On Wed, 22 Dec 2004 23:35:35 +0100, d2 <d...@e...le> wrote:

>zakupy. tlumaczyli sie jakimis bledami, ze niby komputer sie pomylil.
>juz na samo takie stwierdzenie rece opadaja. szkoda slow.
>tak wiec chyle czola i z niecierpliwoscia czekam az moze kiedys city i

Poradź koledze, żeby sprawdził co BIK o nim wie, a jesli są jakieśdane
o tym kredycie, to niech od razu wali do GIODO.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
_______/ /_ IRC: _555, http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/koty/kropek/
___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313 GG: 3524356

do góry

On Wed, 22 Dec 2004 23:35:35 +0100, d2 <d...@e...le> wrote:


>mieli mu ja przyslac poczta razem z regulaminem i umowa do podpisu.\
>nie przyslali ale za to po kilkunastu tygodniach przyszla lista
>transakcji z karty oraz debet do splacenia. no i kolega juz ponad rok
>koresponduje sobie snailem z citibankiem.

a po co koresponduje z shitkiem?

wystarczy 1,2 kontakty - pozniej idzie sie do arbitra bankowego.
przed arbitrem zadasz tylko jednego: pokazania podpisanej umowy - jak
nie ma to grzecznie prosisz o odpowiednie odszkodowanie - przed
arbitrem nie licz na duze kwoty (bo musialbys po wieksze odszkodowanie
wybrac sie do sadu) ale glupie 3kpln tez piechota nie chodzi.

kolezanka miala podobny problem z bankiem (nie pamietam jakim), byla
pelnomocniockiem do konta mamy.
Bez jej wiedzy i zgody bank zalozyl dodatkowe konto dla niej - w celu
unikniecia zabawy przed sadem byla ugoda przed arbitrem bankowym i
kolezanka dostala odszkodowanie - wlasnie jakies 3 kpln.

Cyb z cudzego konta.

do góry

Użytkownik "Markus Sprungk" <z...@c...cy> napisał w wiadomości
news:1fdru1swnnni5$.4f6er7ubff7q.dlg@40tude.net...
>
> Ale podała adres skoro karta przyszła?
>
...adres podała, ale pani wszystko wpisała własnoręcznie.
Pzdr!
Szyba

do góry

Użytkownik "Seba" <b...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:cqe2i7$gn3$1@inews.gazeta.pl...
> >
> niech zona poprosi o kopie wniosku z jej podpisem, jak sfalszowany to
agenta
> do sądu...
> ps. mam nadzieje ze ty nauczycielem nie jestes, bo balbym sie syna do
szkoly
> puscic
>
Nie, ja zarabiam na żonę- nauczycielkę B-)
Pzdr!
Szyba

do góry

Użytkownik "Tomasz Nowicki" <t...@s...com> napisał w wiadomości
news:cqcovu$kvq$1@korweta.task.gda.pl...
> Podpisała umowę? Jeśli nie, to jest to tylko reklama - nachalna jak to w
> citi, ale cóż...
>
Dowcipi polega na tym, że NIC nie podpisywała..... Wniosek w miejscu
podpisów jest czysty B-)
Pzdr!
Szyba

do góry

Szyba <s...@g...pl> napisał(a):

>
> Użytkownik "Seba" <b...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
> news:cqe2i7$gn3$1@inews.gazeta.pl...
> > >
> > niech zona poprosi o kopie wniosku z jej podpisem, jak sfalszowany to
> agenta
> > do sądu...
> > ps. mam nadzieje ze ty nauczycielem nie jestes, bo balbym sie syna do
> szkoly
> > puscic
> >
> Nie, ja zarabiam na żonę- nauczycielkę B-)
> Pzdr!
> Szyba
>
a wracając do tematu - wydaje mi się, że w citi po złożeniu wniosku przez
agenta a przed wydaniem karty klientowi weryfikatorzy kredytowi jeszcze
dzownią do klientów i telefonicznie potwierdzają dane z wniosku - wtedy
powinno się wydac, ze zona nie chciala karty - chociaz w przypadku
nauczycieli i lekarzy mają jakies specjalne procedury, wiec moze sie myle
pzdr
seba

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Dnia 2004-12-23 20:12, Użytkownik Szyba napisał:


> Dowcipi polega na tym, że NIC nie podpisywała..... Wniosek w miejscu
> podpisów jest czysty B-)

Nie przejdzie w weryfikacji.

--
Marcin Nowakowski
MCR@IRC, ICQ UIN: 53375070, GG: 1824096, GSM: +48 504 583105,
mcr[at]wroclaw[dot]net[dot]pl
GCM/O d- s-:- a-- C++ L P- L+ E---- W+ N++ K- PS+ X++ R- tv b D+ h z+

do góry

Użytkownik "Seba" <b...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:cqfbh1$5kh$1@inews.gazeta.pl...

> >
> a wracając do tematu - wydaje mi się, że w citi po złożeniu wniosku przez
> agenta a przed wydaniem karty klientowi weryfikatorzy kredytowi jeszcze
> dzownią do klientów i telefonicznie potwierdzają dane z wniosku - wtedy
> powinno się wydac, ze zona nie chciala karty - chociaz w przypadku
> nauczycieli i lekarzy mają jakies specjalne procedury, wiec moze sie myle
> pzdr
>
Nikt do żony nie dzwinił. Co do procedur- pani wspominała żonie o
"specjalnej promicji" BTW- karta może być tylko dla osób zarabiających min.
2500 brutto. Pytanie retoryczne- ile zarabiają nauczyciele?
Pzdr!
Szyba

do góry

Użytkownik "Krystek" <k...@p...space.mailbox> napisał w wiadomości
news:9cc98c3ab29a379c0f6b06bfa6d4b12b@krystian.i.jeg
o.chomik...
>
>
> Ale podpisu za małżonkę chyba nie złożyła własnoręcznie?
>
....podpisu nie stwierdzono. Pani podpisu nie podrobiła.
Pzdr!
Szyba

do góry

> Nikt do żony nie dzwinił. Co do procedur- pani wspominała żonie o
> "specjalnej promicji" BTW- karta może być tylko dla osób zarabiających
min.
> 2500 brutto. Pytanie retoryczne- ile zarabiają nauczyciele?
> Pzdr!
> Szyba

Bzdury opowiadasz. Nauczycielowi wystarczy 1250 brutto. Bez podpisu wniosek
może zostać co najwyżej w teczce "domokrążcy". Pomijając podpis, do
otrzymania karty potrzeba kserokopi dowodu osobistego i zaświadczenia o
zarobkach. Poza tym, przed otrzymaniem karty bank weryfikuje telefonicznie
czy dana osoba faktycznie chce kartę i podpisywała wniosek o jej wydanie.

Tomek

do góry