eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Ciekawe czy jakis wiekszy bank podolalaby :)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 13

  • 11. Data: 2002-11-16 23:07:51
    Temat: Re: Ciekawe czy jakis wiekszy bank podolalaby :)
    Od: Krzysztof Halasa <k...@d...pm.waw.pl>

    "Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl> writes:

    > Nie wiem czy widzieliscie wszystkie te Vitay czy BP Partner czy jak to
    > tam.
    > Litrow to rtzeba wyjezdzic benzyny tyle, ze chyba z roznicy kupiloby
    > sie to, co oni daja za darmo.
    > ale jednak to mily sposob na zdobycie lojalnosci klienta.

    Jesli ktos traktuje te programy itp. jako wskaznik przy wybieraniu
    stacji benzynowej, to jest to bez sensu.
    Np. ja kupuje na stacji BP (kilku), bo sa w odpowiednich miejscach, i nie
    ma z nimi problemow (np. nie boje sie z nich korzystac, silnik nie
    wybucha, i place karta). Punkty zdrowia nie zabieraja.
    --
    Krzysztof Halasa
    Network Administrator


  • 12. Data: 2002-11-18 10:03:57
    Temat: Re: Ciekawe czy jakis wiekszy bank podolalaby :)
    Od: "Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl>

    > Jesli ktos traktuje te programy itp. jako wskaznik przy wybieraniu

    Czy ja wiem czy bez sensu? Podobnego typu promoicji mala siec czy
    wrecz pojedenycza srtacja przeciez ne zrobi.
    A mozna przeciez wozic kilka kart i w zaleznosci co nam sie pierwsze
    na trasie nawinie tam zatankowac.



  • 13. Data: 2002-11-19 19:57:19
    Temat: Re: Ciekawe czy jakis wiekszy bank podolalaby :)
    Od: No Name <v...@w...pl>

    > Czy ja wiem czy bez sensu? Podobnego typu promoicji mala siec czy
    > wrecz pojedenycza srtacja przeciez ne zrobi.
    > A mozna przeciez wozic kilka kart i w zaleznosci co nam sie pierwsze
    > na trasie nawinie tam zatankowac.

    Mnie bardziej podoba się karta rabatowa Raf. Gdańskiej. Dostaję
    kilka/kilkanaście/kilkadziesiąt groszy upustu na tankowaniu. Prosto,
    łatwo i przyjemnie. Co któryś piątek dodatkowy upust, o którym zostaję
    powiadomiony kartką wiszącą na płocie.
    Zbieranie punktów, onanizowanie się katalogami i tracenie czasu na różne
    kwitki, przeciągania karty i temu podobne bzdury służą głównie
    pozyskaniu klienta, który płaci za paliwo z cudzej kieszeni i najlepiej
    bez limitu. Taki ma w d. ile co kosztuje, ważne, żeby uzbierać "na cos
    tam". Jest śmieszne i żenujące zarazem, że dorosły człowiek może robić,
    co mu inni każą i do zmuszenia go wystarczy mały kawałek plastiku z
    paskiem magnetycznym. Natomiast łączenie tego procederu ze słowem
    "lojalność" mnie kojarzy się bardziej z "lojalny inaczej".
    Celem tych operacji, podobnie jak ukrywanie przez banki rzeczywistych
    kosztów kredytu (konieczne było ustawowe uregulowanie zapobiegawcze, bo
    "same z siebie" zrobić tego nie mogły) jest zatajenie rzeczywistej ceny
    produktu i manipulacja w czystej formie. W konwencji gwary ulicznej jest
    to najzwyklejsze walenie frajera w rogi.

    Pzdr: Dogbert

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1