eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Re: BPH - czy warto ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 131

  • 111. Data: 2005-06-10 07:35:41
    Temat: Re: BPH - czy warto ?
    Od: Kamil Jońca <k...@p...onet.pl>

    Jacek Osiecki wrote:
    [...]

    > Po co? Poczeka aż będziesz chciał podpisać przelew - wtedy sprawdzi skąd
    > pobrano plik z kluczem i sobie go skopiuje. Taka filozofia?
    Ale z karty już niekoniecznie.
    KJ


  • 112. Data: 2005-06-10 08:17:11
    Temat: Re: BPH - czy warto ?
    Od: Jacek Osiecki <j...@c...pl>

    Dnia Thu, 09 Jun 2005 17:56:03 +0200, r...@a...net.pl napisał(a):
    > Thu, 9 Jun 2005 12:50:36 +0000 (UTC), w <s...@p...ani>,
    > Jacek Osiecki <j...@c...pl> napisał(-a):

    >> Oczywiście, że oba trojany muszą być robione "pod" konkretny system
    >> bankowości. Problem w tym, że o ile trojan robiony "pod BPH" musi tylko
    >> zbierać dane, to taki robiony pod mbank/intelligo musi również podjąć jakąś
    >> konkretną akcję - w tym przypadku:
    >> - przerwać łączność z bankiem
    >> - zalogować się do banku przy użyciu zdobytych wcześniej haseł
    >> - zdefiniować nowy przelew przy użyciu zdobytego przed chwilą hasła
    >> jednorazowego
    >> - zlecić ten przelew

    > Są gotowe programy (nie wiem ile ich jest na dzień dzisiejszy), które monitują
    > konta mBankowe, wyświetlają dane o przelewach, gromadzą całość w wyciąg...
    > Zapytaj się ich autorów jakie to trudne jest to zadania, które napisałeś.

    Oczywiście że są.
    Tylko porównaj sobie: trojan BPHowy musi tylko zareagować na połączenie z
    serwerem banku, uaktywnić keyloggera (osoby używające klawiaturki
    javascriptowej to raczej margines ze względu na głupotę i niewygodę tego
    rozwiązania), a przy odwołaniu do pliku o ustalonej nazwie (rozszerzenie
    jest znane) zapisać go sobie.
    Trojan dla mbanku - musi interpretować tekst przesyłany do przeglądarki,
    sprawdzić kiedy pokazywana jest prośba o wprowadzenie kodu jednorazowego
    (czyli analizować to co przeglądarka pokazuje), a w końcu zaingerować w sieć
    przerywając połączenie z serwerem banku, zasymulować zwis/długie
    oczekiwanie... Klient od razu wie że coś jest nie tak, zwłaszcza jak po
    zalogowaniu rzuci okiem na stan konta. A złodziej niekoniecznie musi
    wiedzieć że właśnie ukradł - i nie zdąży wyciągnąć kasy przed ogłoszeniem
    alarmu.

    >> Tymczasem trojan bepehowy po prostu sobie zapisze w notatniczku potrzebne
    >> dane i grzecznie wyśle do swojego twórcy... A ten użyje ich gdy będzie ku
    >> temu najlepsza okazja.

    > No, trojan mBankowy ma o tyle ograniczone zastosowanie, że całość operacji
    > ograniczyłaby się do 1 dnia (czy też paru godzin).

    Dokładnie. Nie ma elementu wynikającego ze specyfiki kradzieży internetowych
    - czyli idealnie dobranej pory ataku.

    Pozdrawiam,
    --
    Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
    "Poglądy polityczne mają takie znaczenie w sejmie jak upierzenie u krokodyla"
    (c) Tomasz Olbratowski 2004


  • 113. Data: 2005-06-10 10:41:30
    Temat: Re: BPH - czy warto ?
    Od: "r...@a...net.pl" <r...@a...net.pl>

    Thu, 09 Jun 2005 21:36:33 +0200, w <d8a5kg$fi5$1@news.dialog.net.pl>, Marcin
    Nowakowski <m...@U...net.pl> napisał(-a):

    > r...@a...net.pl napisał(a):
    > > Taa, wystarczy tylko że trojan przeczyta zawartość dyskietki i wyślę komuś
    > > trzeba.
    >
    > A skąd będzie wiedział która dyskietka? Chyba że chcesz zawartość
    > _każdego_ nośnika wysyłać.

    Myślę, że nie będzie problemu z rozpoznaniem właściwej.


  • 114. Data: 2005-06-10 20:21:46
    Temat: Re: BPH - czy warto ?
    Od: Marcin Nowakowski <m...@U...net.pl>

    Jacek Osiecki napisał(a):
    > Ja też sobie to dopiero dzisiaj/wczoraj uświadomiłem - że naprawdę nie
    > trzeba robić niesamowitych mygry-mygry z podkradaniem klucza i hasła do
    > klucza - wystarczy jedno główne hasło, obejrzenie historii przelewów i
    > podmiana numerów kont tam gdzie jest to warte zachodu :(

    OK, ale taka jedna myśl, co to da, skoro sam fakt przelewu jest
    autoryzowany podpisem? Chyba, że nie sprawdzasz co podpisujesz :)

    --
    Marcin Nowakowski
    MCR@IRC, ICQ UIN: 53375070, GG: 1824096, GSM: +48 504 583105,
    mcr[at]wroclaw[dot]net[dot]pl
    GCM/O d- s-:- a-- C++ L P- L+ E---- W+ N++ K- PS+ X++ R- tv b D+ h z+


  • 115. Data: 2005-06-10 22:23:50
    Temat: Re: BPH - czy warto ?
    Od: Jacek Osiecki <j...@c...pl>

    Dnia Fri, 10 Jun 2005 09:35:41 +0200, Kamil Jońca napisał(a):
    > Jacek Osiecki wrote:
    > [...]

    >> Po co? Poczeka aż będziesz chciał podpisać przelew - wtedy sprawdzi skąd
    >> pobrano plik z kluczem i sobie go skopiuje. Taka filozofia?
    > Ale z karty już niekoniecznie.

    Chyba mówimy o trojanie "na BPH" - a o kartach kryptograficznych w sez@mie
    nie słyszeli :)
    Co do karty - sprawa identyczna jak z hasłami jednorazowymi, choć chyba
    łatwiejsza - trojan przy kradzieży hasła jednorazowego może zdefiniować
    tylko jeden przelew, przy kradzieży PINu do karty - może natrzaskać tyle
    operacji ile tylko zechce...

    Pozdrawiam,
    --
    Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
    "Poglądy polityczne mają takie znaczenie w sejmie jak upierzenie u krokodyla"
    (c) Tomasz Olbratowski 2004


  • 116. Data: 2005-06-10 22:23:54
    Temat: Re: BPH - czy warto ?
    Od: Jacek Osiecki <j...@c...pl>

    Dnia Fri, 10 Jun 2005 22:21:46 +0200, Marcin Nowakowski napisał(a):
    > Jacek Osiecki napisał(a):
    >> Ja też sobie to dopiero dzisiaj/wczoraj uświadomiłem - że naprawdę nie
    >> trzeba robić niesamowitych mygry-mygry z podkradaniem klucza i hasła do
    >> klucza - wystarczy jedno główne hasło, obejrzenie historii przelewów i
    >> podmiana numerów kont tam gdzie jest to warte zachodu :(

    > OK, ale taka jedna myśl, co to da, skoro sam fakt przelewu jest
    > autoryzowany podpisem? Chyba, że nie sprawdzasz co podpisujesz :)

    Czy zawsze porównujesz wszystkie numery kont z zapisanymi w papierowym
    kajeciku? :) Oczywiście, jeśli konto do spłaty karty kredytowej nagle
    prowadzi do innego banku to trudno się nie zorientować. Ale jeśli zmiana
    jest "w ramach banku" - to już gorzej :-/

    Zdecydowanie w BPH definiowanie/zmiana numerów kont powinna być silniej
    autoryzowana.

    Pozdrawiam,
    --
    Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
    "Poglądy polityczne mają takie znaczenie w sejmie jak upierzenie u krokodyla"
    (c) Tomasz Olbratowski 2004


  • 117. Data: 2005-06-10 22:42:20
    Temat: Re: BPH - czy warto ?
    Od: Marcin Nowakowski <m...@U...net.pl>

    Jacek Osiecki napisał(a):
    > Zdecydowanie w BPH definiowanie/zmiana numerów kont powinna być silniej
    > autoryzowana.

    Cięzko się nie zgodzić, aczkolwiek nie jest to jakaś luka krytyczna.

    --
    Marcin Nowakowski
    MCR@IRC, ICQ UIN: 53375070, GG: 1824096, GSM: +48 504 583105,
    mcr[at]wroclaw[dot]net[dot]pl
    GCM/O d- s-:- a-- C++ L P- L+ E---- W+ N++ K- PS+ X++ R- tv b D+ h z+


  • 118. Data: 2005-06-10 22:44:49
    Temat: Re: BPH - czy warto ?
    Od: Marcin Nowakowski <m...@U...net.pl>

    Jacek Osiecki napisał(a):
    > Po co? Poczeka aż będziesz chciał podpisać przelew - wtedy sprawdzi skąd
    > pobrano plik z kluczem i sobie go skopiuje. Taka filozofia?

    Sniffowanie hasła - ok, analiza ruchów myszki (w przypadku korzystania z
    wirtualnej klawiatury) - ok, ale skąd wiesz czy podpisuję dyspozycję,
    czy też akurat zmieniam sobie ustawienia?

    --
    Marcin Nowakowski
    MCR@IRC, ICQ UIN: 53375070, GG: 1824096, GSM: +48 504 583105,
    mcr[at]wroclaw[dot]net[dot]pl
    GCM/O d- s-:- a-- C++ L P- L+ E---- W+ N++ K- PS+ X++ R- tv b D+ h z+


  • 119. Data: 2005-06-11 06:11:43
    Temat: Re: BPH - czy warto ?
    Od: Jacek Osiecki <j...@c...pl>

    Dnia Sat, 11 Jun 2005 00:44:49 +0200, Marcin Nowakowski napisał(a):
    > Jacek Osiecki napisał(a):
    >> Po co? Poczeka aż będziesz chciał podpisać przelew - wtedy sprawdzi skąd
    >> pobrano plik z kluczem i sobie go skopiuje. Taka filozofia?

    > Sniffowanie hasła - ok, analiza ruchów myszki (w przypadku korzystania z
    > wirtualnej klawiatury) - ok, ale skąd wiesz czy podpisuję dyspozycję,
    > czy też akurat zmieniam sobie ustawienia?

    1. Odpalenie apletu - jego okno ma swoją konkretną nazwę i jego pojawienie
    się to raczej prosta rzecz do wykrycia
    2. Monitorowanie dostępu do plików - klucz BPH ma charakterystyczne
    rozszerzenie.

    Pozdrawiam,
    --
    Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
    "Poglądy polityczne mają takie znaczenie w sejmie jak upierzenie u krokodyla"
    (c) Tomasz Olbratowski 2004


  • 120. Data: 2005-06-11 08:32:19
    Temat: Re: BPH - czy warto ?
    Od: "Piotr" <l...@p...onet.pl>

    > Użytkownik "Marcin Nowakowski" <m...@U...net.pl> napisał
    > w wiadomości news:d8288l$im8$1@news.dialog.net.pl...
    >
    > > A co jest kiepskiego w kluczu?
    >
    > To, że większość klientów przechowuj go na serwerze bankowym. W
    > konsekwencji cały system zabezpieczenia sprowadza się do dwóch haseł,
    > które przeważnie ludzie ustawiają jednakowe. No ale to już moim zdaniem
    > nie tyle wada systemu, co klientów. Jedyne, co ja bym zarzucił bankowi,
    > to że nie informują dostatecznie o zagrożeniach niesionych przez
    > przechowywania klucza na serwerze bankowym.

    Zgadzam się.
    --------------

    http://www.praca.net


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : 1 ... 11 . [ 12 ] . 13 . 14


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1