Czy bank moze robic problemy przy udzielaniu kredytu hipotecznego na zakup
mieszkania od siostry? Zakladam ze zdolnosc jest ok. Czy pokrewienstwo ma
tutaj znaczenie?

Gekko

do góry

Użytkownik "Gekko" <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:gkgf5b$vno$1@newsfeed.onet.pl...
> Czy bank moze robic problemy przy udzielaniu kredytu hipotecznego na zakup
> mieszkania od siostry? Zakladam ze zdolnosc jest ok. Czy pokrewienstwo ma
> tutaj znaczenie?

to czy siostra zakonna jest spokrewniona nie ma tu znaczenia

--
pozdr
P.

do góry

gg wrote:
> Użytkownik "Gekko" <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:gkgf5b$vno$1@newsfeed.onet.pl...
>> Czy bank moze robic problemy przy udzielaniu kredytu hipotecznego na
>> zakup mieszkania od siostry? Zakladam ze zdolnosc jest ok. Czy
>> pokrewienstwo ma tutaj znaczenie?
>
> to czy siostra zakonna jest spokrewniona nie ma tu znaczenia
>
A ja bym powiedzial ze prawnie znaczenia nie ma, ale 9/10 takich
wnioskow bedzie odrzucanych, bez wzgledu na zdolnosc.

Banki bardzo źle patrza na sprzedaz mieszkania/domu w rodzinie -
obawiaja sie wyludzenia kredytu (bo kredyt hip jest nisko oprocentowany)
--
Regards,
Maverick

do góry

> A ja bym powiedzial ze prawnie znaczenia nie ma, ale 9/10 takich wnioskow
> bedzie odrzucanych, bez wzgledu na zdolnosc.

No ale jakies uzasadniuenie odrzucenia wniosku powinni dac, nie?

> Banki bardzo źle patrza na sprzedaz mieszkania/domu w rodzinie - obawiaja
> sie wyludzenia kredytu (bo kredyt hip jest nisko oprocentowany)

No ale przeciez i tak trzeba go splacac, no i maja (hipoteka) nieruchomosc w
garsci + dodatkowe zabezpieczenia... wiec jak tutaj mozna cos wyludzic?

Gekko

do góry

"Gekko" <g...@p...onet.pl> writes:

>> A ja bym powiedzial ze prawnie znaczenia nie ma, ale 9/10 takich wnioskow
>> bedzie odrzucanych, bez wzgledu na zdolnosc.
>
> No ale jakies uzasadniuenie odrzucenia wniosku powinni dac, nie?
Nie.

KJ

do góry

Gekko wrote:
>> A ja bym powiedzial ze prawnie znaczenia nie ma, ale 9/10 takich wnioskow
>> bedzie odrzucanych, bez wzgledu na zdolnosc.
>
> No ale jakies uzasadniuenie odrzucenia wniosku powinni dac, nie?

Haha ;) to znaczy ze nigdy nie skladales wnioskow kredytowych w banku.

>> Banki bardzo 1/4 le patrza na sprzedaz mieszkania/domu w rodzinie - obawiaja
>> sie wyludzenia kredytu (bo kredyt hip jest nisko oprocentowany)
>
> No ale przeciez i tak trzeba go splacac, no i maja (hipoteka) nieruchomosc w
> garsci + dodatkowe zabezpieczenia... wiec jak tutaj mozna cos wyludzic?

Zalozenie: potrzebujesz kredytu gotowkowego 200k np na nowe Ferrari.
Kredyt gotowkowy kosztuje obecnie circa 15% rocznie. Wiec po rozmowie z
siostra wymyslasz, ze weżmiesz kredyt na "kupno" mieszkania od niej,
bank jej przeleje kase, a ona Ci ta kase da/podaruje/pozyczy (niewazne
zreszta, w kazdym razie jakos ta kase dostaniesz). Wtedy zamiast splacac
15% rocznie odsetek, placisz tylko 7-9% (hip w PLN, dla walut roznie) -
i tutaj jest duza oszczednosc dla Ciebie - a wyludzenie dla banku. Bank
traci na odsetkach (powiedzmy ze to nie jest jeszcze tak strasznym
przestepstwem) - ale tez mozna podwazyc cala umowe sprzedazy - i okazuje
sie ze hipoteka niewiele znaczy prawnie (nie jest zabezpieczeniem dla
banku), nie mowiac o zamieszaniu pod wzgledem prawnym - a wiec obnizeniu
wartosci zabezpieczenia. Poza tym w kazdej umowie bankowej powinno byc
stwierdzenie poprawnosci danych - wiec sprawdz sobie z jakich paragrafow
odpowiadasz za wyludzenie/poswiadczenie nieprawdy.

--
Regards,
Maverick
PMS+ PJ S+ p M- W- P+:++ X+ L+ B++ M(+) Z++ T- W CB
Nissan Bluebird - juz pelnoletni

do góry

Użytkownik "Maverick" <k...@g...pl> napisał w
wiadomości news:gkhqe1$gij$1@inews.gazeta.pl...

> zreszta, w kazdym razie jakos ta kase dostaniesz). Wtedy zamiast splacac
> 15% rocznie odsetek, placisz tylko 7-9% (hip w PLN, dla walut roznie) - i
> tutaj jest duza oszczednosc dla Ciebie - a wyludzenie dla banku. Bank
> traci na odsetkach (powiedzmy ze to nie jest jeszcze tak strasznym
> przestepstwem) - ale tez mozna podwazyc cala umowe sprzedazy - i okazuje
> sie ze hipoteka niewiele znaczy prawnie (nie jest zabezpieczeniem dla
> banku), nie mowiac o zamieszaniu pod wzgledem prawnym - a wiec obnizeniu
> wartosci zabezpieczenia. Poza tym w kazdej umowie bankowej powinno byc
> stwierdzenie poprawnosci danych - wiec sprawdz sobie z jakich paragrafow
> odpowiadasz za wyludzenie/poswiadczenie nieprawdy.

Chyba troszkę za daleko posuwasz się w swoich dywagacjach. Popierwsze nie ma
tu nawet śladu po śladzie jakiegokolwiek wyłudzenia. Po drugie wpisana
hipoteka, jak już sięuprawomocni, nie może zostać ot tak sobie wykreślona,
bo ktoś chciałby uznać czynność sprzedaży za nieważną. Jej wykreślenie z
takiego powodu jest w zasadzie w praktyce chyba niemożliwe.

marekz

do góry

Maverick <k...@g...pl> writes:

> strasznym przestepstwem) - ale tez mozna podwazyc cala umowe sprzedazy
> - i okazuje sie ze hipoteka niewiele znaczy prawnie (nie jest
> zabezpieczeniem dla banku), nie mowiac o zamieszaniu pod wzgledem
> prawnym - a wiec obnizeniu wartosci zabezpieczenia. Poza tym w kazdej
> umowie bankowej powinno byc stwierdzenie poprawnosci danych - wiec
> sprawdz sobie z jakich paragrafow odpowiadasz za
> wyludzenie/poswiadczenie nieprawdy.

A gdzie tu jest wyludzenie? Siostra ma prawo zrobic z tymi pieniedzmi
co zechce, moze mu je podarowac...

Masz jakis przepis prawny na podparcie tak mocnych zarzutow?

MJ

do góry

Michal Jankowski wrote:
> Maverick <k...@g...pl> writes:
>
>> strasznym przestepstwem) - ale tez mozna podwazyc cala umowe sprzedazy
>> - i okazuje sie ze hipoteka niewiele znaczy prawnie (nie jest
>> zabezpieczeniem dla banku), nie mowiac o zamieszaniu pod wzgledem
>> prawnym - a wiec obnizeniu wartosci zabezpieczenia. Poza tym w kazdej
>> umowie bankowej powinno byc stwierdzenie poprawnosci danych - wiec
>> sprawdz sobie z jakich paragrafow odpowiadasz za
>> wyludzenie/poswiadczenie nieprawdy.
>
> A gdzie tu jest wyludzenie? Siostra ma prawo zrobic z tymi pieniedzmi
> co zechce, moze mu je podarowac...
>
> Masz jakis przepis prawny na podparcie tak mocnych zarzutow?

Do odrzucenia takich wnioskow kredytowych nie potrzeba zadnych przepisow
:) i niestety, ale prawdopodobnie tak wlasnie bedzie. Po prostu
analitycy praktycznie z miejsca odrzucaja wszystkie kredyty pomiedzy
czlonkami rodziny - szczegolnie tej bliskiej. Nie wiem czy tak jest we
wszystkich bankach - ale znam kilka, gdzie analitycy tak sa szkoleni i
takie maja procedury.
--
Regards,
Maverick

do góry

Użytkownik "Maverick" <k...@g...pl> napisał w
wiadomości news:gki21a$1k5$1@inews.gazeta.pl...
> Do odrzucenia takich wnioskow kredytowych nie potrzeba zadnych przepisow
> :) i niestety, ale prawdopodobnie tak wlasnie bedzie. Po prostu analitycy
> praktycznie z miejsca odrzucaja wszystkie kredyty pomiedzy czlonkami
> rodziny - szczegolnie tej bliskiej. Nie wiem czy tak jest we wszystkich
> bankach - ale znam kilka, gdzie analitycy tak sa szkoleni i takie maja
> procedury.

Jest to dość głupie bo jak ktoś chce sprzedać tzw "gniazdo rodzinne" , które
drzewiej odziedziczył, to nikt z rodziny nie jest w stanie go kupić za
kredyt? Jakaś bzdura. Może taką odmowę trzebaby zgłosić do KNFu? Skoro bank
nie ma rozsądnych przesłanek do odmowy (transakcje w rodzinie IMHO nie są
taką przesłanką). Banki chcą się po prostu więcej nachapać na innym kredycie
(odmawiając hipotecznego).


--
pozdr
P.

do góry