...@1...0.0.1>

    mi wrote:

    > Szlak mnie trafił, bo okazuje się, że nie wiedzą czemu ale na pewno jestem
    > im winien pieniądze. Doszedłem jednak do wniosku, że z kretynami się nie
    > dyskutuje i wziąłem tylko numer konta do spłaty.

    tak po prostu im zaplaciles? no przeciez przed sadem nie powiedza,
    "wysoki sadzie, nie wiemy czemu ale ten pan jest nam winny X pln".


  • 10. Data: 2009-11-24 18:25:47
    Temat: Re: O hodowcach d�ug�w w Pekao SA i bazie �mieci BIK
    Od: "mi" <m...@p...onet.pl>

    Pora obudzić się z Matrixa. Udowaniać to musiałbyś ty. Banki nie muszą, bo
    działają w oparciu o własne, faworyzujące prawo bankowe a nie kodeks cywilny.


    > tak po prostu im zaplaciles? no przeciez przed sadem nie powiedza,
    > "wysoki sadzie, nie wiemy czemu ale ten pan jest nam winny X pln".

    Obawiam się, że tak właśnie mogą powiedzieć. Z tym, że nazywa się to wyciągiem z
    ksiąg bankowych, co może być dowodem w postępowaniu. Tak działa właśnie Bankowy
    Tytuł Egzekucyjny. Mogliby stać na stanowisku, że mają tylko saldo a nie mają
    pełnej historii bo nie mają obowiązku przechowywać. Może miałbym szansę na
    wygraną ale pewnie trwało by to X lat, przez cały ten czas miałbym wpis w BIK,
    że mam nieuregulowane zobowązania. W przypadku BIK nie działa zobowiązanie
    ustawowe, które nakazuje wobec roszczeń podważanych przez dłużnika odnotowywać
    to we wpisie.

    Dlatego też BIK uważam od tego czasu za instrument szantażu a nie żadnej
    weryfikacji. A bajeczki o weryfikacji pozytywnej to już można na półeczkę
    odłożyć pomiędzy braci Grimm a Andersena.

    mi


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1