eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpw › Kiedy Chiny pękną?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 79

  • 1. Data: 2009-03-20 17:10:35
    Temat: Kiedy Chiny pękną?
    Od: Jan Werbiński <j...@j...com>

    Kiedy Chiny pękną?
    http://english.peopledaily.com.cn/90001/90776/90883/
    6618072.html

    Chiny mają rezerwy 1 950 000 000 000 dolarów, a Japonia 1 000 000 000 000
    dolarów.
    Chiny mają też 681 900 000 000 dolarów amerykańskich obligacji.

    Ogólne zadłużenie USA to 11 000 000 000 000 wg
    http://www.brillig.com/debt_clock/ lub http://zfacts.com/p/461.html

    Co musi nastąpić, żeby Kitajce się mocniej zaniepokoili, a co żeby się
    naprawdę wkurzyli? Kiedy będą mieli dość słodkiego pierdzenia Obamy i walną
    pięścią w stół?

    Zakładając stopniową dewaluację $, to przy jakim poziomie pękną?

    Co przy założeniu, że dewaluacja jednak będzie następowała skokowo wraz z
    kolejnym "ratowaniem" kolejnych sektorów gospodarki drukowaniem pieniądza?
    Jakie wydarzenie może być przełomem? Jakieś spektakularne bankructwo? Czyje?


    --
    Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
    Prywatna http://www.janwer.com/
    Nasza siec http://www.fredry.net/


  • 2. Data: 2009-03-20 17:11:26
    Temat: Re: Kiedy Chiny pękną?
    Od: Jan Werbiński <j...@j...com>

    Kiedy Chiny pękną?
    http://english.peopledaily.com.cn/90001/90776/90883/
    6618072.html

    Chiny mają rezerwy 1 950 000 000 000 dolarów, a Japonia 1 000 000 000 000
    dolarów.
    Chiny mają też 681 900 000 000 dolarów amerykańskich obligacji.

    Ogólne zadłużenie USA to 11 000 000 000 000 wg
    http://www.brillig.com/debt_clock/ lub http://zfacts.com/p/461.html

    Co musi nastąpić, żeby Kitajce się mocniej zaniepokoili, a co żeby się
    naprawdę wkurzyli? Kiedy będą mieli dość słodkiego pierdzenia Obamy i walną
    pięścią w stół?

    Zakładając stopniową dewaluację $, to przy jakim poziomie pękną?

    Co przy założeniu, że dewaluacja jednak będzie następowała skokowo wraz z
    kolejnym "ratowaniem" kolejnych sektorów gospodarki drukowaniem pieniądza?
    Jakie wydarzenie może być przełomem? Jakieś spektakularne bankructwo? Czyje?

    --
    Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
    Prywatna http://www.janwer.com/
    Nasza siec http://www.fredry.net/


  • 3. Data: 2009-03-20 17:22:31
    Temat: Re: Kiedy Chiny pękną?
    Od: mwojc <m...@N...lodz.pl>

    Jan Werbiński wrote:

    > Kiedy Chiny pękną?
    > http://english.peopledaily.com.cn/90001/90776/90883/
    6618072.html
    >
    > Chiny mają rezerwy 1 950 000 000 000 dolarów, a Japonia 1 000 000 000 000
    > dolarów.
    > Chiny mają też 681 900 000 000 dolarów amerykańskich obligacji.
    >
    > Ogólne zadłużenie USA to 11 000 000 000 000 wg
    > http://www.brillig.com/debt_clock/ lub http://zfacts.com/p/461.html
    >

    Może Chiny anulują dług za np. Alaskę. ;)

    --
    Marek


  • 4. Data: 2009-03-20 17:23:24
    Temat: Re: Kiedy Chiny pękną?
    Od: "Baloo" <b...@o...eu>


    Użytkownik "Jan Werbiński" <j...@j...com> napisał w
    wiadomości news:gq0j9g$d6m$1@nemesis.news.neostrada.pl...
    > Kiedy Chiny pękną?
    [...]
    > Co przy założeniu, że dewaluacja jednak będzie następowała skokowo wraz z
    > kolejnym "ratowaniem" kolejnych sektorów gospodarki drukowaniem
    > pieniądza? Jakie wydarzenie może być przełomem? Jakieś spektakularne
    > bankructwo? Czyje?

    Zajrzyj tutaj - urbas.blog.onet.pl - sporo się można dowiedzieć. W sumie to
    raczej dywagacje, spekulacje, hipotezy i domysły, ale w dużej mierze oparte
    na faktach. No i wypowiadają się dość rozsądni ludzie. W pierwszej chwili
    chce się uciekać, bo zalatuje trochę spiskową teorią dziejów, ale jak się
    przefiltruje co bardziej paranoidalne posty, to można wyłowić sporo
    sensownej treści.


  • 5. Data: 2009-03-20 19:08:49
    Temat: Re: Kiedy Chiny pękną?
    Od: k...@o...pl

    > Kiedy Chiny pękną?
    > http://english.peopledaily.com.cn/90001/90776/90883/
    6618072.html
    >
    > Chiny mają rezerwy 1 950 000 000 000 dolarów, a Japonia 1 000 000 000 000
    > dolarów.
    > Chiny mają też 681 900 000 000 dolarów amerykańskich obligacji.
    >
    > Ogólne zadłużenie USA to 11 000 000 000 000 wg
    > http://www.brillig.com/debt_clock/ lub http://zfacts.com/p/461.html
    >
    > Co musi nastąpić, żeby Kitajce się mocniej zaniepokoili, a co żeby się
    > naprawdę wkurzyli? Kiedy będą mieli dość słodkiego pierdzenia Obamy i walną
    > pięścią w stół?
    >
    > Zakładając stopniową dewaluację $, to przy jakim poziomie pękną?
    >
    > Co przy założeniu, że dewaluacja jednak będzie następowała skokowo wraz z
    > kolejnym "ratowaniem" kolejnych sektorów gospodarki drukowaniem pieniądza?
    > Jakie wydarzenie może być przełomem? Jakieś spektakularne bankructwo? Czyje?
    >
    >
    > --
    > Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
    > Prywatna http://www.janwer.com/
    > Nasza siec http://www.fredry.net/
    >
    w/g Dietera to debile i już dawno na górce powinni wywalić :-))))

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 6. Data: 2009-03-20 19:10:36
    Temat: Re: Kiedy Chiny pękną?
    Od: Jan Werbiński <j...@j...com>

    Użytkownik <k...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:4fa5.00000120.49c3e9c1@newsgate.onet.pl...

    > w/g Dietera to debile i już dawno na górce powinni wywalić :-))))


    Trudno się z tym nie zgodzić, ale...
    :-)

    --
    Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
    Prywatna http://www.janwer.com/
    Nasza siec http://www.fredry.net/


  • 7. Data: 2009-03-20 19:10:39
    Temat: Re: Kiedy Chiny pÄ&#65533;knÄ&#65533;?
    Od: k...@o...pl

    > Jan WerbiĹ&#65533;ski wrote:
    >
    > > Kiedy Chiny pÄ&#65533;knÄ&#65533;?
    > > http://english.peopledaily.com.cn/90001/90776/90883/
    6618072.html
    > >
    > > Chiny majÄ&#65533; rezerwy 1 950 000 000 000 dolarĂłw, a Japonia 1 000 000 000
    000
    > > dolarĂłw.
    > > Chiny majÄ&#65533; teĹź 681 900 000 000 dolarĂłw amerykaĹ&#65533;skich obligacji.
    > >
    > > OgĂłlne zadĹ&#65533;uĹźenie USA to 11 000 000 000 000 wg
    > > http://www.brillig.com/debt_clock/ lub http://zfacts.com/p/461.html
    > >
    >
    > MoĹźe Chiny anulujÄ&#65533; dĹ&#65533;ug za np. AlaskÄ&#65533;. ;)
    >
    > --
    > Marek
    o ten to przynajmniej znaczony: Filip

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 8. Data: 2009-03-20 19:41:14
    Temat: Re: Kiedy Chiny pękną?
    Od: fatso <f...@n...com>

    Jan Werbiński wrote:
    > Użytkownik <k...@o...pl> napisał w wiadomości
    > news:4fa5.00000120.49c3e9c1@newsgate.onet.pl...
    >
    >> w/g Dietera to debile i już dawno na górce powinni wywalić :-))))
    >
    >
    > Trudno się z tym nie zgodzić, ale...
    > :-)
    >

    Jako notoryczny zwolennik gromadzenia srebra chcialbym przypomniec, ze
    Chiny przez stulecia
    wlasnie na tym metalu bazowaly swoj pieniadz. Wystarczyloby dzis nieco
    tylko dokrecic srube
    Zydom z Chicago i juz bysmy fruwali z ilorazem daleko lepszym
    zloto/srebro niz ten dzisiejszy 69.
    Niestety Panstwo Srodka tego nie robi. Moze jednak juz jest wkurwione
    mocno, bo dziesiatki
    milionow Chinczykow robiacych w eksporcie znalazlo sie na bruku.
    Dlatego pokladam nadzieje
    w malym konflikcie gdzies na Morzu Chinskim pomiedzy amerykanskim
    statkiem hydrologicznym(czytaj: szpiegowski)
    a chinskimi kutrami co go usilowaly pogonic. Mlodziezy przypomne, ze za
    sw.pamieci Lonki Brezhneva sowieci sie mocno
    ciskali ,wyraznie pompowano sytuacje w Berlinie. Byl rok 1969 i ja
    siedzialem w wiezieniu, mialem czas na czytanie szmatlawcow i na myslenie.
    Nagle propagandowe swinskie ryje jak na komende zamikly, konflikt jak na
    komende, odwolano. Wreszcie, po paru dniach zaczely wyciekac
    wiadomosci znad dalekiej rzeki Amur. To wlasnie Chinczycy tam
    prowokowali. Poczatkowo male przepychanki, pozniej juz cale bitwy graniczne.
    Sowieci byli przerazeni. Niedawno ogladalem w rosyjskich Viesti, TV
    on-line, jak to Rosjanie dzis z wielkim pospiechem umacniaja tam wyspy
    graniczne. Wylewaja beton w zmarzline tak aby sie te cholerne wysepki
    nie przesuwaly na rzece i nie dawaly Chinczykom pretekstu do
    przekraczania granicy.
    Boja sie do dzisiaj.
    Myslalem, ze majac owe 1.5 tryliona dolarow Panstwo Srodka uderzy i
    podbije gospodarczo/wykupi Rosje. Byc moze sie jednak myle.
    Gdy oni zobacza, ze ich dolary sa warte tyle co dolary Zimbabwe, moga
    sie zwrocic pko Ameryce.

    fatso


  • 9. Data: 2009-03-20 20:11:41
    Temat: Re: Kiedy Chiny pękną?
    Od: Jan Werbiński <j...@j...com>

    Użytkownik "fatso" <f...@n...com> napisał w wiadomości
    news:sjSwl.157210
    > Gdy oni zobacza, ze ich dolary sa warte tyle co dolary Zimbabwe, moga sie
    > zwrocic pko Ameryce.

    Stawiasz, że w ewentualnym konflikcie z Jankesami to Chiny uderzą pierwsze?
    A może np USA postanowią wyzwolić Tybet, Północną Koreę lub bronić Tajwanu?

    --
    Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
    Prywatna http://www.janwer.com/
    Nasza siec http://www.fredry.net/


  • 10. Data: 2009-03-20 20:16:47
    Temat: Re: Kiedy Chiny pękną?
    Od: fatso <f...@n...com>

    Baloo wrote:
    >
    > Użytkownik "Jan Werbiński" <j...@j...com> napisał
    > w wiadomości news:gq0j9g$d6m$1@nemesis.news.neostrada.pl...
    >> Kiedy Chiny pękną?
    > [...]
    >> Co przy założeniu, że dewaluacja jednak będzie następowała skokowo
    >> wraz z kolejnym "ratowaniem" kolejnych sektorów gospodarki
    >> drukowaniem pieniądza? Jakie wydarzenie może być przełomem? Jakieś
    >> spektakularne bankructwo? Czyje?
    >
    > Zajrzyj tutaj - urbas.blog.onet.pl - sporo się można dowiedzieć. W
    > sumie to raczej dywagacje, spekulacje, hipotezy i domysły, ale w dużej
    > mierze oparte na faktach. No i wypowiadają się dość rozsądni ludzie.
    > W pierwszej chwili chce się uciekać, bo zalatuje trochę spiskową
    > teorią dziejów, ale jak się przefiltruje co bardziej paranoidalne
    > posty, to można wyłowić sporo sensownej treści.

    Dziekuje za link. Urbas pisze b. ciekawie chociaz moim skromnym zdaniem
    nieco demonizuje.
    W wielu sprawach mam podobny poglad a to jego wejscie z wojna, jako
    lekarstwo na obecny kryzys,
    ja to czuje przez skore. Wojna- tak ale" by proxy" oczywiscie, gdzies na
    peryferiach. Amerykanie ostatnio
    cos mocno podskakuja Chinczykom, Tybet sobie przypomnieli. Nie
    zawadziloby troche w tej sprawie postrzelac.
    Albo pare bombek atomowych. Chinczyk by wtedy przestal miauczec o swoje
    dolary.

    fatso

strony : [ 1 ] . 2 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1