Witam,

Tak patrzę, to wszyscy marudzą, że Alior taki, Alior śmaki.

Ja muszę przyznać, że od dawna nie miałem do czynienia z tak genialną
obsługą klienta w oddziale. Wszystko odbywa się sprawnie, szybko,
sympatycznie. Panie pomagają, szefowa oddziału praktycznie zawsze
przywita klienta "w czym mogę służyć?" i przekieruje gdzie trzeba.
Wszelkie wnioski i papiery są rozpatrywane starannie i ze świadomością,
ze każdy klient jest inny (vide interpretacja zapytania do BIK). Co
więcej, każda wątpliwość jest konsultowana telefonicznie, więc mogłem
spokojnie donieść co trzeba. Ogólnie, czuje się, że człowiek jest
obsługiwany a nie na odwal się.

Samo konto i dostęp przez internet, to nieco okrojony interfejs z BPH.
Brakuje mi natychmiastowego zaznaczaniu w historii operacji kartą
(zmieniają się jedynie salda). Lokata nocna działa. Karta działa także.
Wszystko przez www działa szybko, sprawnie.

Przyznam, że naprawdę w porównaniu z hardkorem który miałem w Pekao i
Millenium i mBanku to tutaj jest o klasę lepiej.

Aha, ktoś podniósł larum, że jak to, nie drukują potwierdzenia wpłaty! G
prawda. Drukują, pani powiedziała, że nawet pdfa może dać, a wydruk to
żaden problem.

W niecały tydzień roboczy zostałem obsłużony, przydzielono mi kredyt
odnawialny (przenoszę z innego banku), dostałem KK.

Jedno ale - widać niestety, że pracownicy byli szkoleni w dużym
pośpiechu. Część rzeczy sprawia paniom problem, technika też miejscami
zawodzi (np. te ekrany do podpisywania). Na szczęście, udało mi się
naprowadzić panie na to, co powinny "kliknąć" żeby było dobrze.
Osobiście uważam, że tak być nie powinno, no ale ... wszyscy się uczą :)

Martwi mnie też wykonywanie poleceń przez klienta z konta użytkownika
pracownika banku, jak dla mnie powinno to lecieć z nieuprzywilejowanego,
ograniczonego do niektórych rzeczy. Przyznam, że logowanie przez www na
stronę swojego "ex" banku żeby cośtam wydrukować w obecności pracownika,
to nie jest najwyższa klasa zabezpieczenia ;)

Ale ogólnie, dobre 9/10 wystawiam. Jestem zadowolony.

Pozdr,
Tomek

do góry

Tomek Głowacki <t...@t...o2.pl-invalid> napisał(a):
> Ja muszę przyznać, że od dawna nie miałem do czynienia z tak genialną
> obsługą klienta w oddziale.

A mnie osobiście trochę przeszkadzała ta wazelina. Przy zakładaniu konta
przyszła szefowa się przywitać, opowiadała o swoim personelu, o banku - widać
że regułka na pamięć wyuczona. Rozumiem bycie uprzejmym ale są też granice.

--
Sinus


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Sinus pisze:
> Tomek Głowacki <t...@t...o2.pl-invalid> napisał(a):
>> Ja muszę przyznać, że od dawna nie miałem do czynienia z tak genialną
>> obsługą klienta w oddziale.
>
> A mnie osobiście trochę przeszkadzała ta wazelina. Przy zakładaniu konta
> przyszła szefowa się przywitać, opowiadała o swoim personelu, o banku - widać
> że regułka na pamięć wyuczona. Rozumiem bycie uprzejmym ale są też granice.

To czemu jej nie przerwałeś? :-]

Na mnie zrobili pozytywne wrażenie: otwierałem rachunki osobisty i
firmowy. Kobieta od firmowych miała akurat klienta, więc otwierałem
najpierw osobiste.
Po kilku minutach przyszła pani bankier klientów biznesowych :-),
przedstawiła się i powiedziała, że jak skończymy z firmowym to zaprasza
do siebie.
Obiecała dowiedzieć się dla mnie pewną rzecz i ma oddzwonić; zobaczymy
jak będzie. Póki co pozytywnie.

Poza tym było tam zupełnie pusto (Warszawa, Grójecka*), chyba nadmiar
elektroniki odstrasza emerytów, a godziny pracy 9-17 odfiltrowują
większość pracujących. Nawet konsultant, przepraszam: pan bankier
klienta indywidualnego, mówił, że najwięcej ludzi przychodzi zaraz przed
zamknięciem.

Z wad to tylko nieskalibrowany ekran do podpisu; BTW ktoś wie co to za
urządzenie? OIW pióra świetlne wymagają ekranów CRT.

[*] łobuzy zabrały lokal restauracji

do góry

Dnia Sat, 07 Feb 2009 12:19:14 +0000, Sinus napisał(a):

> widać że regułka na pamięć wyuczona. Rozumiem bycie uprzejmym ale są też
> granice.

Ty wiesz, że to tak, ale są ludzie, którzy będą wniebowzięci.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

do góry

Sinus pisze:
> Tomek Głowacki <t...@t...o2.pl-invalid> napisał(a):
>> Ja muszę przyznać, że od dawna nie miałem do czynienia z tak genialną
>> obsługą klienta w oddziale.
>
> A mnie osobiście trochę przeszkadzała ta wazelina. Przy zakładaniu konta
> przyszła szefowa się przywitać, opowiadała o swoim personelu, o banku - widać
> że regułka na pamięć wyuczona. Rozumiem bycie uprzejmym ale są też granice.
>

U mnie nie było nigdzie żadnej przesady, po prostu, zapytała w czym może
pomóc, nic na siłę... żadnych wyklepanych regułek.

Pozdr,
Tomek

do góry

ruf10 pisze:

>
> Z wad to tylko nieskalibrowany ekran do podpisu; BTW ktoś wie co to za
> urządzenie? OIW pióra świetlne wymagają ekranów CRT.

Nie wiem jak w innych placówkach, ale na Nowogrodzkiej 21 w Warszawie są
to normalne tablety Wacoma, dedykowane do takiej zabawy z piórem
świetlnym. Są to LCD.

Pozdr,
Tomek

do góry

Tomek Głowacki <t...@t...o2.pl-invalid> wrote:
>
> Ale ogólnie, dobre 9/10 wystawiam. Jestem zadowolony.

Dużo tu pisałem o problemach, ale też jestem zadowolonym klientem.

a.

ps czy ktos poza Olgierdem dostał wino? Wydaje mi się, że to nie były
przeprosiny za brak przelewów, tylko za 'promocję' na blogu ;)

do góry

"Wemif" <w...@a...pl> wrote in message
news:gmk7h8$9um$1@jaszczomp.tahoe.pl...
> Tomek Głowacki <t...@t...o2.pl-invalid> wrote:
>>
>> Ale ogólnie, dobre 9/10 wystawiam. Jestem zadowolony.
>
> Dużo tu pisałem o problemach, ale też jestem zadowolonym klientem.
>
> a.
>
> ps czy ktos poza Olgierdem dostał wino? Wydaje mi się, że to nie były
> przeprosiny za brak przelewów, tylko za 'promocję' na blogu ;)

No ja kiedyś dostałem, ale to było z Citi i raczej za milczenie...

k.

do góry

"Tomek Głowacki" <t...@t...o2.pl-invalid> wrote in message
news:gmjsta$ubj$1@portraits.wsisiz.edu.pl...
/.../

Ja też nie mam powodów do narzekań. Konto założone - koniec grudnia, wawa
ul. Nowogrodzka, uprzejma pani przepraszała, że wnętrze jeszcze nie
wykończone... Papierki miała ze sobą (komputery jeszcze nie działały).
Konkursowa stówka na koncie się znalazła - no, wprawdzie dopiero po trzech
tygodniach, ale i tak sama, bez ponagleń. Niedawno pani dzwoniła do mnie,
pytała się czy wszystko działa i czy mam jakieś skargi czy życzenia. Jak na
razie git.

No, z "dziwnych" rzeczy to informacja od pani konsultantki, że karty
kredytowe są całkowicie za darmo, i to bez wyrabiania żadnych limitów.
Dziwne dlatego, że na www mówią co innego, do tego chyba nikt na grupie nie
pochwalił się dożywotnio darmową KK Aliora.

No i ich www nie działa pod Google Chrome. (Millennium zresztą też nie).

Jak na razie wrażenie zdecydowanie pozytywne, 8/10.

k.

do góry

"kashmiri" <n...@n...com> wrote in message
news:gmk78r$90h$1@news.interia.pl...
[...]
>> ps czy ktos poza Olgierdem dostał wino? Wydaje mi się, że to nie były
>> przeprosiny za brak przelewów, tylko za 'promocję' na blogu ;)
> No ja kiedyś dostałem, ale to było z Citi i raczej za milczenie...

Ja tez dostalem od sziti wino, ale nie zamierzam milczec, bo to gowniany
bank.

do góry