eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Problem z zleceniem stałym w pewnym banku
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 53

  • 1. Data: 2008-01-10 10:45:40
    Temat: Problem z zleceniem stałym w pewnym banku
    Od: M...@g...com

    Witam,

    Chciałem opisać pewien ciekawy (albo i nie) problem jaki mnie spotkał
    w pewnym banku (może poźniej ujawnię w którym). Miałem zdefiniowane
    zlecenie stałe na przelanie pewnej kwoty każdego 10'tego dnia miesiąca
    do TU na polisę ubezpieczeniową. W umowie polisy mam zapis, że ulega
    ona rozwiązaniu 90 dni po zaprzestaniu płacenia i wtedy następuje
    zwrot środków (polisa z TFI - proszę nie komentować tej kwestii).
    No więc 9. grudnia przez system internetowy banku złożyłem dyspozycję
    usunięcia tego zlecenia stałego i "poszedłem spać".
    Dziś sprawdzam konto i okazuje się, że zlecenie wykonało się zarówno w
    grudniu jak i w styczniu (czyli dziś).
    Więc, lekko zmieszany, sprawdzam w systemie internetowym, a zlecenie
    jak było tak jest zdefiniowane.. No to sprawdzam w historii operacji i
    jak byk stoi, że 9.12 została wydana dyspozycja anulowania zlecenia i
    tego samego dnia zlecenie zostało anulowane (usunięte)..

    I teraz co mogę zrobić bankowi?
    Odzyskanie przelanej kasy to jedna sprawa (chociaż nie wiem czy TU tak
    łatwo ją odda bo przecież umowy nie zrywałem "wprost"). Natomiast jest
    jeszcze kwestia tego, że TU pewnie przez te dwa miesiące też obciąży
    mnie kosztami polisy, później dostanę zwrot środków z polisy (2
    miesiące) i jeszcze bank mnie skasował za te dwa przelewy :D (to
    pewnie się da odzyskać bez problemu)..

    Proszę o jakieś pomysły..
    Pozdrawiam,
    Adam


  • 2. Data: 2008-01-10 10:50:18
    Temat: Re: Problem z zleceniem stałym w pewnym banku
    Od: M...@g...com

    Dodam jeszcze tylko, ze bank juz sie przyznal, ze system cos nie
    zadzialal i informatycy juz nad tym pracuja, natomiast kazali mi
    napisac reklamacje..


  • 3. Data: 2008-01-10 12:39:09
    Temat: Re: Problem z zleceniem stałym w pewnym banku
    Od: "gg" <g...@o...pl>


    Użytkownik <M...@g...com> napisał w wiadomości
    news:791e2bb7-9f6e-40af-aec4-347a5e6ca76a@k2g2000hse
    .googlegroups.com...
    > Dodam jeszcze tylko, ze bank juz sie przyznal, ze system cos nie
    > zadzialal i informatycy juz nad tym pracuja, natomiast kazali mi
    > napisac reklamacje..

    wysmaruj do nich list i poproś żeby pokryli Twoje straty materialne w
    związku z niewykonaniem Twojej dyspozycji. (będziesz miał przecież szkody z
    tego tytułu bo TUI nie odda Ci przecież 100% z tych 2 ostatnich przelewów -
    pobiorą koszty obsługi)

    sprawa do wygrania w sądzie ale nie wiadomo czy jest o co kopie kruszyć
    (jaka jest kwota szkody)...
    co do sądu musiałbyśjeszcze udowodnić że właśnie w ten sposób miałeś zamiar
    rozwiązać umowę z TUI (mogłeś przecież posłać im pismo) bo bank powie że
    mogłeś przecież u nich anulować zlecenie a wpłacać do TUI pieniądze w inny
    sposób...

    --
    pozdrawiam
    P.



  • 4. Data: 2008-01-10 12:57:16
    Temat: Re: Problem z zleceniem stałym w pewnym banku
    Od: M...@g...com

    > wysmaruj do nich list i poproś żeby pokryli Twoje straty materialne w
    > związku z niewykonaniem Twojej dyspozycji. (będziesz miał przecież szkody z
    > tego tytułu bo TUI nie odda Ci przecież 100% z tych 2 ostatnich przelewów -
    > pobiorą koszty obsługi)
    >
    > sprawa do wygrania w sądzie ale nie wiadomo czy jest o co kopie kruszyć
    > (jaka jest kwota szkody)...
    > co do sądu musiałbyśjeszcze udowodnić że właśnie w ten sposób miałeś zamiar
    > rozwiązać umowę z TUI (mogłeś przecież posłać im pismo) bo bank powie że
    > mogłeś przecież u nich anulować zlecenie a wpłacać do TUI pieniądze w inny
    > sposób...
    >

    No właśnie pewnie ciężko byłoby udowodnić, że w ten sposób chciałem
    rozwiązać umowę.
    Straty wykazać łatwiej chociaż też nie wszystkie (polisa z TFI, jak
    GPW będzie lecieć przez te 2 miechy to stracę też na tym, chociaż mogę
    też wyjść do przodu).
    TUI musiałoby sporządzić analizę ile kasy bym dostał jakbym rozwiązał
    umowę 2 miesiące wcześniej. Ale to dopiero za 3 miesiące będzie miało
    sens jak faktycznie rozwiążę umowę.
    Z drugiej strony mogę im wysłać wypowiedzenie i wyjdzie tylko koszt
    prowizji z tych ostatnich wpłat + koszty wysyłania pism itp..
    Generalnie to jestem wk.. bo mi babka na infolinii chciała kit wciskać
    a tego nie lubię..
    Bank jak nie spłaciłem kwoty minimalnej na KK to mi za monit policzył
    40zł bodajże więc chciałbym ich za monit o wadliwie działającym
    systemie też jakoś z wzajemnością potraktować.

    Dzięki za odzew i pozdrawiam,
    Adam


  • 5. Data: 2008-01-10 13:57:29
    Temat: Re: Problem z zleceniem stałym w pewnym banku
    Od: "gg" <g...@o...pl>

    Użytkownik <M...@g...com> napisał w wiadomości
    news:ccc3b5ba-0c30-4702-a4cb-1fd893c8095e@c23g2000hs
    a.googlegroups.com...
    > Straty wykazać łatwiej chociaż też nie wszystkie (polisa z TFI, jak
    > GPW będzie lecieć przez te 2 miechy to stracę też na tym, chociaż mogę
    > też wyjść do przodu).

    cięzko będzie...

    > TUI musiałoby sporządzić analizę ile kasy bym dostał jakbym rozwiązał
    > umowę 2 miesiące wcześniej. Ale to dopiero za 3 miesiące będzie miało
    > sens jak faktycznie rozwiążę umowę.

    to się nie uda bo rozwiązać prawdopodobnie możesz w dowolnym momencie jednym
    pismem...nawet w tej chwili.

    > Bank jak nie spłaciłem kwoty minimalnej na KK to mi za monit policzył
    > 40zł bodajże

    a to już takie ich bandyckie prawo

    --
    pozdrawiam
    P.



  • 6. Data: 2008-01-10 14:13:06
    Temat: Re: Problem z zleceniem stałym w pewnym banku
    Od: M...@g...com

    > > Straty wykazać łatwiej chociaż też nie wszystkie (polisa z TFI, jak
    > > GPW będzie lecieć przez te 2 miechy to stracę też na tym, chociaż mogę
    > > też wyjść do przodu).
    >
    > cięzko będzie...
    >
    > > TUI musiałoby sporządzić analizę ile kasy bym dostał jakbym rozwiązał
    > > umowę 2 miesiące wcześniej. Ale to dopiero za 3 miesiące będzie miało
    > > sens jak faktycznie rozwiążę umowę.
    >
    > to się nie uda bo rozwiązać prawdopodobnie możesz w dowolnym momencie jednym
    > pismem...nawet w tej chwili.

    A jakby zażądać od banku zwrotu tej kasy którą z własnej woli gdzieś
    tam wysłali wraz z odsetkami ustawowymi. I niech oni już się bujają,
    żeby im TU oddało tą kasę. No bo co mnie obchodzi, że bank wysłał moje
    pieniądze gdzieś tam.. Ja im nie kazałem.


  • 7. Data: 2008-01-10 15:20:27
    Temat: Re: Problem z zleceniem stałym w pewnym banku
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    On Thu, 10 Jan 2008 02:45:40 -0800 (PST), M...@g...com wrote:

    >I teraz co mogę zrobić bankowi?
    >Odzyskanie przelanej kasy to jedna sprawa (chociaż nie wiem czy TU tak
    >łatwo ją odda bo przecież umowy nie zrywałem "wprost"). Natomiast jest

    Przecież nie TU odda, tylko bank. Bank zadysponował Twoimi pieniędzmi
    bezpodstawnie.

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
    _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
    ___________/ mail: _...@i...pl GG: 3524356


  • 8. Data: 2008-01-10 16:47:40
    Temat: Re: Problem z zleceniem stałym w pewnym banku
    Od: "Eneuel Leszek" <p...@c...fontem.lucida.console9>


    M...@g...com f...@z...goo
    glegroups.com

    : Proszę o jakieś pomysły..

    Policz swoje straty i napisz reklamację ;) do... sądu.

    Pozwij bank i tyle. Tego samego dnia złóż pozew do sądu
    i zanieś kopię pozwu do banku. Po jakimś czasie sąd nakaże
    Ci wpłacenie wpisowego, da Ci na to jakiś termin i zauważy,
    że niedotrzymanie warunku spowoduje odrzucenie Twojej sprawy.

    Jeśli bank zlikwiduje na czas straty -- po prostu nie wpłacisz
    sądowi za sprawę i sprawy nie będzie. Możesz oczywiście (imo
    nawet powinieneś) w takiej sytuacji wycofać sprawę z sądu.

    Jeśli bank będzie się ociągał -- wpłacisz i poczekasz na
    sprawę oraz na wyrok. :)

    Przedtem możesz zasięgnąć rady u jakiegoś prawnika. :)

    Jeśli dojdzie do sprawy -- sąd ileś przyzna prawnikowi.
    Jeśli sprawę w całości wygrasz (a to raczej zależy od
    tego, czy istotnie jest tak, jak napisałeś, a mniemam,
    że tak) sąd obciąży Twego adwersarza zarówno kosztami
    sądzenia, jak i kosztami Twego prawnika. :) Jeśli do
    sprawy nie dojdzie a z prawnika skorzystasz, to raczej
    Ty zapłacisz prawnikowi, więc raczej sprawa jest dla
    Ciebie korzystna

    No i w przyszłości bank będzie Ciebie szanował. :)
    Może nawet i innych będzie szanował. Na razie Tobą pomiata,
    skoro uznał swoją winę, ale Tobie każe pisać reklamację.

    Jeśli boisz się, że nazwą Cię pieniaczem, zauważ, że kulturalni
    ludzie rozwiązują kwestie prawne przy pomocy prawników, nie zaś
    za pomocą przekleństw wygłaszanych skrycie, w komórce/izdebce. :)

    Gdyby bank od razu przeprosił Cię i zapytał Cię o to, jak oceniasz
    swoje straty, mógłbyś być uprzejmy i prowadzić do ugody, ale w tej
    sytuacji to rzucanie pereł przed wieprze.

    Oczywiście straty policz solidnie. :) Nie pisz na przykład,
    że żądasz miliona złotych, bo na tyle szacujesz psychiczny
    szok związany z odkryciem błędu banku. :) (toż nawet jest
    powiedzenie -- pewne jak w banku, a tu tymczasem takie coś...)

    Ale nawet jeśli zawyżysz swoje straty, sąd raczej nie odrzuci
    Twoich żądań, a jedynie spróbuje je jakoś pogodzić z prawem
    i ze stanowiskiem banku.

    --
    ____
    | | _| Eneuel Leszek Ciszewski
    | ||_ 858739937 858739178 .-.
    | |__| 665 363935 _[##] ~~~_@_
    |____| moj eneuel_at_gmail.com

    polecam stronę --> http://www.virustotal.com/pl/


  • 9. Data: 2008-01-10 18:37:32
    Temat: Re: Problem z zleceniem stałym w pewnym banku
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    On Thu, 10 Jan 2008 17:47:40 +0100, "Eneuel Leszek"
    <p...@c...fontem.lucida.console9> wrote:

    >
    >Policz swoje straty i napisz reklamację ;) do... sądu.

    Bez sensu. Najpiorw reklamacja do banku z żądaniem zwrotu pieniędzy
    wraz z odsetkami. Sąd jak bank odmówi.

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
    _______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
    ___________/ mail: _...@i...pl GG: 3524356


  • 10. Data: 2008-01-10 19:02:28
    Temat: Re: Problem z zleceniem stałym w pewnym banku
    Od: "Eneuel Leszek" <p...@c...fontem.lucida.console9>


    "Adam Płaszczyca" j...@4...com

    > >Policz swoje straty i napisz reklamację ;) do... sądu.

    > Bez sensu. Najpiorw reklamacja do banku z żądaniem zwrotu pieniędzy
    > wraz z odsetkami. Sąd jak bank odmówi.

    Bez sensu jest pisanie, gdy wina banku jest ewidentna i najwyraźniej
    bank gra na zwłokę. :) Po co ta pisemna reklamacja? Ustana już była,
    bo w banku już był w tej sprawie. Kazali mu coś napisać. Po co? :)
    Powinni byli sprawdzić (nie było to trudne) przeprosić, zapytać, ile
    stracił i zastanowić się, czy tyle chcą mu zapłacić. Mogli mu
    zaproponować kilka dni (dwa?) na to zastanowienie. :)

    Ale oni tego tak nie widzą. :) Raczej wolą, aby klient (klient
    nasz pan -- gdy będziemy mieli dużo panów, będziemy panowali)
    padł przed nimi na kolana, przeprosił za to, że żyje i poprosił
    o przebaczenie, :) którego bank być może udzieli w przypływie
    dobrego humoru.

    Jak Ci ktoś skasuje Twoją Granadę (dobrze piszę?) to masz napisać
    reklamację? :) Nie. Wówczas mówisz winowajcy, ile chcesz. I albo
    Ci tyle płaci (zazwyczaj ma ubezpieczyciela, który to robi za
    niego) albo idziecie do sądu. :) Czym różni się ów winowajca
    od banku? Tym, że bank ma klientów, więc może panować? ;)

    Winny jest (jeśli wierzyć słowom, a co nam pozostaje innego) bank.
    I to bank powinien dążyć do porozumienia. Bank powinien pisać
    wyjaśnienia, nie zaś ***niewinny*** klient. :)

    LC

strony : [ 1 ] . 2 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1