eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Rynek walutowy 13-17.02.12

Rynek walutowy 13-17.02.12

2012-02-17 18:54

Początek tygodnia przyniósł informację, iż grecki parlament zatwierdził w niedzielę nowe oszczędności, które mają przynieść 3,3 mld euro. Optymizmu jednak nie starczyło na długo i tuż po południu EUR/USD powrócił do osuwania się w kierunku niższych poziomów.

Przeczytaj także: Rynek walutowy 30.01-03.02.12

Parlament zatwierdza nowe oszczędności

Inwestorzy ze sporym dystansem podeszli do wypracowanego porozumienia, bo do poprawy sytuacji w Grecji i tak jeszcze daleka droga. Tym bardziej, że podczas samego głosowania, niemal jedna czwarta posłów była przeciwna oszczędnościom. W poniedziałek handel na rynkach nie był zbyt interesujący. Puste kalendarium makroekonomiczne i brak bieżących wydarzeń spowodowały, że notowania były dosyć monotonne. Dobra aukcja włoskich bonów została zignorowana przez graczy. Poinformowano również, że warunki porozumienia Grecji z wierzycielami będą podane do wiadomości po spotkaniu ministrów finansów Strefy Euro. Po wejściu do handlu inwestorów z Ameryki nastroje nie uległy poprawie i wykres głównej pary walutowej dalej kontynuował spadki. W efekcie pod koniec sesji w Ameryce eurodolar znajdował się na poziomie 1,3180.

Moody’s tnie ratingi i obniża perspektywy

Wtorek rozpoczął się od informacji ze strony agencji Moody’s, która zdecydowała się na cięcia ratingów oraz zmiany perspektyw kilku krajów. Obcięto rating m.in. Włoch, Hiszpanii i Portugalii. Dostało się również Malcie, Słowacji i Słowenii. Dodatkowo obniżono perspektywę ratingu dla Wielkiej Brytanii, Francji i Austrii. Na cięcia ratingów 15 hiszpańskich banków zdecydowała się również agencja S&P. Najwidoczniej gracze nie bardzo przejęli się obniżkami ratingów, bo od początku sesji europejskiej w przewadze były byki. Pomagały również dane makro i dobra aukcja hiszpańskich bonów skarbowych. Niemiecki indeks instytutu ZEW wypadł sporo powyżej prognoz i ukształtował się na najwyższym poziomie od kwietnia 2011r.. Około południa wykres zameldował się na poziomie 1,32, skąd jednak do głosu doszła strona podażowa. Rynek obiegła informacja o tym, iż w IV kwartale 2011r. PKB Grecji skurczył się o 7 proc. w relacji rocznej, a portugalski o 2,7%. W tej sytuacji nie pomogły późniejsze dane makro z USA, gdzie wyniki sprzedaży detalicznej wypadły nieco słabiej, chociaż na plus -zaskoczyła sprzedaż bez samochodów, a poprzedni odczyt zrewidowano w dół. Na koniec szef Eurogrupy Jean-Claude Juncker poinformował, iż zamiast środowego spotkania ministrów finansów odbędzie się jedynie telekonferencja. Powodem był dalszy brak deklaracji greckich liderów politycznych w kwestii realizacji przyjętych reform. W konsekwencji EUR/USD skierował się w okolice poziomu 1,31.

Chiny oferują pomoc Europie

Już pod koniec sesji w USA indeksy wystrzeliły w górę. Sesja w Azji również zakończyła się na solidnych plusach, a wykres EUR/USD powędrował do poziomu 1,3160. Powodem była deklaracja prezesa chińskiego banku centralnego, który zapowiedział, że Chiny będą jeszcze więcej inwestowały w europejski dług. Dodatkowo w Grecji do wdrożenia reform zobowiązał się Jeorjos Papandreu (PASOK). To samo miał zrobić przywódca Nowej Demokracji, Antonis Samaras. W środę również miała odbyć się telekonferencja Eurogrupy. Niestety dobre nastroje nie trwały długo. Pierwszym sygnałem dla niedźwiedzi były słabe dane z Niemiec, gdzie IV kwartał 2011r. był najsłabszy od 2 lat, a gospodarka skurczyła się o 0,2 proc k/k. Również włoską gospodarkę dotknęła recesja, tam w ostatnim kwartale ubiegłego roku PKB kwartalnie spadło o 0,7 proc. Dane o PKB w Strefie Euro wypadły neutralnie, były zgodne z oczekiwaniami. Potem jednak nastroje zupełnie popsuły dwie informacje. Najpierw Antonis Samaras, który miał podpisać „lojalkę” stwierdził, iż zrobi to dopiero wtedy, kiedy jego partia wygra wybory. Chwilę później rynki obiegła informacja, iż Strefa Euro rozważa opóźnienie pomocy dla Grecji. Na efekty długo czekać nie trzeba było. EUR/USD gwałtownie zanurkował w okolice 1,3070. Dane z USA były mieszane i bykom nie pomogły. Nastroje próbował jeszcze ratować Jean-Claude Juncker twierdząc, że w poniedziałek zapadną decyzje ws. Grecji, ale to było zdecydowanie za mało, żeby cokolwiek zmienić.
Przeczytaj także: Rynek walutowy 25-29.03.19 Rynek walutowy 25-29.03.19

 

1 2

następna

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: