Użytkownik "Jan Strybyszewski" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
news:f0s2cl$uan$3@news.onet.pl...
> Krzysztof napisał(a):
>> Użytkownik "Jan Strybyszewski" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
>> news:f0nfae$pms$1@news.onet.pl...
>>> ...oczywiscie na rozsadnych zasadach dla klineta detalicznego.
>>>
>> Co rozumiesz przez rozsadne zasady?
>
> Ze nie ytrzeba zakladac r-ku maklerskiego w biurze w Moldawii :)
>
>> Obligacje-dostep utrudniony, wysokie prowizje biur maklerskich,
>> przynajmniej tych w Polsce do ktorych mamy dostep.
>
> No i caly pomysl bierze w leb.
>
>> A co sie tyczy lokat to w gre wchodza te negocjowalne przewaznie od 25tys
>> EUR lub mniejsze banki jak Getin od 10tys. Dostaniesz wtedy sensowna
>> stopę %. Lokaty standardowe ponizej krytyki...
>
> 25 tys euro to jest nie jest detaliczny zwalascza jak mowimy o
> dywersyfikacji. A standardowe lokaty to porazka.,
>>
>>
>
No niestety przy mniejszych sumach sa problemy z dobrymi lokatami, ale te
standardowe w Getinie i tak wygladaja dobrze na tle konkurencji. W biurach
maklerskich obligacje walutowe to nie jest produkt standardowy, takze
wymagania odnosnie inwestowanej kwoty beda duzo wyzsze niz dla lokat
negocjowalych, a prowizje dodatkowo wysokie.
Byly kiedys pomysly o sprzedazy obligacji detal. w EUR przez MF, ale jakos
upadly. Widocznie lepiej napychac kieszenie tym z zagranicy niz wlasnym
obywatelom. Mozliwe tez, ze ze wzgledu na bardzo utrudnione rozliczenia
walutowe w Polsce(wysokie koszty przelewow utrzymywane przez banki itp) nikt
nie chce wystartowac z takim pomyslem.
Niestety rachunki walutowe w bankowosci internetowej to calkowita
porazka(mBank). Pomimo nienajgorszego oprocentowania, koszty przelewow wal.
pochlaniaja wszystkie zyski z nawiazka.