eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpw › długi język Gilowskiej
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 1

  • 1. Data: 2009-03-11 09:39:48
    Temat: długi język Gilowskiej
    Od: Wojciech Frybyśu <w...@p...iUSUNTOnteria.pl>

    http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=17007&w=925
    18810

    Zyta Gilowska
    [...]
    Czy pani uważa, podobnie jak Jarosław Kaczyński, że premier
    Donald Tusk jest kapitanem statku, który zawodzi w sytuacji
    gospodarczego tsunami?

    To jeszcze nie jest tsunami. Lecz decyzje rządowe są z reguły
    spóźnione.

    Jakie konkretnie?

    Minister finansów pochwalił się niedawno, że nastąpi wzmocnienie
    Banku Gospodarstwa Krajowego. Przecież dokładnie takie same
    zasilenie aktywów BGK zaproponowałam w naszym projekcie ustawy o
    finansach publicznych skierowanym do Sejmu 2 lipca 2007 roku, a
    po wyborach ponownie złożonym w październiku 2007 r. Minister
    Jacek Rostowski wyważył otwarte drzwi i stracił na to półtora roku.

    Chce pani powiedzieć, że w 2007 roku, będąc wicepremierem i
    ministrem finansów, przewidywała pani ten kryzys?

    Przecież kryzys już był, chociaż nikt nie mógł przewidzieć
    nagromadzenia tzw. toksycznych aktywów w bankach oraz innych
    instytucjach finansowych na świecie na kwotę - kto to wie? -
    może nawet 50 bln dolarów! Nie można też było przewidzieć
    piramid finansowych różnych cwaniaków typu Bernard Madoff na
    grube miliardy dolarów. Ale kryzys już był (nazywany
    ,,turbulencjami na rynkach finansowych"wink i wiosną 2007 r.
    intensywnie szykowaliśmy jakieś tratwy ratunkowe, między innymi
    podwyższenie o 2 mld zł aktywów BGK.

    Ale skąd pani właściwe wiedziała, że kryzys będzie?

    Już był. Początkiem kryzysu w Europie było pęknięcie bańki
    spekulacyjnej na rynku nieruchomości w Hiszpanii. To był 2006
    rok. Część tego towarzystwa przeniosła się do Warszawy i podbiła
    ceny na naszym rynku. Stąd zaczęła się hossa na rynku
    warszawskich nieruchomości, a potem innych dużych polskich
    miast. Z półrocznym opóźnieniem zaczęły pękać spekulacyjne bańki
    na rynkach nieruchomości brytyjskich. Wtedy zaczęły tam
    plajtować banki hipoteczne.

    [...]
    To koniec bankowych grzechów?

    W kredytach korporacyjnych akcja bankowa zamarła. Noszą
    pieniądze do NBP na lokaty typu overnight lub weekendowe, po to
    by czuć się bezpiecznie. Gospodarka jest z kredytów wysuszona!
    [...]

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1