Witam,
Właśnie dostałem z BZ WBK pisemko z propozycją wymiany Allekarty
kredytowej na kredytową MasterCard Payback. Karta jest z PayPass.
TOiP dla karty właściwie taka jak dla Allekarty.

Oferta na razie jest tylko dla osób które już posiadają jedną z kart: Visa
Orange, Allekarta kredytowa, Visa Multikino, Visa Newsweek, Visa SGH
Student, Visa SGH Absolwent, Visa Voyage, Visa Luxmed. Wymiana karty
bezpłatna.
Dla reszty karta będzie dostępna w 3 kwartale.

Szczegóły:
http://bzwbk.pl/kredytowapayback


Pozdrawiam
--
Górnik | "Więc kimże w końcu jesteś ?
mail-to(rot13): | - Jam częścią tej siły
a...@r...bet | która wiecznie zła pragnąc
www.eridanus.org | wiecznie czyni dobro." (J.W.Goethe "Faust")

do góry

gornik <g...@g...w.pl> napisał(a):

> Witam,
> Właśnie dostałem z BZ WBK pisemko z propozycją wymiany Allekarty
> kredytowej na kredytową MasterCard Payback. Karta jest z PayPass.
> TOiP dla karty właściwie taka jak dla Allekarty.
Rozumiem, to forma reklamy? ;p Bo z czego tu się cieszyć? :)

Program PAYBACK w obecnej formie jest porównywalny do profitów z OFE, - jeżeli
chodzi o czas zbierania 'punktów'. Życzę wytrwałości.
Za 10 lat może wymienisz sobie te punkty na dmuchaną piłkę plażową. O ile Ci
nie przepadną.

Program PAYBACK to prawdziwy program lojalnościowy. Trzyma na dłuuugi czas.
Porównuje sobie ile potrzeba było kiedyś wydać PLN by uzbierać punktów w
programie PRZEJMOWANYM na doładowanie 50 zł
czy na kupon rabatowy 50 zł na zakupy. Nie ma porównania ;p

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Osoba zwana " " <n...@W...gazeta.pl> napisała:

>> Witam,
>> Właśnie dostałem z BZ WBK pisemko z propozycją wymiany Allekarty
>> kredytowej na kredytową MasterCard Payback. Karta jest z PayPass.
>> TOiP dla karty właściwie taka jak dla Allekarty.
>Rozumiem, to forma reklamy? ;p Bo z czego tu się cieszyć? :)

Nie, to raczej forma informacji dla tych, którzy o tym swojego czasu
dyskutowali.

>Program PAYBACK w obecnej formie jest porównywalny do profitów z OFE, - jeżeli
>chodzi o czas zbierania 'punktów'. Życzę wytrwałości.
>Za 10 lat może wymienisz sobie te punkty na dmuchaną piłkę plażową. O ile Ci
>nie przepadną.

Nie jest tak źle: uzbierałem w pół roku 25 tys. punktów robiąc normalne
zakupy :)

>Program PAYBACK to prawdziwy program lojalnościowy. Trzyma na dłuuugi czas.
>Porównuje sobie ile potrzeba było kiedyś wydać PLN by uzbierać punktów w
>programie PRZEJMOWANYM na doładowanie 50 zł
>czy na kupon rabatowy 50 zł na zakupy. Nie ma porównania ;p

A to owszem prawda, że popsuli przeliczniki.

Tak jak to już kiedyś pisałem: wszystko zależy jak do tego podchodzisz.
Jeśli traktujesz program lojalnościowy jako sposób na zarabianie, to
faktycznie nie ma na to szans. Ja wychodzę z założenia, że ponieważ mnie
to nic nie kosztuje, to lepiej sobie zbierać te punkty i raz na jakiś czas
wymienić na "piłkę plażową", niż nie dostawać nic.

Pozdrawiam
--
Górnik | "Więc kimże w końcu jesteś ?
mail-to(rot13): | - Jam częścią tej siły
a...@r...bet | która wiecznie zła pragnąc
www.eridanus.org | wiecznie czyni dobro." (J.W.Goethe "Faust")

do góry

> Nie, to raczej forma informacji dla tych, którzy o tym swojego czasu
> dyskutowali.

dyskusja i owszem była, ale np. moja allekarta konczyla sie w styczniu,
chcieli mi dac za nią zwyklego silvera ale podziekowalem...
>
>> Program PAYBACK w obecnej formie jest porównywalny do profitów z OFE, - jeżeli
>> chodzi o czas zbierania 'punktów'. Życzę wytrwałości.
>> Za 10 lat może wymienisz sobie te punkty na dmuchaną piłkę plażową. O ile Ci
>> nie przepadną.
>
> Nie jest tak źle: uzbierałem w pół roku 25 tys. punktów robiąc normalne
> zakupy :)


no to nieźle na te "normalne" zakupy wydajesz...zazwyczaj dają 1 pkt za
1 zł (pomijam oferty promocyjne)


--
pozdrawiam
RobertS

do góry

Osoba zwana RobertS <b...@x...pl> napisała:

>> Nie jest tak źle: uzbierałem w pół roku 25 tys. punktów robiąc normalne
>> zakupy :)
>no to nieźle na te "normalne" zakupy wydajesz...zazwyczaj dają 1 pkt za
>1 zł (pomijam oferty promocyjne)
Właśnie tych ofert promocyjnych wcale nie jest tak mało: bardzo często są
bonusowe punkty. Plus punkty z kk.
No a poza tym 5 osobowa rodzina trochę żre ;)

Pozdrawiam
--
Górnik | "Więc kimże w końcu jesteś ?
mail-to(rot13): | - Jam częścią tej siły
a...@r...bet | która wiecznie zła pragnąc
www.eridanus.org | wiecznie czyni dobro." (J.W.Goethe "Faust")

do góry

Użytkownik n...@W...gazeta.pl ...

>> Witam,
>> Właśnie dostałem z BZ WBK pisemko z propozycją wymiany Allekarty
>> kredytowej na kredytową MasterCard Payback. Karta jest z PayPass.
>> TOiP dla karty właściwie taka jak dla Allekarty.
> Rozumiem, to forma reklamy? ;p Bo z czego tu się cieszyć? :)
>
> Program PAYBACK w obecnej formie jest porównywalny do profitów z OFE,
> - jeżeli chodzi o czas zbierania 'punktów'. Życzę wytrwałości.
> Za 10 lat może wymienisz sobie te punkty na dmuchaną piłkę plażową. O
> ile Ci nie przepadną.
>
wlasnie odebrałem nagrode wartosci 200zł.
rozumiem, ze według ciebie zbierałem 100lat?
Z drugiej strony wczesniej zbierałem punkty na shellu i dostałem hot-doga.
No ale shell nie kumulował punktów z kilku miejsc, niestety.

do góry

Użytkownik RobertS b...@x...pl ...

> no to nieźle na te "normalne" zakupy wydajesz...zazwyczaj dają 1 pkt za
> 1 zł (pomijam oferty promocyjne)

dlaczego chcesz pomijac prmocje?
Przeciez na nich zarabia sie najwiecej punktów...

do góry

> dlaczego chcesz pomijac prmocje?
> Przeciez na nich zarabia sie najwiecej punktów...

i generalnie tylko z promocji można otrzymać jakieś konkretne punkty:

1. na początku grudnia kupiłem w Realu zabawkę za 120 zł i dostałem 1000
pkt (czyli inaczej 10 zł) - opłacało się

2. dzisiaj kupiłem paliwo na BP + letni płyn za 13 zł, dostałem za niego
150 pkt extra czyli płyn de facto kosztował mnie 11,5 zł; w innym
sklepie można go kupić za 6-7zł więc czy się opłacało?
w tym przypadku tak, bo płaciłem routexem, ale prywatnie bym go nie kupił...

--
pozdrawiam
RobertS

ps
pamiętajcie, że punkty PB nie są wieczne, po 36 miesiącach ulegają
skasowaniu...

do góry

Użytkownik RobertS b...@x...pl ...

>> dlaczego chcesz pomijac prmocje?
>> Przeciez na nich zarabia sie najwiecej punktów...
>
> i generalnie tylko z promocji można otrzymać jakieś konkretne punkty:
>
to zalezy jak na to spojrzec.
mysle, ze zebrałem swoje pukty na zasadzie polowa normalnie + polowa
promocja. Czyli teoretycznie tez bym dostał jakas nagrode za normalne
zbieranie.

> 1. na początku grudnia kupiłem w Realu zabawkę za 120 zł i dostałem
> 1000 pkt (czyli inaczej 10 zł) - opłacało się
>
> 2. dzisiaj kupiłem paliwo na BP + letni płyn za 13 zł, dostałem za
> niego 150 pkt extra czyli płyn de facto kosztował mnie 11,5 zł; w
> innym sklepie można go kupić za 6-7zł więc czy się opłacało?
> w tym przypadku tak, bo płaciłem routexem, ale prywatnie bym go nie
> kupił...
>
jak bumerang wraca temat plynów, ktora sa niewatpliwie bardzo wyjatkowym
towarem na stacjach.

do góry

Dnia Fri, 16 Apr 2010 21:41:44 +0200, RobertS napisał(a):

> i generalnie tylko z promocji można otrzymać jakieś konkretne punkty:
>
> 1. na początku grudnia kupiłem w Realu zabawkę za 120 zł i dostałem 1000
> pkt (czyli inaczej 10 zł) - opłacało się
>
> 2. dzisiaj kupiłem paliwo na BP + letni płyn za 13 zł, dostałem za niego
> 150 pkt extra czyli płyn de facto kosztował mnie 11,5 zł; w innym
> sklepie można go kupić za 6-7zł więc czy się opłacało? w tym przypadku
> tak, bo płaciłem routexem, ale prywatnie bym go nie kupił...

Ja myślę, że te programy są jednak głównie nastawione na to żeby
posiadacz karty kupił, często gęsto, więcej niż potrzebuje lub musi. Nie
ma się chyba co oszukiwać. Jak jeszcze BP działało w Citi także do
płacenia rachunków za media, to powiedzmy to było korzystne dla klienta.
Sytuację w sklepie, że za to dostanę xxxx pkt extra, to tylko naciąganie,
bo w drugim kupię tę samą rzecz i 30% albo lepiej taniej.
Co do stacji benzynowych, to też nie ma się co dziwić, bo należy
pamiętać, że one działają 24/7/365, więc to musi kosztować i na pewno nie
mogą w żadnym stopniu konkurować z kołchozami. Poza tym miejmy na uwadze
prostą rzecz - podjeżdżam, tankuje i w między czasie mogę już sobie płyn
wlewać idę zapłacić i jadę dalej. W sklepie stracę dużo, więcej czasu.
Przy założeniu, że płyn wlewam 2-3 razy w roku oszczędność jest chyba
znikoma. Oczywiście jak ktoś dużo jeździ i wlewa raz na miesiąc, to
sprawa inaczej wygląda.


--
xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough
Xenocide

do góry