> 6 zl/miesiąc za możliwość składania zleceń telefonicznych?
> jak ustanowienie takiego zlecenia to jednorazowa sprawa
> to po co placic co miesiac 6 zl?

Ustanowienie zlecenia to sprawa jednorazowa. Ale zmiany wysokosci i terminow
przelewow juz nie.

Widze, ze musze wyjasnic sprawe szczegolowo. W PKO na superkoncie nie mozna
dokonywac przelewow na dowolne rachunki przez telefon (w zlotym koncie tak),
jedynie na wczesniej zdefiniowane w oddziale. Jesli nie jest to stale
zlecenie zawsze tego samego dnia i tej samej kwoty, to trzeba to jakos
zmieniac - na pieszo w oddziale lub telef. Mnie spacery po oddzialach nie
bawia wiec telef. dziala tak:

1. Ide do oddzialu i definiuje kilka roznych numerow kont na ktore w
przyszlosci planuje robic przelewy.
2. Jednoczesnie mowie ze chce miec mozliwosc telef. zmiany wysokosci
przelewow i terminow. "Pracownica" wpisuje te dane do formularza.
3. Ustalam haslo.
4. Nadchodzi dzien kiedy robie przelew. Dzwonie, po podaniu hasla zlecam
wykonanie przelewu na jeden (lub wiecej) ze zdefiniowanych wczesniej
rachunkow podajac wielkosc kwoty i termin (moze byc przyszly). Pani
przedydyktowuje czy dobrze zrozumiala. Rozlaczam sie.
5. Na drugi dzien przychodzi emailem wyciag z konta:
Pobrano 2zl za przyjecie zlecenia telef. i 1zl za zmiane wysokosci i (lub)
terminu przelewu.
Jesli przelewow jest wiecej niz 3 to lepiej zaplacic ryczalt 6zl za zlecenia
telef., ale 1zl zawsze i tak trzeba dodatkowo za kazdy przelew zaplacic z
tyt. zmiany wysokosci czy terminu przelewu.

Jak wiec widzisz koszmar dla kogos, kto przelewa w roznych terminach rozne
kwoty i chce to robic z fotela. Dlatego czas z tym skonczyc.

Polecam raz jeszcze, przeczytaj TOIP na stronie. Tam wszystko jest.

Karolew

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/