Witam

O tym, ze w mBanku oprocentowanie kredytu z tematu zależało
przede wszystkim od decyzji Prezesa, wiedziałem. Ale zeby
zmieniala sie ona co miesiąc?! Po spłacie raty pod koniec
lipca dostałem korespondencję informującą mnie o podwyżce o
0,3%. "Loozik" - pomyślałem sobie. - "Libory idą w górę,
więc wszyscy tak mają". Pod koniec sierpnia poszla transza
zgodnie z nowym harmonogramem. Jakie bylo moje zdziwienie,
gdy dzisiaj znalazłem list z kolejną aktualizacją o kolejne
0,3%. Przy czym dzisiejszy list zawiera trochę więcej kolumn
w tabelce niz kolumn z liczbami, wiec na pierwszy rzut oka
jest niezbyt czytelny. System transakcyjny wygląda
poprawnie. Zatem zabieram się za uważne przeczytanie umowy
celem wyszukania podstaw do pogaduszek z bankiem ;) Bo
oprocentowanie w okolicy 3,5% CHF chyba nie jest zbyt
sympatyczne?

Zaciągnij się do mBanku - mówili.
Zakupisz kawał mieszkania - mówili.

Czy Was również to spotkało drodzy grupowicze? Poczekam
kilka dni na Wasze opinie aż korespondencja dotrze we
wszystkie zakątki Polski ;)

--
Pozdrawiam,
Menek