Witam,
Założyłem lokatę terminową w BZWBK. Wyglądało to tak.
Podszedłem do okienka dysponentki i oświadczyłem, że chcę założyć dwie
lokaty terminowe poprzez przelanie pieniążków z RORu na lokatę.
Pani sprawdziła czy są pieniązki wypisała umowy. W umowie jest, że
wpłata jest przelewem z mojego konta. Podpisałem je ona też,
podziękowała mi i opuściłem bank. Teraz widzę, że chyba niedysponentka
tej lokaty nie założyła gdyż nie przelała pieniążków. Minęło parę dni,
nadwyżkę zlikwidowałem. Czy Bank ponosi za coś takiego odpowiedzialność
w chwili zakładania i przez tydzień po na moim RORze była wystarczająca
ilość środków by faktycznie je przelać. Nie zrobiono tego. Potem
pieniążki wydałem. Czy mając umowę mogę się domagać od Banku by ten
wypłacił mi pieniązki za lokatę, w końcu to z jego winy się tam nie
znalazły?
Piotrek

do góry

> pieniążki wydałem. Czy mając umowę mogę się domagać od Banku by ten
> wypłacił mi pieniązki za lokatę, w końcu to z jego winy się tam nie
> znalazły?

Pieniazkow to ci nikt nie odda. JEzeli juz kobitka odda ze swojego roznice
oprocentowania.
P.S. A niby jak ty sobie to wyobrazasz, zeby bank mial oddawac pieniadze,
ktorte wydales? :)

do góry

Wiadomość napisana przez: AMRA:
>
> > pieniążki wydałem. Czy mając umowę mogę się domagać od Banku by ten
> > wypłacił mi pieniązki za lokatę, w końcu to z jego winy się tam nie
> > znalazły?
>
> Pieniazkow to ci nikt nie odda. JEzeli juz kobitka odda ze swojego roznice
> oprocentowania.
> P.S. A niby jak ty sobie to wyobrazasz, zeby bank mial oddawac pieniadze,
> ktorte wydales? :)

Posiadam wpływy z wielu źródeł więc odczekałem tydzień i wydałem. Mam
umowę na nie dużo 2 x 1000 zł. Skoro jest umowa i pieniążki muszą być
chyba bank nie jest taki głupi, że podpisuje umowę in blanco. Po za tym
stan konta w BZWBK szaleje jak głupi i wydruki z bankomatów mogą się
różnić nawet o 100 kzł o faktycznego stanu, patrz archiwum grupy. Ale to
chyba nie klient ponosi odpowiedzialność za złe działanie sytemu i
chwilowe zaniki napięcia. Zamierzam się więc o nie kłucić i zobacze jak
wyjdzie, w końcu mam umowy na papierze, że założyłem, a że panienka nie
kliknęła myszką to już chyba problem banku.
Piotrek

do góry

Użytkownik "Piotr Solarz" <s...@i...pan.wroc.pl> napisał w wiadomości
news:3D61074C.BF7EBE02@int.pan.wroc.pl...
> Witam,
> Założyłem lokatę terminową w BZWBK. Wyglądało to tak.
> Podszedłem do okienka dysponentki i oświadczyłem, że chcę założyć dwie
> lokaty terminowe poprzez przelanie pieniążków z RORu na lokatę.
> Pani sprawdziła czy są pieniązki wypisała umowy. W umowie jest, że
> wpłata jest przelewem z mojego konta. Podpisałem je ona też,
> podziękowała mi i opuściłem bank. Teraz widzę, że chyba niedysponentka
> tej lokaty nie założyła gdyż nie przelała pieniążków. Minęło parę dni,
> nadwyżkę zlikwidowałem. Czy Bank ponosi za coś takiego odpowiedzialność
> w chwili zakładania i przez tydzień po na moim RORze była wystarczająca
> ilość środków by faktycznie je przelać. Nie zrobiono tego. Potem
> pieniążki wydałem. Czy mając umowę mogę się domagać od Banku by ten
> wypłacił mi pieniązki za lokatę, w końcu to z jego winy się tam nie
> znalazły?

W regulaminie uslug dla ludnosci jest paragraf (§ 29 chyba) mowiacy
o odpowiedzialnosci banku za nieterminowe wykonanie dyspozycji. Wydaje
mi sie, ze jego podstawie mozesz zadac odszkodowania - jest ono ustalone
w wysokosci oprocentowania za lokate jednodniowa za kazdy dzien zwloki.

Z drugiej strony nie ekscytowalbym sie za bardzo ta mozliwoscia. W moim
przypadku BZ WBK nie wykonal w terminie zlecenia stalego i juz od prawie
trzech miesiecy walcze o chocby pisemne wyjasnienie tego faktu.

Michal Letowski

PS. Widze, ze Kolega z Wroclawia... Moge sie dowiedziec o jaki
oddzial BZ WBK chodzi?

do góry

Piotr Solarz wrote:
>
> Witam,
> Założyłem lokatę terminową w BZWBK. Wyglądało to tak.
> Podszedłem do okienka dysponentki i oświadczyłem, że chcę założyć dwie
> lokaty terminowe poprzez przelanie pieniążków z RORu na lokatę.
> Pani sprawdziła czy są pieniązki wypisała umowy. W umowie jest, że
> wpłata jest przelewem z mojego konta. Podpisałem je ona też,
> podziękowała mi i opuściłem bank.

Na razie widzę, że zawarłeś umowę lokaty, na którą pieniądze miałeś
wpłacić przelewem (mogłeś to chcieć np. zrobić z innego banku).
Powinieneś jeszcze zrobić ten przelew...

pzdr

Tomek

do góry

Wiadomość napisana przez: Michal Letowski:
> W regulaminie uslug dla ludnosci jest paragraf (§ 29 chyba) mowiacy
> o odpowiedzialnosci banku za nieterminowe wykonanie dyspozycji. Wydaje
> mi sie, ze jego podstawie mozesz zadac odszkodowania - jest ono ustalone
> w wysokosci oprocentowania za lokate jednodniowa za kazdy dzien zwloki.

Tobre i to. Dużo tego ??

> Z drugiej strony nie ekscytowalbym sie za bardzo ta mozliwoscia. W moim
> przypadku BZ WBK nie wykonal w terminie zlecenia stalego i juz od prawie
> trzech miesiecy walcze o chocby pisemne wyjasnienie tego faktu.
>
> Michal Letowski
>
> PS. Widze, ze Kolega z Wroclawia... Moge sie dowiedziec o jaki
> oddzial BZ WBK chodzi?

III odział ten przy NBP. Do czasu fuzji z WBK wszystko działało jak
należy. Teraz krew jak krew nosa.
1. Zlecam zlecenia stałe, pieniążki idą ale nie wiadomo gdzie. Ściągane
są mi z kota ale dostaję zawiadomienia z Zakładu Energetycznego, że
wyłączą mi prąd.
2. Zlecam by opłatę robili 27 dnia miesiąca lub następnego pracującego
(za telefon) przyjmują pisemko ale nie robią tego.
3. Ni stąd ni z owego saldo w bankomacie nie zgadza się z moimi
środkami. Rekamacja i odpowiedź, że jest to spowodowane zanikami
napięcia, Patrząc na wykonywanie przez Bank zlecenia 1 nie dziwię się,
że jeszcze nie muszą pracować na agregatach prądotwórczych.
4. Likwiduję lokatę walutową a vista założoną w maju . Facet w okienku
stara mi się wypłacić tyle ile wpłaciłem pod koniec lipca. Po
interwencji czy aby na pewno nie ma żadych procentów sprawdza moje konta
i daty wpływów wypłaca odsetki od 1 czerwca jak się okazało :) Z wyciągu
dowiaduję się, że ta operacja spowodowała sprawdzenie stanu środków i
pobrano mi opłatę 50 gr. Biorąc po uwagę liczbę klientów łącznie w ten
nieuczciwy sposób Bank może ściągać miesięcznie nawet kilkaset tysięcy
złotych za nic.
5 itd itd :-(
Dobrze, że jest arbiter bo cała sytuacja zaczyna mnie już trochę
denerwować.
Piotrek

do góry

Wiadomość napisana przez: Tomasz Staszewski:
>
> Piotr Solarz wrote:
> >
> > Witam,
> > Założyłem lokatę terminową w BZWBK. Wyglądało to tak.
> > Podszedłem do okienka dysponentki i oświadczyłem, że chcę założyć dwie
> > lokaty terminowe poprzez przelanie pieniążków z RORu na lokatę.
> > Pani sprawdziła czy są pieniązki wypisała umowy. W umowie jest, że
> > wpłata jest przelewem z mojego konta. Podpisałem je ona też,
> > podziękowała mi i opuściłem bank.
>
> Na razie widzę, że zawarłeś umowę lokaty, na którą pieniądze miałeś
> wpłacić przelewem (mogłeś to chcieć np. zrobić z innego banku).
> Powinieneś jeszcze zrobić ten przelew...

Ciekawe czy i arbiter będzie tego samego zdania? Skąd mogłem wiedzieć,
że pieniążki nie wpłynęły skoro bank nie wysyła wyciągów od lokat :-). A
jeśli już to odpłatnie :-) Panięka mi podziękowała i wszystko cacy
według niej było.
Piotrek

do góry

Użytkownik "Tomasz Staszewski" <t...@p...fm> napisał w wiadomości
news:3D61703A.8AE560BB@poczta.fm...

> Na razie widzę, że zawarłeś umowę lokaty, na którą pieniądze miałeś
> wpłacić przelewem (mogłeś to chcieć np. zrobić z innego banku).
> Powinieneś jeszcze zrobić ten przelew...
>

Raczej nie doszlo tu do zerwania umowy - szczegolnie znajac procedury
BZWBK - tam powinno byc ladnie wydrukowane ze przelew nastapi z RORu i
podany numer.
Czy stosuje sie cos takiego jak zalozenie lokaty i zasilenie jej z innego
rachunku?

Inna sprawa jest ze raczej nie powinnny byc te pieniadze wyplacone z
rachunku skoro zauwazyl blad.

--
JaKi

do góry

Użytkownik "Piotr Solarz" <s...@i...pan.wroc.pl> napisał w wiadomości
news:3D61E40A.7A66F3B4@int.pan.wroc.pl...
> Wiadomość napisana przez: Michal Letowski:
> > W regulaminie uslug dla ludnosci jest paragraf (§ 29 chyba) mowiacy
> > o odpowiedzialnosci banku za nieterminowe wykonanie dyspozycji. Wydaje
> > mi sie, ze jego podstawie mozesz zadac odszkodowania - jest ono ustalone
> > w wysokosci oprocentowania za lokate jednodniowa za kazdy dzien zwloki.
>
> Tobre i to. Dużo tego ??

Chyba nie, chociaż nie wiem, bo akurat oprocentowania lokaty
_jednodniowej_ nigdzie na ich WWW nie moglem znalezc.


>
> > Z drugiej strony nie ekscytowalbym sie za bardzo ta mozliwoscia. W moim
> > przypadku BZ WBK nie wykonal w terminie zlecenia stalego i juz od prawie
> > trzech miesiecy walcze o chocby pisemne wyjasnienie tego faktu.
> >
> > Michal Letowski
> >
> > PS. Widze, ze Kolega z Wroclawia... Moge sie dowiedziec o jaki
> > oddzial BZ WBK chodzi?
>
> III odział ten przy NBP. Do czasu fuzji z WBK wszystko działało jak
> należy. Teraz krew jak krew nosa.

Wlasnie, od fuzji wszystko im sie chrzani, wprowadzili prowizje itd.
A taki dobry bank byl :-(

Michal Letowski

do góry

Wiadomość napisana przez: "Jarosław Popiel":
>
> > Na razie widzę, że zawarłeś umowę lokaty, na którą pieniądze miałeś
> > wpłacić przelewem (mogłeś to chcieć np. zrobić z innego banku).
> > Powinieneś jeszcze zrobić ten przelew...
> >
>
> Raczej nie doszlo tu do zerwania umowy - szczegolnie znajac procedury
> BZWBK - tam powinno byc ladnie wydrukowane ze przelew nastapi z RORu i
> podany numer.

I jest, ale z tego co widzę pieniązki nie wpłynęły z RORu choć chyba
powinny. A to już stało się bez mojej winy.

> Inna sprawa jest ze raczej nie powinnny byc te pieniadze wyplacone z
> rachunku skoro zauwazyl blad.

Błąd zauwazyłem po otrzymaniu co miesięcznego wykazu operacji na ROR,
wcześniej bankomat nie poinformował mnie co to są za pieniądze na moim
koncie. Na koncie miałem pieniążki więc po paru dniach je zużyłem,
trudno oczekiwać bym latał co rusz do Banku i pytał się czy mogę użyć
swoich pieniędzy, czy nie, choć widze je w bankomacie lub czy Bank
wykonał naprawdę moje polecenie co poświadczył na piśmie. Co więcej
spodziewałem się podobnego wpływu więc wybrałem. Ot, przyszły drugie
utęsknione pieniążki, a ja właśnie wybierałem się na urlop. Dawniej
saldo można było sprawdzać w BZ bezpłatnie, teraz trzeba płacić. Małe bo
małe pieniądze ale jak widać stare nasze przysłowie się sprawdza,
"chytry BZ WBK dwa razy traci".
Piotrek

do góry