jest sobie konto osobiste wspolne, wlascicielem sa malzonkowie

jeden umiera i co dalej?

czy ten drugi moze wyplacic cala kwote czy tylko polowe? informacje w
banku sa sprzeczne i potrzebuje dokladnej informacji, najlepiej z
podstawa prawna - czy okreslaja to tylko wewnetrzne regulaminy czy jakis
przepis wyzej?

do góry

PP (<n...@n...pl>) ma odwage pisac:
/ciach/

Cztery dni temu była szczegółowa dyskusja na grupie dokładnie na ten temat,
zajrzyj do archiwum.

Hint: <keyword>"śmierć"</keyword>.

k.

do góry

PP wrote:
> jest sobie konto osobiste wspolne, wlascicielem sa malzonkowie
>
> jeden umiera i co dalej?
>
> czy ten drugi moze wyplacic cala kwote czy tylko polowe? informacje w
> banku sa sprzeczne i potrzebuje dokladnej informacji, najlepiej z
> podstawa prawna - czy okreslaja to tylko wewnetrzne regulaminy czy jakis
> przepis wyzej?

archiwum grupy, jak nie tu to na p.s.prawo

do góry

W dniu 2010-03-22 09:34, kashmiri pisze:
> PP (<n...@n...pl>) ma odwage pisac:
> /ciach/
>
> Cztery dni temu była szczegółowa dyskusja na grupie dokładnie na ten
> temat, zajrzyj do archiwum.
>
> Hint: <keyword>"śmierć"</keyword>.

to nie takie proste - owa dyskusja nie podaje podstawy prawnej

wg tego co poszukalem i poogoglalem:

prawo bankowe nie mowi co sie dzieje z rachunkiem wspolnym na wypadek
smierci

wg prawa spadkowego polowa majatku zmarlej osoby wchodzi w sklad spadku
(zakladajac ze mamy malezenstwo i wspolnote majatkowa) wiec w praktyce
banki blokuja polowe pieniedzy

sprawy zwykle reguluja regulaminy bankowe

natomiast pko bank polski nie ma w regulaminach ani slowa o takiej sytuacji

co wiec robic? jaka podstawa? i czy bank ot tak na podstawie regulaminu
moze odmowic wyplaty? mysle, ze podstawa prawna powinna byc silniejsza,
ale jaka?

do góry

> prawo bankowe nie mowi co sie dzieje
> z rachunkiem wspolnym na wypadek smierci

gorzej: zabrania dyspozycji na wypadek śmierci

> banki blokuja polowe pieniedzy

i to jest bez sensu. Małżeństwo biznesmena z dochodami 49.000zł
i sprzątaczki z dochodem 1.000zł, 98% wpływów od męża 2% od żony
a bank bezczelnie blokuje połowę środków. Po prostu bandytyzm!!!

> co wiec robic?

założyć każdemu współposiadaczowi indywidualny darmowy
rachunek oszczędnościowy. I żyjący wspólposiadacz niech
sobie przeleje całość środków na jego własny i wypłaci.
A potem niech bank zamknie rachunek wspólny (najlepiej
bez informowania banku że współposiadacz nie żyje).
Chcę zamknąć. Dlaczego? Bo Tak! Ale Dlaczego? Bo chcę!

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

z...@o...pl wrote:
>> prawo bankowe nie mowi co sie dzieje
>> z rachunkiem wspolnym na wypadek smierci
>
> gorzej: zabrania dyspozycji na wypadek śmierci
>
>> banki blokuja polowe pieniedzy
>
> i to jest bez sensu. Małżeństwo biznesmena z dochodami 49.000zł
> i sprzątaczki z dochodem 1.000zł, 98% wpływów od męża 2% od żony
> a bank bezczelnie blokuje połowę środków. Po prostu bandytyzm!!!


jaki bandytyzm? a mieli rozdzielność majątkową?
bo jak nie to 50% z wypływów męża jest jej i 50% z wpływów żony jest jego.
I dokładnie jego część zablokował bank.


>
>> co wiec robic?
>
> założyć każdemu współposiadaczowi indywidualny darmowy
> rachunek oszczędnościowy. I żyjący wspólposiadacz niech
> sobie przeleje całość środków na jego własny i wypłaci.
> A potem niech bank zamknie rachunek wspólny (najlepiej
> bez informowania banku że współposiadacz nie żyje).
> Chcę zamknąć. Dlaczego? Bo Tak! Ale Dlaczego? Bo chcę!
>
A to coś zmienia?
tak czy siak kasę zmarłego trzeba będzie spadkobiercom wydać,
niezależnie od tego na czyim koncie one sie będą znajdowały.

do góry