Witam,
Mam od kilku lat mbiznesKonto i zwykle ekonto. Rzecz w tym, ze prowadze
dzialalnosc gospodarcza. Co jakis czas mbank kusi nowymi ofertami:
kredyty, karty kredytowe (o tym, jak przez 4 miesiace 'zalatwialem'
karte kredytowa zbieram sie, zeby napisac, ale boje sie, ze za
malkontenta mni uznacie), kredyty, debety etc.
Rzecz w tym, ze te ich PROCEDURY sa tak zniechecajace...
Ot taki drobiazg: zeby cokolwiek zechcieli rozpatrzyc wymagane sa
dokumenty firmy (w moim przypadku NIP, REGON, wpis do ewidencji). OK.
Tylko, jak ja moglbym miec u nich rachunek nie przedstawiajac tych
dokumentow? Zreszta nie dalej, jak kilka miesiecy temu przekazywalem
odpisy tych dokumentow w zwiazku z wnioskiem o karte kredytowa. Pani z
mLinii tlumaczyla, ze to dlatego, ze moze cos sie zmienilo.
Ja na to, ze NIC sie nie zmienilo. Nie wystarczyloby jakies
oswiadczenie? Jesli mialbym jakies nieuczciwe zamiary, to ma ono taka
sama wartosc, jak ten komplet dokumentow. Przeciez dokumenty leza sobie
u mnie w domu i w przypadku zmian nikt i tak mi ich nie zabiera...
Wiec dla mnie te procedury sa delikatnie mowiac, dziwaczne i tylko
powoduja, ze po raz kolejny watpie w zdolnosc logicznego myslenia osob,
ktore je opracowywuja.
Poprzedni taki przypadek, to prosba ze strony mBanku o to, zebym
wydrukowal sobie i przyslal im wyciagi z mBiznes konta, na podstawie
ktorych miano przynac mi karte kredytowa - ale o tym innym razem.
TA

do góry

Tue, 11 May 2004 19:57:48 +0200, w
<T...@n...onet.
pl>,
T...@s...co.uk napisał(-a):

> Witam,
> Mam od kilku lat mbiznesKonto i zwykle ekonto. Rzecz w tym, ze prowadze
[...]

Nie znasz się, mBank rzondzi i wcale nie jest tandetny ;).

do góry

>Nie znasz się, mBank rzondzi i wcale nie jest tandetny ;).

Kolego, na to są odpowiedni lekarze.

C.

do góry

Wed, 12 May 2004 11:49:05 +0200, w <c7srui$3eq$1@news.atman.pl>, "Jakub
\"Cubituss\" Kowalski" <c...@a...net> napisał(-a):

> >Nie znasz się, mBank rzondzi i wcale nie jest tandetny ;).
>
> Kolego, na to są odpowiedni lekarze.

To przejdź się do nich zamiast płakać z powodu mBanku na grupie...

do góry

>> Kolego, na to są odpowiedni lekarze.

>To przejdź się do nich zamiast płakać z powodu mBanku na grupie...

Nie, dzięki, ja na alergię nie choruję.

C.

do góry

Thu, 13 May 2004 13:36:10 +0200, w <c7vmja$13su$1@news.atman.pl>, "Jakub
\"Cubituss\" Kowalski" <c...@a...net> napisał(-a):

> >> Kolego, na to są odpowiedni lekarze.
>
> >To przejdź się do nich zamiast płakać z powodu mBanku na grupie...
>
> Nie, dzięki, ja na alergię nie choruję.

Ja mam alergię na tandetę, ale ponoć to zdrowe, no i Kasa nie refunduje.

do góry

>Ja mam alergię na tandetę, ale ponoć to zdrowe, no i Kasa nie refunduje.


To po co sie tak męczysz mając tam konto (lokata antybelkowa nie ma tu nic
do rzeczy) ? Masochista? Poza tym jakoś nie podałeś do tej pory osobistych
problemów z tym bankiem, za to gdy pojawia się wątek o mbanku na Twoje
"komentarze" zawsze można liczyć. Zdrowe to to nie jest.



--
Jeżeli możesz-pomóż: www.pmm.org.pl

Pozdrowienia,
Glenn

do góry

Thu, 13 May 2004 16:13:41 +0200, w <c7vvob$gao$1@news.onet.pl>, "Glenn"
<g...@b...pl> napisał(-a):

> To po co sie tak męczysz mając tam konto (lokata antybelkowa nie ma tu nic
> do rzeczy) ? Masochista?

Czy to ja tu płakałem 3 dni temu rzewnymi łzami?
Nawet ktoś słabo widzący zobaczy, że NIE.

A btw. mBank potrafi już tak drukować potwierdzenia, że jego logo już mieści
się już w całości na papierze, czy jeszcze do tego nie doszli? :))

> Poza tym jakoś nie podałeś do tej pory osobistych
> problemów z tym bankiem, za to gdy pojawia się wątek o mbanku na Twoje
> "komentarze" zawsze można liczyć. Zdrowe to to nie jest.

Patrz wyżej.

do góry

>Patrz wyżej.

Zupełnie nieprzekonujący jesteś biorąc pod uwagę powody jakie podajesz.
Tłumaczyć to można tylko chorobą. Racjonalnego uzasadnienia nadal nie ma.



--
Jeżeli możesz-pomóż: www.pmm.org.pl

Pozdrowienia,
Glenn

do góry

Thu, 13 May 2004 20:50:16 +0200, w <c80fus$plm$1@news.onet.pl>, "Glenn"
<g...@b...pl> napisał(-a):

> >Patrz wyżej.
>
> Zupełnie nieprzekonujący jesteś biorąc pod uwagę powody jakie podajesz.
> Tłumaczyć to można tylko chorobą. Racjonalnego uzasadnienia nadal nie ma.

No cóż, w takim razie musisz się leczyć.

do góry