Rynki akcji wspierane przez interwencję FED
2008-03-12 10:22
Przeczytaj także: WIG20: arbitrażyści bronili wsparcia na poziomie 2.800 pkt
Fed częściowo potwierdził informację podaną już rano przez Wall Street Journal. Co prawda nie było w tym komunikacie niczego o kupowaniu długu Fannie Mae i Freddie Mac, ale poinformowano, że Rezerwa Federalna zwiększy płynność na rynkach przez ofertę pożyczenia bankom do 200 mld USD w papierach skarbowych, jak również zwiększy linię swapu walutowego z ECB, Bankiem Anglii, Bankiem Kanady i Bankiem Szwajcarii, które do tego programu przystąpią. Inaczej mówiąc, była to skoordynowana akcja banków. Poza tym Fed będzie pożyczał na okres 28 dni, a nie overnight (jednodniowe), a zastawem mogą być bardzo różne aktywa – nawet prywatne, oparte na kredytach hipotecznych. Ograniczeniem jest rating tych instrumentów – nie niższy niż AAA/AAa.Właśnie to ostatnie ograniczenie ma spore znaczenie, bo przecież obligacje oparte na rynku sub-prime (kredytów hipotecznych) tak wysokich ratingów nie mają. Nie jest tak, jak gdzieniegdzie się pisze, że zastawem mogą być obligacje CDO, oparte na ryzykownych kredytach hipotecznych. Fed chciał tym ruchem dostarczyć gotówki i zwiększyć chęć do udzielania kredytów. Gotówki dostarczył, płynność zwiększy, ale czy zwiększy zaufanie między firmami, które ostatnio jest bardzo deficytowym towarem? Śmiem w to wątpić. Reakcja rynków była jednak piorunująca.
Kurs EUR/USD, bijący wcześniej rekordy, gwałtownie spadł, a indeksy równie gwałtownie, tuż po rozpoczęciu sesji, wzrosły. Zmienił się również kierunek cen surowców. Cena ropy, która wcześniej atakowała 110 USD załamała się, ale jednak dzień skończyła zwyżką. Nie tylko zdrożała, ale również ustanowiła nowy rekord wszech czasów. Straciła nieznacznie miedź i złoto. Można powiedzieć, że zachowanie rynku surowców było dosyć zastanawiające. Jeśli kurs EUR/USD po uderzeniu w 1,55 USD załamuje się, to surowce powinny wyraźnie stanieć (szczególnie złoto), a jednak tak się nie stało. Widać, że rynek surowców nie wierzy w trwalsze wzmocnienie dolara.
oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion
Przeczytaj także
-
Sprzedaż detaliczna USA wzrosła o 0,4% m/m
-
Szef Cisco boi się przyszłości
-
Sprzedaż detaliczna Chin wzrosła o 17,9%
-
USA: stopy procentowe oczywiście bez zmian
-
Rynki akcji - optymizm i dobre nastroje
-
Rynek pracy USA - słabe dane
-
Słabe dane z USA
-
Rynki akcji - spokojny optymizm
-
USA: dochody i wydatki anerykanów bez zmian