eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiKursowanie walutowe › Re: Kursowanie walutowe
  • Data: 2013-08-22 14:28:19
    Temat: Re: Kursowanie walutowe
    Od: S <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2013-08-22 13:25, J.F. pisze:
    > I tak beda kupowac, kupowac, kupowac, a potem euro p*, i zostana z
    > reka w nocniku :-)

    Dolary, złoto kupują. Euro też, ale z głową.

    > Duzo tego kupili ? Czy wystarczyla sama deklaracja ?

    Sporo, rośnie rezerwa w przeliczeniu na 1 mieszkańca.
    W innym artykule czytałem, że majątek przeciętnego Szwajcara jest
    szacowany na pół miliona $.

    >
    >>> Tylko to nie jest tak ze euro powoduje jakies zyski czy straty.
    >> Nie? Czyli po wejściu do strefy euro Grecja może sobie drukować radośnie
    >> EUR, jak tam jej się chce wzorem np. Szwajcarii?
    >
    > Nie moze.
    > A jakby miala drachme to by mogla ? Moc to by mogla, tak samo jak my,
    > tylko do czego by to doprowadzilo ? Ktos by to kupil ?

    Może zapytajmy Szwajcarów, USA czy Japonię - ostatnio drukowali na
    potęgę swoje waluty.

    > Co wiecej, jakby sie dowiedzial ze drukujemy, to by czym predzej
    > sprzedal.

    Taki był koncept na CHF. Jakoś nie widzi mi się, by spadł do 2zł/szt.

    > Nie wystarczy nie miec euro, trzeba sie jeszcze nazywac Szwajcaria
    > (bo na przodujaca szwajcarska gospodarke raczej nie ma co zwalac - to
    > jest kropelka)

    Albo USA czy Japonia. Ew. Norwegia, GB czy Szwecja. No w zasadzie każdy,
    kto uzna dodruk za celowy i może to zrobić, bo ma swoją narodową walutę.

    >
    > Nawiasem mowiac my obecnie tez nie mozemy "drukowac" pustej zlotowki
    > jak chcemy, ale to nasza ustawa nam zabrania i zawsze mozemy ja
    > zmienic.

    Właśnie. Zatem mamy pole manewru. Chyba zawsze lepiej mieć wybór niż go
    nie mieć?

    >
    >>> Wlasna waluta tylko ulatwia dewaluacje w czasach kryzysu.
    >> "Tylko" ;-)
    >
    > No coz, sprowadza sie to do tego ze obnizasz wszystkim zarobki.

    No już trudno - to ja poproszę ten majątek średni w wysokości pół mln $
    oraz pensję na poziomie 15.000zł/mc w ramach obniżenia zarobków
    wszystkim ;-)


    >>> Gwaltowne, gwaltowne, ale jakie. O np w maju gwaltownie skoczylo z
    >>> 1.22 na 1.25. Cale 3% :-)
    >> Aż tyle? Nawet nie wiedziałem, że aż. Więcej niż lokaty dają w rok.
    >
    > Tylko kto to trafnie przewidzi.

    Ja. Wczoraj przyszedł Zenio i chciał mi sprzedać EUR po 6zł. Nie
    kupiłem. Franio dawał po 3zł - wziąłem trochę. Dziecko przewidzi, że
    dzięki Franiowi mam zysk, a Zenio mnie chciał naciąć.

    >
    > Jeny bylo kupic w 2008.
    > 100% w pare miesiecy, kto przebije taka lokate :-)

    Ale po co? Wolę 10% na walutach bezpiecznie niż mrzonki ala forex.

    > Za USD i EUR stoi duza gospodarka, to i kursy sa wzglednie stabilne.
    > Zlotowki do tego nie mieszaj.

    Akurat udowodniłem, że kurs EUR/PLN niewiele odbiegał w maju od EUR/USD
    czy co tam z wymienialnych kolega podał.

    > No i co - ulokujesz sobie 50 tys bo mamy korzystny kurs,
    > a jutro ktos zacznie mala spekulacje 10 mld ...

    Poczekam na pojutrze ;-)

    >>> Czyli na razie trzymasz zlotowki i czekasz az dolar p*.
    >> Nie. Uważam, że $ poniżej 3,20 wart jest kupna. W tym tygodniu był po 3,158.
    >
    > Czyli kupiles $.
    > Przypominam ze kiedys, w miare stabilnych warunkach, spadl juz
    > do 2 zl.

    I nadal byłaby to mniejsza strata niż zdarza się na akcjach.

    Wiesz... im bardziej spada tym więcej kupuję. proste.

    >>> A tu sie zrobi niespodzianka i to zlotowka p* :-)
    >> Bardzo się cieszę. Zarobię. Mimo Sorosa ;-)
    >
    > No niekoniecznie - ile dolarow miales, tyle nadal bedziesz mial.

    Interesuje mnie ekwiwalent złotówkowy.

    > A ze w zlotowkach przybylo ... to sie jeszcze Rostowski upomni o
    > podatek :-)

    Jak tu kolega napisał - nawet 3% miesięcznie. Chętnie założę lokatę na
    36% rocznie i nawet gotowym zapłacić 50% podatku od zysku. Takim hojny
    dla Rostowskiego.

    > Tak czy inaczej - jesli cos ma p*, to lepiej tego nie miec.
    > Tylko co tu pierwsze p* ? :-)

    Nie musi być tak, że 100% oszczędności ładujesz w $ przy 3,16. Walutami
    obracasz, nie wyzbywając się wszelakich złotówek, lokat, a nawet eur.
    Chodzi o proporcje. Musi być Cię stać na dokupienie, przeczekanie itd.

    --
    -----------
    Pozdrawiam
    Szymon

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1