Rynek walutowy 10-14.09.12
2012-09-14 18:59
Przeczytaj także: Rynek walutowy 20-24.08.2012
Mimo dobrych wieści złoty lekko słabszy
Zgodny z oczekiwaniami wyrok Federalnego Trybunału Konstytucyjnego, który pomógł wspólnej walucie zyskać na wartości nie przełoży się na siłę złotego. Ceny zagranicznych walut systematycznie wzrastały tym samym likwidując częściowo wtorkowe spadki. W drugiej części dnia notowania nieco się uspokoiły i przeszły w ruch boczny. Było to spowodowane zwróceniem uwagi na decyzję Federalnego Komitetu Otwartego Rynku. To wydarzenie wzbudzało sporo niepewności na rynku, dlatego też część inwestorów postanowiła w czwartek rano skrócić swoje pozycje na parach złotowych, co podniosło wyceny zagranicznych walut. Sytuacja zaczęła się jednak zmieniać wraz ze zbliżaniem się do werdyktu Komitetu. W między czasie opublikowano zgodny z oczekiwaniami odczyt inflacji konsumenckiej w Polsce. Nie zmieniło to jednak obrazu rynku, podobnie jak druga w tym tygodniu gołębia wypowiedź Andrzeja Bratkowskiego z RPP.
FOMC wspiera złotego
W miarę zbliżania się do decyzji amerykańskich władz monetarnych złoty zyskiwał na wartości. Motorem napędowym dla aprecjacji było przekonanie, że FED zdecyduje się na uruchomienie kolejnego programu poluzowania ilościowego. Dzięki temu kurs pary EUR/PLN spadł poniżej poziomu 4,10, a wycena dolara zbliżyła się do ostatnich minimów. Dalsze osuwanie nastąpiło już po ogłoszeniu decyzji. Stopy procentowe w USA pozostały bez zmian, jednak to nie miało wpływu na notowania. Dla inwestorów liczył się fakt, że podjęto decyzję o uruchomieniu programu QE3, w ramach którego co miesiąc skupowane będą obligacje o wartości 40 mld USD. Ważnym elementem było również wydłużenie okresu utrzymywania rekordowo niskich stóp procentowych aż do połowy 2015 roku. To wszystko poprawiło i tak już dobry sentyment na rynku globalnym. Złoty zyskał na wartości i koszt zakupu dolara obniżył się do wartości 3,1325, zaś wspólnej waluty do 4,0675.
Rozbieżność ostatniego dnia
Piątkowa sesja przyniosła rozdźwięk w notowaniach par złotowych. Rodzima waluta korzystając ze wzrostów na głównej parze umacniała się względem amerykańskiego dolara. Wciągu pierwszej części sesji notowania zbliżyły się do ważnego wsparcia na 3,10. Trwalsze przebicie nastąpiło dopiero po publikacji danych zza oceanu, które wsparły apetyt na ryzyko. W przypadku pary EUR/PLN początek był podobny. Kurs również zbliżył się do ważnego wsparcia, którego jednak nie udało się przebić. To zaowocowało powstaniem korekty i w końcówce sesji cena euro wzrosła do poziomu 4,0670 zł.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
1 2
oprac. : Michał Mąkosa / FMC Management
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)