eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAktualności finansowe › Co czeka fundusze PE w 2010 r.?

Co czeka fundusze PE w 2010 r.?

2010-01-03 00:44

Utrzymująca się w 2009 roku trudna sytuacja ekonomiczna miała niekorzystny wpływ na kondycję firm z większości segmentów polskiej gospodarki. Była także silnie odczuwalna w branży funduszy private equity, gdzie skutkowała wyraźnym obniżeniem liczby zrealizowanych transakcji. W porównaniu z rokiem 2008 mógł to być spadek nawet o 50%.

Przeczytaj także: Rynek private equity w Polsce: wzrost optymizmu

Głównym powodem zmniejszenia dynamiki rynku PE było ograniczenie przez banki dostępu do kredytowania i lewarowania transakcji. Było to szczególnie mocno odczuwalne w pierwszej połowie roku 2009. Intensywny spadek zyskowności firm utrudniał rzeczywistą wycenę potencjalnych inwestycji. Tym samym często nie można było wypracować porozumienia między sprzedającymi a potencjalnymi kupcami w kwestii poziomu cenowego spółek. Całości dopełniła wciąż niekorzystna sytuacja na giełdzie i związane z nią niskie wyceny walorów. To wszystko spowodowało, że inwestorzy decydowali się jedynie na transakcje absolutnie konieczne lub związane z wyjątkowymi okazjami rynkowymi. Niektóre zagraniczne fundusze PE – jak na przykład Carlyle Group – wycofały się z Polski, a inne – nieobecne jeszcze na polskim rynku – wstrzymały rozpoczęcie działalności w tym rejonie do momentu poprawy koniunktury.

Według naszych przewidywań rok 2010 będzie okresem masowych upadłości spółek spowodowanych radykalnym spadkiem rentowności prowadzonego przez nie biznesu. Będzie to także odczuwalne dla funduszy private equity – na sukces spółek portfelowych będą mogły liczyć jedynie te, które będą aktywnie i konsekwentnie uczestniczyć w budowie ich wartości. Fundusze PE muszą podjąć przede wszystkim intensywną, bliską współpracę z zarządem spółki oraz udział w podejmowaniu kluczowych decyzji. Nie bez znaczenia będzie umiejętność rozwoju spółek portfelowych przez dokonywanie przemyślanych akwizycji w obrębie prowadzonej przez nie działalności. Inwestorzy, którzy po akwizycji nie będą angażować się w działania należących do nich firm, a jedynie biernie czekać na wzrost ich wyceny, raczej nie mogą spodziewać się dobrych rezultatów.

Pod względem finansowej stabilności spółek 2010 rok będzie gorszy od 2009. Nie przewidujemy także ożywienia na rynku fuzji i przejęć w obszarze transakcji LBO (leveraged buy outs). Banki nie będą skłonne finansować transakcji zakupu podmiotów o słabej zyskowności. Spodziewamy się natomiast większej liczby kontraktów typu private to private, dotyczących spółek, które mimo kryzysu zachowały dobrą kondycję i będą chciały wykorzystać okres recesji do umocnienia pozycji rynkowej i międzynarodową ekspansją. Większość z nich do tego celu potrzebować będzie kapitału, którego pozyskanie od banków lub z giełdy będzie ograniczone. Dlatego porozumienie z inwestorem PE może okazać się najlepszym rozwiązaniem, zwłaszcza gdy będzie oparte na partnerskim udziale w zarządzaniu i podejmowaniu decyzji dla dotychczasowego właściciela i funduszu private equity.

Autor: Jozef Janov, Partner Zarządzający Penta Investments

oprac. : eGospodarka.pl eGospodarka.pl

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: