eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Kursy walut 28.08-01.09.06

Kursy walut 28.08-01.09.06

2006-09-02 15:20

Tydzień zaczęliśmy od mocnego dolara, EURUSD otworzył się na 1.2758. Amerykańską walutę wspierała nadzieja na "jastrzębią" wymowę protokołu z ostatniego posiedzenia FOMC (Fed Open Market Committee). Jeśli rzeczywiście z dokumentu wynikałoby, że ekonomiści Fedu zachowali nastawienie restrykcyjne, to oczekiwania kolejnej podwyżki stóp w USA odzyskiwały sens.

Przeczytaj także: Cisza przed burzą na rynkach finansowych w końcówce tygodnia

Poniedziałek bez żadnych istotnych danych makroekonomicznych był czymś w rodzaju przedłużenia weekendu (w Wlk. Brytanii było to święto bankowe, co dodatkowo uszczupliło obroty). Kursy złotego weszły w korektę wzrostową po trwających prawie miesiąc spadkach na EURPLN i USDPLN.

We wtorek również nie otrzymaliśmy zbyt wielu sygnałów makroekonomicznych, indeks zaufania konsumentów podawany przez Conference Bard sygnalizował dalsze pogorszenie nastrojów w USA. Taka informacja powinna doprowadzić do deprecjacji dolara, ponieważ konsumpcja była i jest nadal głównym motorem wzrostu gospodarczego w USA. Zamiast słabego dolara zobaczyliśmy gwałtowny ruch EURUSD w dół, na 1.2745 (z poziomów w okolicach 1.28). Był to kolejny sygnał „dziwnego” zachowania rynku, który każde gorsze dla dolara dane wykorzystywał jako okazję do spekulacji w przeciwnym kierunku. Na wykresie godzinowym eurodolara z ostatniego tygodnia widać dwa spekulacyjne „bąble” – z 29.08 i 31.08. Po tych wybuchach kurs powracał do kanału 1.2780 – 1.2835.

Pierwsze trzy dni na krajowym rynku można właściwie przemilczeć, dominowały czynniki techniczne, na notowania złotego miały wpływ również (każdorazowo nienajlepsze) informacje z Węgier borykających się ze złym stanem finansów publicznych. Lekka deprecjacja złotego była dominującym trendem. Wraz z napływem większej ilości danych złoty zaczął podlegać większym wahaniom. Nasza waluta zdołała lekko umocnić się do euro w środę, m.in. na bazie dobrych danych dot. polskiego PKB.

Ciekawie zrobiło się dopiero w czwartek kiedy wiedzieliśmy już, że ostatnie posiedzenie Fed miało „gołębi” przebieg, ale nie było wiadomo, co powie Trichet. W czwartek opublikowano wartości wskaźników nastrojów w Eurolandzie (spadki nieznacznie poniżej prognoz). Przeszły bez większego echa, gdyż „gwoździem programu” była konferencja prasowa Prezesa ECB, J.C. Tricheta. Prezes znów użył słowa „vigilance” w stosunku do obserwowania inflacji, co w języku rynku znaczy „podwyżka stóp na najbliższym posiedzeniu”. Euro umocniło się na 1.2878 na EURUSD, ale po danych z USA (dochody i wydatki Amerykanów, PCE i zamówienia w przemyśle) dolar zaskakująco znów zaczął aprecjonował (to drugi z w/w bąbli spekulacyjnych). Słaby dolar pomagał złotemu również na eurozłotym, natomiast przy aprecjacyjnym trendzie amerykańskiej waluty złoty podwójnie osłabiał się.

 

1 2

następna

oprac. : Piotr Denderski / AFS AFS

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: